Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo pasterza

Maryja przybytkiem Ducha Świętego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Dzisiaj chcę zwrócić uwagę na to, że w Wieczerniku była Maryja, która od początku była mieszkaniem Ducha Świętego. W czasie zwiastowania zadała pytanie aniołowi, który oznajmił Jej, że pocznie Syna, i otrzymała wyjaśnienie: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię” (Łk 1,35), tak więc w Niej za sprawą Ducha Świętego począł się Syn Boży. Maryja zawsze była pełna Ducha Świętego, dlatego w Litanii Loretańskiej śpiewamy: „Przybytku – czyli Świątynio – Ducha Świętego”. Najpiękniejszą świątynią Ducha Świętego spośród wszystkich ludzi była Maryja, Ona dzięki swemu otwarciu na Ducha Świętego była napełniona łaską i świętością. Jej świętość była wynikiem wielkich darów Bożych, ale także Jej przyzwolenia, dlatego została pochwalona przez św. Elżbietę: „Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana” (Łk 1,45). Dzisiaj Maryja też jest z nami, jest Ona wszędzie tam, gdzie odprawia się Eucharystię, gdyż stała pod krzyżem, gdzie Jezus złożył się w ofierze, co przypomniała nam dzisiejsza ewangelia. Z przyjaciół Jezusa tylko Ona została przy Nim, Maria Magdalena oraz jeden Apostoł, ten najmłodszy, którego Jezus miłował. Tam się rozegrał szczególny dialog: „Niewiasto, oto syn Twój; synu, oto Matka twoja” (J 19,26-27). Można by zinterpretować te słowa następująco: „Odchodzę, Matko, ale zostawiam Ci mojego zastępcę, Jana, bądźcie odtąd razem”.

Skoro każda Msza św. jest uobecnieniem ofiary krzyża, to jest tam także Matka Najświętsza, jest obecna w każdej Eucharystii. Tam gdzie dokonuje się bierzmowanie, Ona też jest obecna, bo była w Wieczerniku podczas pierwszego bierzmowania. Patrzymy na Nią jako na Matkę, nie tylko na Matkę Chrystusa, ale także na Matkę naszą, bo św. Jan reprezentował nas wszystkich, całą ludzkość, gdy Jezus powiedział: „Synu, oto Matka twoja”.

Mamy swoje matki, to są najbliższe osoby, jakie nam w życiu towarzyszą. Matka nas urodziła i wychowała, do niej wracamy z wielką miłością. Gdy mama odchodzi do wieczności, tracimy wówczas dom rodzinny, ale zostaje Maryja, Matka Kościoła, nasza Matka, która nigdy nie umiera, nigdy się nie starzeje. Rzecz w tym, żebyśmy to wiedzieli, żebyśmy to czuli i dążyli do zażyłości z Maryją. Niech nas coś łączy na co dzień nie tylko z mamą ziemską, ale i z Matką niebieską, bo Ona kocha jeszcze większą miłością niż nasza mama. Maryja nie tylko nas kocha, jest naszą wspólną Matką, ale oczekuje od nas również odwzajemnienia tej miłości, żebyśmy też Ją kochali. A kochamy Matkę Najświętszą wtedy, gdy próbujemy się do Niej upodabniać w wypełnianiu woli Bożej. „Oto ja, służebnica Pańska” (Łk 1,38) – Maryja była posłuszna Bogu i rozważała Boże słowa w swoim sercu (Łk 2,19). Matka Boża się cieszy, gdy słuchacie Jej Syna, gdy rozważacie słowo Boże. Mamy się upodabniać do Maryi w postawie służebnej. Maryja nazwała siebie służebnicą Pańską. Nie wstydźmy się być sługami i służebnicami. W tym tkwi nasza wielkość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-06-29 10:21

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U Matki matek

Gorący, lipcowy wieczór, ostatni piątek miesiąca. Wierni przyciągani siłą Matki Bożej podążają w kierunku Jaroszowca, gdzie w sanktuarium rodzin naszej diecezji króluje Ta, która wszystko rozumie. Przynoszą swoje radości i smutki, prośby, dziękczynienie, bo tutaj czują się jak w domu, jak u siebie

W Domu Matki trwa spowiedź, a po niej, o godz. 20 rozpoczyna się Najświętsza Liturgia pod przewodnictwem i z homilią wikariusza parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jaworznie-Ciężkowicach, ks. Tomasza Nowaka. Wraz z nim uroczystą Eucharystię sprawuje 30 kapłanów, a wśród nich gospodarz miejsca, proboszcz parafii Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, kustosz maryjnego sanktuarium ks. Jan Wieczorek, który jak zwykle karmi zgromadzonych ciepłym i życzliwym słowem. Wita wszystkich przybyłych z różnych zakątków diecezji pielgrzymów i gości, a także swoich parafian oraz kapłanów, czyli ponad półtysięczną wspólnotę wiary.
CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca, by cierpienie sprawiało rozwój człowieka

2025-04-06 12:37

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

Jubileusz 2025

Jubileusz Chorych

Włodzimierz Rędzioch

„Nie wykluczajmy cierpienia z naszych środowisk. Uczyńmy z niego raczej okazję do wspólnego wzrastania, aby pielęgnować nadzieję dzięki miłości, którą Bóg jako pierwszy rozlał w sercach naszych” - zaapelował Ojciec Święty do chorych i pracowników służby zdrowia. Przybyli oni do Rzymu na swe uroczystości jubileuszowe. Przygotowaną przez Franciszka homilię odczytał proprefekt Dykasterii do spraw Ewangelizacji, abp Rino Fisichella.

„Oto Ja dokonuję rzeczy nowej; pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie?” (Iz 43, 19). Są to słowa, które Bóg, za pośrednictwem proroka Izajasza, kieruje do ludu Izraela będącego na wygnaniu w Babilonie. Dla Izraelitów jest to trudny okres, wydaje się, że wszystko zostało stracone. Jerozolima została zdobyta i spustoszona przez żołnierzy króla Nabuchodonozora II, a wygnanemu ludowi nic nie pozostało. Perspektywa wydaje się być zamknięta, przyszłość mroczna, wszelka nadzieja zniweczona. Wszystko może skłaniać wygnańców do załamania się, do gorzkiej rezygnacji, do poczucia, że nie są już błogosławieni przez Boga.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję