Reklama

Lisewo - refleksje po transmisji

Niedziela toruńska 12/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

35 lat temu pracował w lisewskiej parafii ks. Stanisław Cieniewicz, obecnie prałat, budowniczy pięknego kościoła w Tczewie. Na łamach Pielgrzyma - dwutygodnika diecezji pelplińskiej - pisząc o kolędach duszpasterskich, wspomniał parafię w Lisewie. Wyznał, iż pamięta srogie zimy i trudne drogi, które przemierzał w czasie kolędowania po rozległej lisewskiej parafii. Jednak jeszcze lepiej przypominają mu się ciepłe i serdeczne przyjęcia w każdej rodzinie, biednej czy bogatszej. Ja mogę po kolejnej, już 14. kolędzie, napisać: drogi u nas są już niezłe, ale atmosfera serdeczności, gościnności i ciepła jest w tej parafii taka sama jak przed 35 laty. Niech Bóg wynagrodzi moim parafianom, że jak kiedyś, tak i dziś są serdeczni i gościnni, starają się być całymi rodzinami w domu na czas kolędy, mają wielką życzliwość dla swoich kapłanów. Przede wszystkim jednak są mocni w wierze, uczestniczą w sposób bardzo żywy w niedzielnych Mszach św., licznie też przybywają na środową Nowennę ku czci Matki Bożej Lisewskiej.
Myślę, że Pan Bóg temu ludowi bardzo pobłogosławił, gdy pozwolił pokazać w Polsce i na świecie, za pośrednictwem TV Polonia, jego piękną świątynię, o którą tak dba, wiarę, modlitwę, przywiązanie do Matki Bożej Lisewskiej i do Kościoła, a także śpiew dzieci, młodzieży, dorosłych i wszystkich uczestniczących we Mszy św.
Mieliśmy wiele obaw, a świadomość, że będziemy w pewnym sensie wizytówką diecezji toruńskiej trochę nas obciążała. Chcieliśmy jednocześnie, by wszystko odbyło się możliwie naturalnie i autentycznie, jak każdej niedzieli. W tym miejscu pragnę bardzo podziękować kantorowi kated-ralnemu - ks. Mariuszowi Klimkowi za trud przyjazdu do nas i niezmiernie cenne uwagi skierowane do członków naszych zespołów śpiewaczych. Pragnę także podziękować ceremoniarzowi katedralnemu - ks. Wojciechowi Niedźwieckiemu za przygotowanie i prowadzenie służby liturgicznej w czasie transmitowania Mszy św.
Dzięki tej transmisji sprawiliśmy wielu ludziom na świecie i w Ojczyźnie moc duchowej radości. Ks. St. Chmura z Florydy w USA w swym liście podziękował wraz z innymi za piękną Mszę św. odprawioną z udziałem parafian i chórów - było to coś przenikającego nasze serca... Krzysztof Sojka z Danii napisał: "po 17 latach na emigracji w religijnie obojętnym środowisku muszę księdzu powiedzieć, że najwyższym darem jest modlić się, żyć i umierać po polsku, co nie zawsze cenią rodacy w kraju. Po zastrzyku miłości, po radości z wiary w Boga, która promieniała z Waszego lisewskiego kościoła, będzie nam łatwiej żyć między obcymi". Panie z Toronto oglądały dwa razy naszą Mszę św. (telewizja kanadyjska dwukrotnie wyemitowała transmisję z naszego kościoła). Dla nich ta transmisja była prawdziwym cudem, gdyż w tym kościele jako dzieci uczyły się przed laty drogi Bożej - pochodzą bowiem z Lisewa.
Były też telefony z Berlina, Hamburga, ze Szwecji, z Grecji i Polski. Oprócz bardzo wielu telefonów otrzymałem też list od ks. Jana Gołębiewskiego, kustosza sanktuarium z Sulejówka k. Warszawy, w którym gratulując, napisał o głębokim przeżyciu Mszy św., gdy słyszał nasz rozśpiewany lud. Pan Roman Łopuszniak z Wrocławia przyznał, że choć zamieszkuje w dużym mieście, to nieczęsto ma okazję zobaczyć taki kościół i takich ludzi. Pani Karpińska z Warszawy wyraziła radość, że nie tylko wierni w Polsce mogli brać udział w tak wzruszająco przygotowanej Mszy św., ale także Polacy na całym świecie. Pani Bronisława Szewczyk ze Starego Sącza dziękowała w swym liście za Mszę św. i modlitwę przed ołtarzem Matki Bożej Lisewskiej. Poeta Krzysztof Kołtuń z Chełma dziękował w swym liście w imieniu Wołynian rozsianych po całym świece za niezwykłe przeżycie, które miał w związku z transmitowaną Mszą św. Pani Lipnicka z Sopotu podkreśliła, że Lisewo bardzo urosło w jej oczach. A nasz młody parafianin napisał w e-mailu, że był to najlepszy obraz naszej parafii, jaki mógł iść w świat. Humorystycznie zakończył list słowami: wielki świat nie chciał przyjść do nas, więc my poszliśmy w wielki świat.
Parę dni temu przyjechał do mnie Polak z Hamburga, który przywiózł od tamtejszej Polonii symboliczny przedmiot z wyrytym napisem "Wytrwamy", nawiązującym do słów zachęty w kazaniu, aby wytrwać w wierze w środowisku religijnie obojętnym.
Myślę, że to wszystko było i jest dla parafian lisewskich wzmocnieniem w solidarności z sobą, w jedności z Bogiem i Kościołem.
Dla czytających te słowa doświadczenie lisewskie niech będzie powodem do dumy ze swojego Kościoła i do głębszego jeszcze jednoczenia się z własną wspólnotą parafialną. Natomiast nas, duchownych, niech utwierdzi w przekonaniu, iż wiele rzeczy w naszej pracy kapłańskiej jest ważnych, ale najważniejsza jest miłość pasterska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Bóg was nie uchronił” - pielgrzymi z Radomia walczą z „internetowymi znawcami”, a poszkodowani dojechali na Jasną Górę

2025-08-13 20:18

[ TEMATY ]

pielgrzymka

diecezja radomska

BP Jasnej Góry

Licznie, solidarnie, z tradycją wieków, z paulinami i raz na sto lat tak najkrócej można scharakteryzować pielgrzymki piesze z Radomia, Kalisza, Vranowa i Łomży. Do pieszych dołączali też pielgrzymi rowerowi i biegacze.

Jest już dotychczasowa frekwencyjna rekordzistka - Piesza Pielgrzymka Radomska, a w niej 7 tys. 255 pątników. Po raz 388. dotarł wierny Kalisz. Pątnicy przynoszą ze sobą modlitwę zwłaszcza o nowe powołania kapłańskie i zakonne, za poszkodowanych pątników radomskich. Za 100 lat diecezji dziękowali pątnicy łomżyńscy. Nie zabrakło „Słowaków od paulinów”.
CZYTAJ DALEJ

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2025 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.
CZYTAJ DALEJ

Włochy/ Papież o spotkaniu Trumpa i Putina: pragnę zawieszenia broni i końca przemocy

2025-08-13 20:28

[ TEMATY ]

Donald Trump

Władimir Putin

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Papież Leon XIV powiedział w środę, że pragnie, aby doszło do zawieszenia broni w wojnie na Ukrainie i do porozumienia. Tak po przyjeździe na odpoczynek do Castel Gandolfo odpowiedział dziennikarzom na pytanie o zapowiedziane na piątek spotkanie prezydentów USA i Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina na Alasce.

- Trzeba zawsze dążyć do dialogu i pracy dyplomatycznej, a nie do przemocy - dodał Leon XIV. Podkreślił: - Jako Stolica Apostolska działamy na rzecz tego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję