Reklama

Aspekty

Piastowie na Środkowym Nadodrzu (3)

Książęta na Krośnie, Świebodzinie i... Bytnicy

Zamek książęcy w Krośnie Odrzańskim to najdalej na północ wysunięta siedziba piastowskich książąt śląskich. Zniszczony podczas ostatniej wojny i powoli odrestaurowywany na naszych oczach zamek jest ważnym świadkiem piastowskiej przeszłości ziem naszej diecezji

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 3/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

historia

zabytki

oczamiduszy.pl

Dziedziniec zamku w Krośnie Odrzańskim

Dziedziniec zamku w Krośnie Odrzańskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krosno Odrzańskie od samego początku traktowane było jako ważna warownia i strażnica państwa polskiego. W wieku XI i XII posiadało kluczową wręcz rolę w systemie obrony zachodniej granicy Polski. Podobnie było i w wiekach następnych.

Pięknie położne w dolinach Odry i Bobru miasto zachwyca swą urodą. Wiele utraciło podczas ostatniej wojny z swej zabudowy, ale dzięki pracowitości mieszkańców odradza się na naszych oczach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dawniejszych wiekach Krosno Odrzańskie było siedzibą piastowskich książąt, a nawet osobnym księstwem wydzielonym z głogowskiej domeny. Dziś o dawnych dziejach przypominają zamek i układ ulic na starym mieście.

Czasy Henryka Brodatego

W XIII wieku zamek był jedną z głównych rezydencji Henryka I Brodatego. Henryk był synem Bolesława Wysokiego i księżniczki niemieckiej Krystyny. Urodził się pomiędzy 1165 a 1170 r., a zmarł 19 marca 1238 r. w Krośnie Odrzańskim. Ojciec ożenił go z księżniczką Jadwigą, późniejszą świętą, którą nazywają matką Śląska.

Reklama

Sam Henryk Brodaty był władcą bardzo dobrym, o szerokich horyzontach. Aktywnie uczestniczył nie tylko w krajowej, ale i europejskiej polityce. Wśród historyków nosi Henryk Brodaty miano jednego z najwybitniejszych książąt doby rozbicia dzielnicowego w Polsce. Mocno dbał o rozwój powierzonych swojej władzy dzielnic. Dzięki temu Śląsk oraz częściowo Małopolska i Wielkopolska mogły się rozwijać nie wolniej niż Europa Zachodnia.

Henryk Brodaty miał upodobanie do Krosna i tamtejszego zamku. Sam zresztą zainicjował wzniesie zupełnie nowej rezydencji na terenie wcześniej niezamieszkanym. Zamek krośnieński był jedną z ulubionych rezydencji księcia Henryka. Z tego miejsca wyruszał na swe liczne wyprawy, tutaj także zapadały ważne decyzje dotyczące polityki krajowej i międzynarodowej. Dzięki zręczności i zmysłowi politycznemu Henryka udało się pod jego władzą zjednoczyć znaczną część ziem polskich. Kto wie, czy gdyby nie tragiczna śmierć jego syna i przegrana w bitwie pod Legnicą w 1241 r., losy rozbitej dzielnicowo Polski nie potoczyłyby się inaczej. Warto mieć świadomość, że właśnie krośnieński zamek był jednym z tych miejsc, gdzie wykuwały się idee zjednoczonej Polski. Ten sam zamek krośnieński stał się miejscem, gdzie Henryk Brodaty wydal swe ostatnie tchnienie w 1238 r. Pochowany został jednak nie tu, u zbiegu Odry i Bobru, lecz w trzebnickim klasztorze.

Święta Jadwiga

Jadwiga z Andechs nie była Piastówną, ale weszła w tę dynastię i odegrała ogromną rolę nie tylko w Kościele polskim, ale i w dziejach naszej Ojczyzny. Urodziła się pomiędzy 1174 a 1180 r. w Bawarii jako córka hrabiego Bertolda VI i Agnieszki Wettyńskiej, hrabiów Andechs, książąt Meranu i margrabiów Istrii.

Reklama

Brodaty wraz z Jadwigą mieli w sumie czterech synów: Henryka, Bolesława, nieznanego z imienia, zmarłego w dzieciństwie przed 1208 r., oraz Konrada Kędzierzawego, a także cztery córki: Agnieszkę, Zofię i Annę, które zmarły w dzieciństwie, oraz Gertrudę. Jadwiga i Henryk prowadzili bardo pobożne życie. Oboje w 1209 r. złożyli przed biskupem wrocławskim Wawrzyńcem śluby czystości. Przez całe swoje życie Jadwiga troszczyła się o swoich poddanych. Dbała o chorych i sieroty, obniżała czynsze, ufundowała szpital, a także fundowała liczne kościoły i wyposażenie świątynne.

Jadwiga, towarzysząc swojemu mężowi, często przebywała na zamku krośnieńskim. Bywała tutaj także później, po śmierci męża. W czasie walk z Tatarami w 1241 r. Jadwiga przebywała w krośnieńskim zamku wraz z mniszkami trzebnickiego klasztoru. Księżna zmarła w Trzebnicy 14 października 1243 r., mając ponad 60 lat. Kanonizowana została w 1267 r. przez papieża Klemensa IV. Jan Paweł II w 1983 r. powiedział o św. Jadwidze: „Nie ma w niej rozbieżności pomiędzy powołaniem wdowy – fundatorki klasztoru w Trzebnicy a powołaniem żony – matki w piastowskim domu Henryków. Jedno przyszło po drugim, a równocześnie jedno było głęboko zakorzenione w drugim. Jadwiga od początku żyła dla Boga, żyła miłością Boga nade wszystko tak, jak głosi pierwsze przykazanie Ewangelii. Tak żyła w małżeństwie jako żona i matka. A kiedy owdowiała, z łatwością dostrzegła, że ta miłość Boga nade wszystko może stać się teraz miłością wyłączną Boskiego Oblubieńca. I poszła za tym powołaniem”.

Własne księstwo

Reklama

Krosno Odrzańskie było także stolicą samodzielnego śląskiego księstwa. Henryk IX Starszy głogowski w wyniku podziału ziem śląskich w 1412/1413 r. rządził razem z młodszymi braćmi w Szprotawie, Krośnie Odrzańskim, Świebodzinie i połowie Głogowa. Nowy podział księstwa nastąpił ok. 1418 r., kiedy to książęta Henryk IX i Henryk X wydzielili dla najmłodszego Wacława Krośnieńskiego księstwo krośnieńskie. Nowe księstwo składało się z następujących miast i ziem: Krosna Odrzańskiego, Świebodzina, Sulechowa, Lubska oraz Bytnicy. W latach 1431-76 było łączone z księstwem głogowskim i księstwem kożuchowskim.

Z nowym księstwem wiąże się nierozerwalnie postać księcia Wacława. Ten przyszedł na świat pomiędzy rokiem 1389 a 1397, zaś zmarł w 1430 lub 1431 r. Był Wacław najpierw księciem głogowskim wspólnie z braćmi Henrykiem IX i X. Mniej więcej od roku 1417 rządził samodzielnie w Krośnie, Świebodzinie i Bytnicy, jako książę krośnieński. Wacław był synem księcia żagańskiego Henryka VIII Wróbla i Katarzyny Opolskiej.

Księstwo Wacława Krośnieńskiego wróciło pod władzę Henryka IX w 1430 lub 1431 r. w związku z bezpotomną śmiercią Wacława. Nie musiało się tak skończyć. Wacław zginął trochę przez nieuwagę. Bez należytej ostrożności obchodził się z armatą, która wybuchła. Nie posiadał potomstwa.

Krosno Odrzańskie zawsze odgrywało ważną rolę na ziemiach w dolinie Odry i Bobru. Nie zrobiło może zbyt wielkiej kariery jako stolica księstwa, jednak miasto na zawsze wpisało się w dzieje królewskiej i książęcej dynastii Piastów. Gdyby nie najazd i bitwa pod Legnicą z 1241 r. być może odegrałoby ważną rolę w dziele zjednoczenia ziem polskich w okresie dzielnicowego rozbicia.

2017-01-12 10:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Drugie życie starych obiektów

Niedziela łódzka 18/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

zabytki

Marian Zubrzycki

W pracowni

W pracowni

– Mody się zmieniają, ale trzeba zadbać, by zachować pewną ciągłość historii i jeśli są rzeczy, które można ocalić, to nie należy ich wyrzucać ani niszczyć – mówi Joanna Zajączkowska-Kłoda, łódzka konserwator zabytków, która w swojej pracowni przywraca starym przedmiotom życie, zachowując to, co w nich najcenniejsze – duszę

Obrazy, ramy, rzeźby, elementy wystroju powracają do stanu pierwotnego i dalej mogą cieszyć oczy. Jednak, jak tłumaczy, choć wokół jeszcze dużo rzeczy pozostało nieodkrytych, choćby w starych kościołach, gdzie często pod warstwami farb kryją się bezcenne polichromie, to – gdy nie ma środków ani wizji – najlepiej „zostawić to na lepsze czasy”. Bo to, co pod spodem – przetrwało, bo jest przykryte, a to, co na wierzchu – wbrew pozorom dobrze chroni.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Maria Vianney

Niedziela legnicka 12/2010

[ TEMATY ]

święty

św. Jan Maria Vianney

KS. SŁAWOMIR MAREK

Urodził się 8 maja 1786 r. we Francji, w miejscowości Dardilly, niedaleko Lionu. Był jednym z siedmiorga dzieci państwa Mateusza i Marii Vianney, prostych rolników, posiadających dwunastohektarowe gospodarstwo. Jan już od wczesnych lat ukochał modlitwę. Przykładem i zachętą byli dla niego rodzice, którzy codziennie wieczorem wraz ze swoimi dziećmi modlili się wspólnie. Po latach powiedział: „W domu rodzinnym byłem bardzo szczęśliwy mogąc paść owce i osiołka. Miałem wtedy czas na modlitwę, rozmyślania i zajmowanie się własną duszą. Podczas przerw w pracy udawałem, że odpoczywam lub śpię jak inni, tymczasem gorąco modliłem się do Boga. Jakież to były piękne czasy i jakiż ja byłem szczęśliwy”. Należy pamiętać, iż lata młodości Jana Vianneya, to okres bardzo trudny w historii Francji. W tym czasie bowiem szalała rewolucja, która w dużej mierze przyczyniła się do pogłębienia kryzysu między duchowieństwem a państwem. Walka z Kościołem sprawiła, że wielu księży odeszło od tradycji, składając przysięgę na Konstytucję Cywilną Kleru. Wzrost laicyzacji i głęboko posunięte antagonizmy to tylko główne problemy ówczesnej francuskiej rzeczywistości. Mimo tak trudnych warunków nie zaprzestano sprawowania sakramentów i katechizacji dzieci. Przygotowania do Pierwszej Komunii trwały 2 lata. Spotkania odbywały się w prywatnych domach, zawsze nocą i jedynie przy świecy. Jan przyjął Pierwszą Komunię w szopie zamienionej na prowizoryczną kaplicę, do której wejście dla ostrożności zasłonięto furą siana. Miał on wówczas 13 lat. Od czasu wybuchu Rewolucji w Dardilly nie było nauczyciela. Z pomocą zarządu gminnego otwarto szkołę, w której uczyły się nie tylko dzieci, ale i starsza młodzież, a wśród niej Jan Maria. Przez dwie zimy uczył się czytać, pisać i poprawnie mówić w ojczystym języku. Stał się bliską osobą miejscowego proboszcza i stopniowo dojrzewało w nim pragnienie zostania księdzem. Ojciec początkowo zdecydowanie sprzeciwiał się, bowiem gospodarstwo potrzebowało silnych rąk do pracy, a poza tym brakowało pieniędzy na opłacenie studiów i utrzymanie młodzieńca. Jednak pod wpływem nalegań syna, ojciec ustąpił.
CZYTAJ DALEJ

Nowacka znów uderza w wierzących. Szkoła to nie miejsce na formację religijną - twierdzi.

2025-08-04 11:38

[ TEMATY ]

lekcje religii

Barbara Nowacka

formacja religijna

uderzenie w wierzących

Marta Książek

Minister edukacji Barbara Nowacka

Minister edukacji Barbara Nowacka

Minister Barbara Nowacka nie zaprzestaje forsowania swoich lewacki pomysłów światopoglądowych. Ostatnio stwierdziła w TVN24, że szkoła to nie miejsce do nauczania religii. Oświadczyła także, że nie wyklucza przywrócenia możliwości zadawania prac domowych uczniom.

Minister Nowacka nie licząc się postanowieniami Konkordatu oraz oczekiwaniami osób wierzących, nie rezygnuje z rugowania lekcji religii ze szkół. W TVN24 oświadczyła, że szkoła nie jest miejscem, w którym dziecko powinno być formowane religijnie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję