Reklama

Dookoła świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Macron prezydentem Francji

Rywalizację w drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji, która odbyła się 7 maja br., zwyciężył Emmanuel Macron. To najmłodszy prezydent w historii kraju. Macron uzyskał 20 753 798 głosów, podczas gdy szefowa Frontu Narodowego Marine Le Pen zdobyła 10644 118 głosów.

Na Macrona, niezależnego kandydata centrowego, reprezentującego nurt liberalny, zagłosowało 66,1 proc. uprawnionych do głosowania, a na szefową skrajnie prawicowego Frontu Narodowego – 33,9 proc. elektoratu. Uprawnionych do głosowania było blisko 47,4 mln osób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Frekwencja wyniosła 74,56 proc. i okazała się nieco wyższa, niż pierwotnie informowały francuskie i europejskie media, które zwracały uwagę na fakt, że w drugiej turze wyborów prezydenckich zanotowano rekordowo niską frekwencję. Do wyborów nie poszło – jak podano – ponad 12 mln uprawnionych do tego Francuzów, czyli 25,44 proc., a głosów nieważnych i pustych oddano ponad 4 mln, czyli ok. 11,5 proc.

Zgodnie z informacjami MSW Francji, niewypełnione karty wrzuciło do urn ponad 3 mln głosujących, głosy nieważne oddało zaś 1049 532 uczestników głosowania. Tak dużej absencji wyborczej i tak wielu nieważnych i pustych głosów nie było we Francji od 1969 r., kiedy to Georges Pompidou wygrał z Alainem Poherem w drugiej turze przedterminowych wyborów prezydenckich.

Wygrana Macrona jest dopiero początkiem walki o poparcie Francuzów. Prezydent elekt zbudował wprawdzie zaplecze polityczne, które doprowadziło go do drugiej tury, ale eksperci zadają sobie pytanie, czy założony w ubiegłym roku ruch obywatelski En Marche! zdobędzie większość w czerwcowych wyborach parlamentarnych, które czekają Francję.

Red.

* * *

Rouhani czy Raisi?

Wybory prezydenckie, które odbędą się w Iranie 19 maja br., rozstrzygną się najpewniej między Hassanem Rouhanim – urzędującą głową państwa – i Ebrahimem Raisim – byłym prokuratorem generalnym. Raisi cieszy się cichym poparciem ajatollaha Alego Chameneiego, faktycznego przywódcy Islamskiej Republiki Iranu. Jeżeli zdoła zjednoczyć przeciwko Rouhaniemu konserwatystów i doprowadzi do drugiej tury wyborów, pozycja urzędującego prezydenta będzie zagrożona. Rouhani został prezydentem po tym, jak 4 lata temu w pierwszej turze wyborów zdobył ponad połowę głosów, a sympatię przyniosły mu obietnica zniesienia restrykcji nałożonych na Iran w związku z jego programem atomowym i zapowiedź wprowadzenia większych swobód w państwie. Urzędujący prezydent ostrzegł, że tylko jego wygrana zapobiegnie autorytarnym rządom któregokolwiek z jego rywali.

Reklama

wd

* * *

Czarne chmury

Czarne chmury zbierają się nad premierem Hiszpanii Mariano Rajoyem. O wotum nieufności dla jego centroprawicowego rządu zamierza wnioskować lewicowa partia Podemos. Rajoy został wezwany na świadka w procesie dotyczącym potężnej afery korupcyjnej, w którą uwikłani są członkowie rządzącej krajem konserwatywnej Partii Ludowej (PP). Afera dotyczy ustawiania przetargów na usługi i roboty publiczne w zamian za łapówki, co miało pomagać w finansowaniu PP. Na ławie oskarżonych zasiadło ok. 40 osób, w tym biznesmeni i członkowie PP.

wd

* * *

Przyjacielska rozmowa

Zaproszenie przez Donalda Trumpa bardziej niż kontrowersyjnego prezydenta Filipin Rodrigo Duterte do Waszyngtonu odbiło się szerokim echem. W czasie „przyjacielskiej”, jak to określił Biały Dom, rozmowy telefonicznej prezydenci rozmawiali o sytuacji na Półwyspie Koreańskim. Kiedy dojdzie do wizyty Duterte w USA, nie wiadomo. Trump odwiedzi Filipiny w listopadzie br. Kraj ten był bliskim sojusznikiem USA w południowo-wschodniej Azji. Gdy prezydentem został Duterte, zapowiedział prowadzenie niezależnej polityki, czego skutkiem było zbliżenie z Rosją i Chinami i osłabienie sojuszu z USA.

wd

* * *

Jachty z uchodźcami

O nowym szlaku migracyjnym, wiodącym z Turcji na Sycylię, poinformowano we włoskim parlamencie. Na włoskie wybrzeże w rejonie Syrakuz uchodźcy przypływają dobrze wyposażonymi jachtami. Zabierają 50-60 osób, z których większość to lepiej sytuowani Syryjczycy, a także Egipcjanie. W Kalabrii poinformowano jednocześnie, że w jednym z portów w tym regionie zostali aresztowani Rosjanin i Ukrainiec podejrzani o przemyt migrantów na pokładzie jachtu. Przypłynęło nim ok. 40 osób, w większości Kurdów.

wd

2017-05-09 13:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

„Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość spotykają się na kapitule przez wspominanie, ewaluację i pójście naprzód w rozwoju zgromadzenia” - mówił Franciszek. Wyjaśniał następnie, że harmonia między różnorodnością jest owocem Ducha Świętego, mistrza harmonii. „Jednolitość czy to w instytucie zakonnym, czy w diecezji, czy też w grupie świeckich zabija. Różnorodność w harmonii sprawia, że wzrastamy” - zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Redaktor naczelny „Niedzieli”: wiara wymaga od nas odwagi

2024-04-29 15:54

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Niedziela

apel

Ks. Jarosław Grabowski

B.M. Sztajner/Niedziela

– Wiara obejmuje zmianę zachowania, a nie tylko powielanie pobożnych praktyk – powiedział ks. Jarosław Grabowski. Redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela” poprowadził 28 kwietnia rozważanie podczas Apelu Jasnogórskiego.

– Maryja uczy nas, że wiara to nie tylko ufność, to nie tylko zaufanie Bogu, to nie tylko prosta prośba: Jezu, Ty się tym zajmij. Wiara ogarnia całe życie, by móc je przemienić. To postawa, sposób myślenia i oceniania. Wiara angażuje w sprawy Jezusa i Kościoła – podkreślił ks. Grabowski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję