Reklama

Z Feliksem Konecznym na co dzień

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dość często występuję w mediach, w roli zarówno senatora RP, jak i – nadal – historyka. Ta podwójna funkcja skłania dziennikarzy do zadawania mi pytań, także z pogranicza wielkiej polityki i historiozofii. Ostatnio występowałem w takiej roli w audycji Grzegorza Górnego w radiowej Trójce. Trzecim rozmówcą był Wojciech Reszczyński, znany dziennikarz, także radiowiec, współtwórca Radia WaWa, publicysta, ostatnio szczególnie zafascynowany postacią i twórczością Feliksa Konecznego (1862 – 1949).

I właśnie o tej nietuzinkowej postaci rozmawialiśmy. To niezwykły profesor historii, filozof, etyk i historiozof, autor ponad 20 pozycji książkowych i 300 artykułów, przez lata związany z uczelnią wileńską, a także z Krakowem. Pośrednio był uczniem myśliciela , do którego dziś często się odwołujemy – Samuela Huntingtona z jego dziełem „Zderzenie cywilizacji”. Jego wielki a zapomniany poprzednik – polski uczony dokonał systematyzacji cywilizacji ludzkich już w latach 30. XX wieku w swym bodaj największym dziele pt. „O wielości cywilizacyj”. Jest to – pisał niemal wiek temu – najobszerniejsze zrzeszenie historyczne. „Stanowi najrozleglejszy przejaw życia zbiorowego”. I dalej: „To metoda ustroju życia zbiorowego”. Dopiero na niższym szczeblu podziału ludzkiej aktywności ustanowił odmiany cywilizacji, „które zwiemy kulturami”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zdaniem Konecznego, ludzkość wypracowała siedem wielkich cywilizacji, które powstawały w różnym czasie; najstarsze to: chińska, żydowska, turańska i bramińska, natomiast kolejne: arabska, bizantyńska i łacińska powstały dopiero w średniowieczu. Naszą kulturę narodową zaliczył – rzecz jasna – do cywilizacji łacińskiej, jedynej personalistycznej, w której porządek moralny, duchowy jednostki jest zarazem fundamentem etyki obowiązującej we wspólnocie. Możemy się zastanawiać, ile w nas nastąpiło pomieszania cywilizacyjnego, także wśród narodów zachodnioeuropejskich, z racji protestantyzmu, kolonializmu i jego skutków, w końcu Wielkiej Rewolucji Francuskiej i jej tragicznego pokłosia, z komunizmem na czele.

Dla Konecznego istotne było także to, że konfrontacja cywilizacyjna rodzi tragiczne konsekwencje dla cywilizacji stojącej w jego hierarchii najwyżej: łacińskiej, opartej na Chrystusowej nauce. Podobnie jak w zasadzie kopernikańskiej, mówiącej o psuciu monety i wypieraniu z rynku lepszej na rzecz gorszej (pod względem zawartości kruszcu), w zderzeniu cywilizacji musimy ulec sile, gdyż tylko nasza cywilizacja jest oparta na drogocennych, ale i delikatnych filarach: „małżeństwo monogamiczne dożywotnie, dążenie do zniesienia niewolnictwa; zaprzestanie zemsty i przekazanie jej sądownictwu publicznemu; wreszcie niezawisłość Kościoła od władzy państwowej, w imię niezawisłości czynnika duchowego od siły fizycznej”.

Reklama

Widzimy, jak na naszych oczach cywilizacja łacińska zderza się z arabską, czyli islamską (ale nie w wersji tureckiej, którą to kulturę wpisuje Koneczny do innej cywilizacji), właśnie w tych wskazanych wyżej obszarach. Religijność islamistów jest nadrzędna, także wobec państwa, którego fizyczne – a nie duchowe – narzędzia, ze zbrodniczymi włącznie, nie tylko mogą, ale i muszą być stosowane w imię racji Allaha. Kłopot polega na tym, że nie tylko cywilizacja arabska jest nosicielem zderzenia z łacińską, najdoskonalszą z racji oparcia jej na chrześcijańskich fundamentach wiary w Boga, w Trójcy Świętej. To nasze wewnętrzne kultury zniszczyły małżeństwo, a niezawisłość Kościoła i jego nauczania poddały presji, w imię demokratyzacji zasad moralnych. Projekt wprowadzenia do Europy kultury relatywnej i konsumpcyjnej i skonfrontowania jej z klasyczną cywilizacją łacińską być może na krótko się powiódł – przynajmniej zdaniem George’a Sorosa i jego marksistowskich poprzedników – ale wszystko wskazuje na to, że cywilizacja arabska odporna na laickie naciski nie tylko sama się w Europie obroni, ale jeszcze do końca ją unicestwi. Co zatem robić, nadal posiłkując się logiką Konecznego?

Z jednej strony należy unikać mieszania się cywilizacji, zdając sobie sprawę z ich wielości, tożsamościowej roli i niedoskonałości zarazem – bo są tylko wytworem ludzkim. Z drugiej – warto wrócić do korzeni cywilizacji łacińskiej i nie oddawać pola miłośnikom świeckich praw człowieka i obywatela, według których trzeba chronić życie, nie godząc się na stosowanie kary śmierci wobec przestępcy, ale można dokonywać bezkarnie – posiłkując się państwem – przestępstw, niszcząc życie nienarodzonych czy – wcześniej – wykluczonych.

* * *

Jan Żaryn
Redaktor naczelny „wSieci Historii”, historyk, wykładowca INH UKSW, publicysta i działacz społeczny, m.in. prezes SPJN, członek Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów, senator RP

2017-06-12 14:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni!

2025-03-10 13:41

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe.Stock

Rozważania do Ewangelii J 8, 1-11.

Niedziela, 6 kwietnia. Piąta niedziela Wielkiego Postu
CZYTAJ DALEJ

Jezus mnie nie potępia, ale bardzo pragnie, abym się zmienił na lepsze

2025-04-02 14:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

źródło: wikipedia.org

"Chrystus i jawnogrzesznica", Nicolas Poussin (1653 r.)

Chrystus i jawnogrzesznica, Nicolas Poussin (1653 r.)

Ważne jest, aby w każdej sytuacji kryzysowej, którą przeżywam, zaprosić Jezusa. On jest pomocą, światłem i On udziela łaski, aby z trudności wyjść i stać się lepszym czy mądrzejszym.

Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On, usiadłszy, nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą dopiero co pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero co pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?» Mówili to, wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus, schyliwszy się, pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem». I powtórnie schyliwszy się, pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta stojąca na środku. Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz».
CZYTAJ DALEJ

Czy sztuczna inteligencja nas rozgrzeszy? AI w Kościele

2025-04-06 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

sztuczna inteligencja

AI

Chat GPT

Red

Przeprowadziłam eksperyment i zadałam pytanie Chatowi GPT: Czy masz świadomość, gdzie jesteś? Odpowiedział: Ciekawe pytanie... Nie mam świadomości w takim sensie, w jakim mają ją ludzie — nie czuję, nie mam własnego „ja” ani poczucia miejsca. Działam w cyfrowym środowisku, odpowiadając na Twoje pytania i analizując dane, ale nie „jestem” fizycznie nigdzie. Można powiedzieć, że jestem tu, gdzie mnie używasz — teraz akurat w Twoim urządzeniu lub przeglądarce.

Sam Chat GPT podpowiada, że sztuczna inteligencja tylko analizuje dane, nie jest zaś inteligencją podobną do ludzkiej. Nie ma ona świadomości istnienia, nie ma też… inteligencji! Dlatego należy ją postrzegać nie jako sztuczną formę inteligencji, tylko jako jeden z jej produktów. Właśnie na takie różnice między sztuczną inteligencją a świadomością ludzką zwrócili kilka dni temu uwagę uczestnicy konferencji w Sekretariacie Episkopatu, prezentując polskie tłumaczenie watykańskiego dokumentu nt. sztucznej inteligencji „Antiqua et nova” – adresowanego, co ciekawe, m.in. do duszpasterzy. I właśnie na ten aspekt pragnę zwrócić uwagę: w jaki sposób i w jakich granicach można zastosować sztuczną inteligencję w Kościele.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję