Reklama

Chorał gregoriański

Niedziela toruńska 11/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Ciepło śpiewu gregoriańskiego jest pełne surowej powagi. Ukrywa się głęboko pod powierzchnią zwykłego wzruszenia i dlatego nigdy cię nie nuży. Ta muzyka wciąga cię w głąb, gdzie kołysze cię w skupieniu i pokoju, i gdzie odnajdziesz Boga. Spoczywa w Nim i On cię uzdrawia swoją ukrytą mądrością".
(Thomas Merton)

Chorał gregoriański jest monodycznym (jednogłosowym) śpiewem liturgicznym a cappella z tekstem łacińskim. Okreś-lano go różnymi nazwami: cantus choralis - śpiew wykonywany w chórze liturgicznym przy ołtarzu, cantus planus - śpiew o równych wartościach rytmicznych, cantus gregorianus - śpiew gregoriański, carmen gregorianum - pieśń gregoriańska, carmen ecclesiasticum - pieśń kościelna itp.
Melodyka chorału dostosowana jest do skali przeciętnego głosu ludzkiego. Nie miał być nigdy śpiewem koncertowym czy estradowym, przeznaczonym dla wybitnie utalentowanych artystów, lecz od początku związany jest ściśle z liturgią Kościoła rzymskokatolickiego, w której uczestniczą ludzie (początkowo zakonnicy) o przeciętnych zdolnościach muzycznych.
Repertuar chorału gregoriańskiego obejmuje śpiewy mszalne, brewiarzowe, procesyjne i pogrzebowe. W związku z różnymi ośrodkami liturgicznymi posiadającymi swój własny ryt w Kościele zachodnim istniało kilka wersji chorału. Chorał galijski (cantus gallicanus) był kultywowany w V i VI w. głównie w Prowansji i na terenach przyległych (dzisiejsza Francja). W II poł. VIII i na początku IX w. został zastąpiony śpiewem rzymskim (cantilena romana). Chorał mozarabski (wizygocki) uprawiany od V do XI w. w Hiszpanii został ostatecznie zastąpiony w 1085 r. chorałem rzymskim. Zachowało się zaledwie 21 śpiewów mozarabskich. Obecnie w rycie mozarabskim celebruje się jedynie w kaplicy Bożego Ciała w Toledo i w katedrze w Salamance. Śpiew ambrozjański (mediolański) był związany ze św. Ambrożym, biskupem Mediolanu, który utrwalił jego zasady i wprowadził do Kościoła mediolańskiego hymnodię i antyfonalny śpiew psalmów. Śpiew ambrozjański kultywuje się do dziś w Mediolanie. Śpiewy poszczególnych tradycji różniły się od siebie znacznie.
Nazwa chorału gregoriańskiego pochodzi od imienia papieża Grzegorza Wielkiego (przełom VI i VII w.). W VII w. Pepin Mały i jego syn Karol Wielki próbowali narzucić całemu cesarstwu wzory śpiewu rzymskiego i usunąć dialekty regionalne.

Geneza i rozwój

Śpiew liturgiczny w pierwszych wiekach chrześcijaństwa kształtował się na podłożu muzyki synagogalnej (żydowskiej), częściowo syryjskiej i bizantyjskiej, a także na gruncie greckiej muzyki późnoantycznej. Pierwszymi formami śpiewów liturgicznych w kościele były psalmy i hymny. Właśnie śpiewane psalmy w modlitwie brewiarzowej wywodzą się z praktyki synagogalnej i muzyki syryjskiej. Hymny zaś swój początek biorą w Kościele wschodnim w Konstantynopolu (hymny koktakion). Z biegiem czasu repertuar śpiewów chorałowych wzbogacił się w liczne nowe formy śpiewów mszalnych i brewiarzowych.
Najstarszymi przekazami śpiewów chorałowych (od VIII w. począwszy) są rękopisy zapisane notacją cheironomiczną, zachowane głównie w bibliotekach benedyktyńskich (Sankt Gallen, Metz, Einsiedeln, Monte Cassino i in.). Papież Grzegorz Wielki pozostawił po sobie m.in. księgi: Liber sacramentorum (Księga sakramentów) oraz Księgę antyfon opracowaną na każdy dzień roku. Właśnie w nich upatruje się źródło i początki chorału gregoriańskiego. Za czasów papieża Grzegorza Wielkiego powstały w formie modlitwy teksty chorału. Pierwsze nutowe zapisy melodii chorału pochodzą ze szkół karolińskich i zachowały się do dziś. Był to zapis nutowy bezliniowy, tzw. neumatyczny (łac. neuma - ruch ręki). Zapis ten wyrażał ruch melodii, jej ekspresję, dynamikę i duchowość.
Po przyjęciu przez Kościół rzymski języka łacińskiego do liturgii śpiew liturgiczny został we wczesnym średniowieczu uporządkowany i ustalony oraz przyjęty przez wszystkie Kościoły rytu rzymskokatolickiego.
Papieżowi Grzegorzowi Wielkiemu przypisuje się fundację i reorganizację rzymskiej Schola cantorum, którą miał już założyć papież Sylwester I (314-335). Schola cantorum stała się centrum szkolenia chorału gregoriańskiego, z którego wysyłano śpiewaków do koś-ciołów i klasztorów. Na wzór rzymskiej szkoły powstawały szkoły w Metz, Sankt Gallen i in. Również w Polsce powstawały scholae cantorum przy klasztorach, katedrach i większych kościołach.
Po 680 r. nastąpił okres ekspansji chorału na tereny zachodniej Europy. Chorał dotarł do Anglii, dzięki opatowi benedyktyńskiemu Augustynowi wysłanemu przez papieża Grzegorza Wielkiego, a stamtąd do Niemiec zaniesiony przez Bonifacego-Winfryda.
Początkowo chorał gregoriański rozwijał się głównie w klasztornych ośrodkach benedyktyńskich (Reichenau, Fulda, Akwizgran i in.), a później także w innych ośrodkach monastycznych: kartuzkich (od IX w.), cysterskich i norbertańskich (od XI w.) oraz franciszkańskich i dominikańskich (od XIII w.). Z czasem chorał gregoriański objął swym zasięgiem także większe ośrodki diecezjalne: katedralne i kolegiackie, a wreszcie ośrodki parafialne.
Z biegiem czasu Rzym utracił nadrzędne znaczenie w dziedzinie chorału gregoriańskiego. Od VIII w. dominację w praktyce i twórczości chorałowej przejęły kraje leżące na północ od Alp, a zwłaszcza regiony z obszaru dzisiejszej Francji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzień męża i żony

[ TEMATY ]

Dzień Męża i Żony

archiwum

13 lipca jest obchodzony dzień Męża i Żony, który nawiązuje do daty zawarcia małżeństwa przez rodziców św. Tereski od Dzieciątka Jezus - świętej Zelii i świętego Ludwika Martin.

Rycerze Kolumba w Polsce zapraszają do świętowania Dnia Męża i Żony! Małżonkowie realizują swoje powołanie przez miłość. - W tym pięknym dniu oderwijmy się od prozy życia, popatrzmy na siebie, na wspólnie przeżyte lata i miłość, którą pielęgnujemy, podtrzymujemy i rozwijamy – zachęca Delegat Stanowy Rycerzy Kolumba w Polsce Krzysztof Zuba. I dodaje: - Obdarujmy małżonki kwiatami, serdecznością i czułością. Wrażliwość kobiety na piękno, na dobro, jej czułość są najwspanialszym darem dla mężczyzny. Jak zauważa, mężczyznę bardziej interesują prawa rządzące życiem i rzeczywistością. - Dobrze wyraża to aforyzm który brzmi: „Mężczyzna chce być w życiu kimś, kobieta chce być kimś dla kogoś”. I apeluje: - Otoczmy nasze żony ciepłem i miłością, angażujmy się w realizację naszego powołania z troską o innych. Niech każdego dnia unosi nas wiara w miłość, piękno i dobro.
CZYTAJ DALEJ

Poradnik katolika na wakacjach, czyli jak przeżyć urlop „po Bożemu”

2025-07-12 20:28

[ TEMATY ]

wakacje

Karol Porwich/Niedziela

Lepiej uczestniczyć we Mszy św. w języku, którego się nie rozumie, czy połączyć się ze swoją parafią poprzez transmisję? Co jeśli tam, gdzie spędza się urlop, nie ma możliwości udziału w Eucharystii i czy poza Polską obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Na te i inne pytania poszukujemy odpowiedzi z ks. dr. Stanisławem Szczepańcem.

Wakacje to czas, gdy wielu udaje się na zasłużony wypoczynek. Destynacje urlopowe – zarówno te bliższe, jak i dalsze – z różnych przyczyn mogą stanowić wyzwanie z perspektywy praktykowania wiary w warunkach innych niż te codzienne. – Czas urlopu jest ważny i potrzebny. Wielu myśli o nim przez wiele miesięcy. Planuje, wybiera, realizuje. Człowiek wierzący w tych działaniach pamięta o Bogu – podkreśla ks. dr Stanisław Szczepaniec. Wraz z przewodniczącym Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego, a jednocześnie konsultorem Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, poruszamy kwestie, o których warto pamiętać, planując wakacyjne wyjazdy.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: chłopczyk w Oknie Życia u loretanek

2025-07-13 15:51

[ TEMATY ]

Okno Życia

Caritas

W sobotni wieczór siostry loretanki z Warszawy znalazły w Oknie Życia noworodka. Chłopiec jest szóstym dzieckiem, które tam trafiło. „Na początku byłyśmy trochę w stresie, ale bardzo szybko przyszła wdzięczność za życie, które zostało uratowane” – mówi Radiu Watykańskiemu-Vatican News s. Wioletta Ostrowska CSL, asystentka generalna Zgromadzenia Sióstr Loretanek.

Okno Życia znajduje się w Domu Generalnym Zgromadzenia Sióstr Loretanek w Warszawie. Po raz ostatni dziecko trafiło do tego miejsca w 2020 roku. „Mamy dość dużo alarmów, bo jest sporo fałszywych” – mówi nasza rozmówczyni. Tym razem jednak sygnał okazał się prawdziwy. „W godzinie Apelu Jasnogórskiego okazało się, że było zawiniątko w oknie życia, nie wiedziałyśmy co to jest, ale kiedy wyjęłyśmy, to był chłopczyk, w naszej ocenie wyglądający zdrowo, bardzo ładnie. Chłopczyk świeżo po urodzeniu” – opowiada s. Wioletta Ostrowska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję