Reklama

Niedziela w Warszawie

Nowe narodziny

Była wielka radość, ogromne wzruszenie i łzy szczęścia. Wiernych uczestniczących w uroczystości w Radzyminie głęboko poruszyło nawiedzenie Maryi w Jasnogórskim Wizerunku

Niedziela warszawska 37/2017, str. 5

[ TEMATY ]

Matka Boża Częstochowska

świadectwo

peregrynacja

Łukasz Krzysztofka

W radzymińskiej kolegiacie wierni modlili się przed Obrazem Nawiedzenia przez całą noc

W radzymińskiej kolegiacie wierni modlili się przed Obrazem Nawiedzenia przez całą noc

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uważają, że to ogromny zaszczyt i wyróżnienie dla miasta – zwłaszcza przez fakt, że peregrynacja odbywa się w roku 300-lecia koronacji Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej i 100-lecia objawień Maryi w Fatimie.

– Byłam w Częstochowie 15 sierpnia, co roku jeżdżę. I tu też nie mogło mnie zabraknąć – mówi Zofia Czuba, która przyszła, aby wraz z mężem prosić Maryję o zdrowie, miłość w rodzinie, uchronienie od tragedii i nieszczęść. – Myślę, że duchowo będzie lżej nam po wizycie Matki Bożej. Jak wracam z Częstochowy, to czuję się, jakbym się narodziła na nowo. I mam nadzieję, że będzie tak po peregrynacji. Pragniemy przekazać przesłanie Maryi naszym dzieciom – żeby nie zapominały o Kościele, Matce Bożej i Panu Bogu – mówi pani Zofia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maryja przychodzi do nas

Reklama

Małżeństwo Wandy i Waldemara są bardzo zaangażowani w życie Kościoła. W Radzyminie stworzyli wspólnotę Domowego Kościoła. Zaznaczają, że są z tego bardzo dumni. Przynieśli tu w sercu całą swoją rodzinę i wszystkich zmarłych przodków, których zawierzyli Miłosierdziu Bożemu. – Przez Różaniec Matka Boża bardzo przemienia serca – gdy modlę się za moich najbliższych, to widzę, że moje serce się przemienia – podkreśla Wanda. Uważa, że przez Różaniec bardziej wypełnia swoje powołanie do życia w rodzinie. Wspomina, że ich życie małżeńskie i rodzinne zawierzyła u początku Maryi. Nawiedzenie Matki Bożej ma dla nich szczególne znaczenie jeszcze z jednego powodu. W tym roku obchodzą bowiem 40. rocznicę ślubu. – Matka Boża przychodzi do nas. To po prostu cud. W pierwszą rocznicę ślubu pojechaliśmy na Jasną Górę prosić o potomstwo. Gdy wróciliśmy do parafii, drzwi naszego autokaru otworzył proboszcz i powiedział, że Polak został papieżem. A teraz, gdy obchodzimy 40. rocznicę ślubu, to Maryja przychodzi do nas. To wielki cud – mówią z wielką radością. Bliska jest im także postać kard. Stefana Wyszyńskiego.

– Byliśmy na rekolekcjach w Komańczy, gdzie był więziony Prymas i gdzie powstały Śluby Jasnogórskie. Modlimy się codziennie o jego rychłą beatyfikację – zapewniają.

Modlitwa za ojczyznę

W powitaniu Jasnogórskiego Wizerunku uczestniczyło również wiele sióstr zakonnych. Wśród nich s. Modesta ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia z Warszawy.

– Maryja to nasza Matka, która nas zawsze pociąga za sobą i jest dla nas najważniejsza. Ona nam toruje drogę do Chrystusa. Tylko przez Nią idziemy do Jezusa – mówi. Matce Bożej zawierza ojczyznę, swoje zgromadzenie, a także rząd i prezydenta. – Wszystkich rządzących wspieramy naszą najlepszą i najskuteczniejszą bronią, jaką jest Różaniec. Czynimy to codziennie – podkreśla.

Zawierzyć Maryi

Pośród wielu intencji, jakie przynieśli ze sobą wierni, było wiele próśb o zdrowie i błogosławieństwo dla najbliższych. Alfreda z Cegielni przyjechała, aby prosić Maryję o zdrowie dla swojej ciężko chorej córki. – Kocham ją nad życie i wszystko bym zrobiła, żeby w tej chwili wyzdrowiała. Modlę się też za wnuczka, który wyprowadził się bez słowa od rodziców. Bardzo go kocham. Wszystkie Komunie św., modlitwy ofiarowuje za niego – mówi, nie kryjąc wzruszenia. I dodaje, że nie mogła tu nie przyjechać, gdy przybywa Matka, która się nami opiekuje. – Ufam, że Maryja mi pomoże.

Po Mszy św. obraz Matki Bożej Jasnogórskiej odprowadzono w procesji przy śpiewie Litanii Loretańskiej do kolegiaty Przemienienia Pańskiego, gdzie trwała całonocna modlitwa i czuwania.

2017-09-06 12:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Myśmy się wspierali

Niedziela małopolska 50/2016, str. 5

[ TEMATY ]

świadectwo

stan wojenny

Archiwum R. Majdzika

Górne zdjęcie: z lewej Ryszard Majdzik w celi, 20. dzień głodówki; dolne – manifestacja 11 listopada 1984 r. po zamordowaniu ks. Jerzego Popiełuszki – R. Majdzik trzyma transparent

Górne zdjęcie: z lewej Ryszard Majdzik w celi, 20. dzień głodówki;
dolne – manifestacja 11 listopada 1984 r. po zamordowaniu
ks. Jerzego Popiełuszki – R. Majdzik trzyma transparent

Na umówione spotkanie Ryszard Majdzik – jeden z najbardziej znanych, młodych opozycjonistów PRL-u, wielokrotnie aresztowany, internowany podczas stanu wojennego – przychodzi do redakcji z teczką zdjęć i oryginalnych dokumentów. Gdy dopytuję o wspomnienia z grudnia 1981 r., mieszkaniec Skawiny, jeden z pierwszych wytypowanych do internowania, wspomina:

Przed stanem wojennym w Małopolsce trwało pogotowie strajkowe. Myśmy się spodziewali, że coś będzie, że wprowadzą stan wyjątkowy. Wieczorem 12 grudnia w TV Kraków Leszek Kuzaj i Robert Kaczmarek odwołali bez wiedzy prezydium pogotowie strajkowe. Pojechałem do Elbudu, odwołałem strajk i wróciłem do Skawiny, gdzie mieszkałem z rodzicami oraz z bratem i siostrą. Położyłem się spać. Mój tata, Mieczysław słuchał Wolnej Europy. Nagle do naszego mieszkania na parterze wdarła się grupa milicjantów i ubeków. Wtedy tata otwarł okno i zaczął krzyczeć: „bandyci!”.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: modlitwa o beatyfikację Stanisławy Leszczyńskiej

2025-03-08 14:38

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Stanisława Leszczyńska

sługa Boża Stanisława Leszczyńska

Kamil Gregorczyk

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

„Nie wolno zabijać dzieci” - to przesłanie pozostawiła całemu światu Stanisława Leszczyńska. W obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau z narażeniem własnego życia uratowała tysiące ludzkich istnień. Dziś na Jasnej Górze trwa modlitwa o beatyfikację Sługi Bożej oraz za wszystkie polskie kobiety i dzieci zagrożone aborcją. O. Nikodem Kilnar zwrócił uwagę, że właśnie dzisiaj, w Dniu Kobiet w Warszawie otwierana jest pierwsza w Polsce przychodnia aborcyjna.

Stanisława Leszczyńska była żoną, matką czwórki dzieci, a przez 40 lat - położną. W czasie II wojny światowej wraz z całą rodziną zaangażowała się w konspirację. Wskutek donosu została zesłana do obozu koncentracyjnego, Auschwitz-Birkenau. Tam przydzielono ją do służby medycznej, podległej Josefowi Mengele, lekarzowi, który dokonywał zbrodniczych eksperymentów na ludziach i selekcjonował więźniów do komór gazowych.
CZYTAJ DALEJ

Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za ewangelizację

2025-03-08 20:41

[ TEMATY ]

Wschowa

Dekanalne Forum Duszpasterskie

Karolina Krasowska

W spotkaniu wzięli udział kapłani, katecheci, członkowie Akcji Katolickiej, Parafialengo Zespołu Caritas, a jego inicjatorem był Mieczysław Guzewicz

W spotkaniu wzięli udział kapłani, katecheci, członkowie Akcji Katolickiej, Parafialengo Zespołu Caritas, a jego inicjatorem był Mieczysław Guzewicz

Zależy im na Kościele, czują się za niego odpowiedzialni, a obecna sytuacja jak mówią nie napawa optymizmem. Dlatego postanowili działać. W kościele farnym pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie 8 marca odbyło się pierwsze Dekanalne Forum Duszpasterskie. Główny temat spotkania brzmiał: „Duszpasterstwo misyjne czy zachowawcze?”.

Obecna sytuacja Kościoła w Polsce, jak mówią organizatorzy Forum, nie napawa optymizmem. - Nie jest to już czas diagnozowania, oceniania i narzekania. Warto zacząć realizować konkretne zadania, aby ratować to, co jest jeszcze do uratowania. Nasze Forum jest pierwszym etapem wielu zaplanowanych działań – podkreśla główny inicjator wydarzenia Mieczysław Guzewicz i dalej dodaje: – Będąc mocno zaangażowanym w duszpasterstwo małżeństw i rodzin i jeżdżąc po bardzo dużej ilości parafii w Polsce i w polskich parafiach za granicą, od długiego czasu już, rozmawiając z kapłanami utwierdzam się w tym, że my naprawdę wiemy jak wygląda w tej chwili sytuacja duszpasterska w Kościele w Polsce, ale nie wiemy, co robić. Zbierając te wszystkie informacje miałem takie głębokie przekonanie, że nie chcę na tym poprzestawać, że będziemy dalej diagnozować. Znając tych dwóch kapłanów, którzy podzielili się dzisiaj swoim doświadczeniem prowadzenia parafii i wiedząc, że można inaczej, pomyślałem, żeby zacząć też jakąś odnowę duszpasterską, ale szerzej, nie tylko w naszym dekanacie. Tym motywowany nie chcę dłużej rozmawiać o tym jak jest w Kościele, wręcz przeciwnie chciałbym spróbować coś zrobić, choćby w jakimś malutkim wymiarze. Głównie chodzi o to, żebyśmy jako świeccy poczuli odpowiedzialność za Kościół. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za ewangelizację, za misje i za każdy element, łącznie z tymi negatywnymi, które nas niepokoją.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA
Niebędnik Katolika drukowany

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję