Reklama

Niedziela Sandomierska

Nowy kapłan

Bp Krzysztof Nitkiewicz 8 grudnia udzielił święceń kapłańskich diakonowi Michałowi Zasowskiemu w kościele pw. św. Zofii w Bodzechowie. Eucharystię koncelebrowali kapłani z seminarium, księża z dekanatu szewieńskiego oraz kapłani znajomi kandydata do święceń

Niedziela sandomierska 52/2017, str. VII

[ TEMATY ]

święcenia

Ks. Adam Stachowicz

Bp Krzysztof Nitkiewicz udzielił święceń ks. Michałowi Zasowskiemu

Bp Krzysztof Nitkiewicz udzielił święceń ks. Michałowi Zasowskiemu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W modlitwie uczestniczyli alumni seminarium, rodzina oraz bliscy, harcerze i wierni z parafii. Podczas homilii bp Nitkiewicz mówił o oddaniu się Maryi Bogu przez wierne wypełnianie Jego woli. Zachęcił do powierzenia się opiece Niepokalanej i do jej naśladowania. – Wszyscy są do tego wezwani, a szczególnie poświęceni Bogu w sakramencie kapłaństwa. Drogi księże Michale, drodzy bracia kapłani. Niech nasze życie przepełnia pragnienie, aby stać się podobnymi do Maryi. Całej pięknej i niepokalanej. Maryi, która jest „weselem Izraela i chlubą naszego ludu”, jak śpiewamy w hymnie liturgicznym na dzisiejszą uroczystość. Każdy, kto należy do Boga, jest piękny i zło go nie zwycięży. Taki kapłan będzie wiernym sługą Chrystusa i dobrym pasterzem – chlubą nie tylko swojej rodziny i przyjaciół, lecz całego Kościoła – mówił bp Nitkiewicz.

– Podczas wizytacji kanonicznych spotykam wielu dobrych i świętych księży, oddanych bez reszty Bogu i ludziom. Oni nie uciekają z parafii zaraz po odprawionej Mszy św. czy po skończonej katechezie. Nie patrzą ciągle na zegarek, nie pytają: Co będę z tego miał? Nie są pretensjonalni i zajęci sobą. Są natomiast rozmodleni, pochłonięci pracą z młodymi i ze starszymi, usłużni. Potrafią dzielić się hojnie z innymi tym, co posiadają. Życzę ci księże Michale takiego właśnie przeżywania kapłaństwa – podkreślał Pasterz diecezji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Dzisiejsze świecenia są wyrazem Bożej miłości. Pamiętaj zawsze o tym, że jesteś w sercu Boga, że On cię kocha bezgraniczną miłością. Wtedy łatwiej będzie ci walczyć z rozgoryczeniem, ze zniechęceniem czy z pokusą narzekania. Doświadczysz za to radości Maryi i sam staniesz się radością dla wielu – wskazywał Biskup.

Kaznodzieja przywołał naukę św. Jana Pawła, że bez Maryi duchowość kapłańska jest niepełna. – Powtarzaj za św. Janem Pawłem II: „Totus Tuus” Maryjo! Bądź zawsze przy Niej, tak jak Ona jest przy tobie. Proboszcz z Ars św. Jan Maria Vianney opowiadał, że jako czteroletnie dziecko otrzymał od swojej matki figurkę Maryi i nigdy się z nią nie rozstawał. U schyłku życia zwierzył się, że dzięki temu zanim poznał Matkę Bożą, już ją pokochał. Nie mógł spokojnie zasnąć, jeśli figurka Maryi nie znajdowała się obok jego łóżka i nie wypuszczał z rąk różańca – mówił Hierarcha.

– Ty również rozważaj życie Matki Bożej i przesłanie, jakie kieruje ona do Kościoła. Odmawiaj Różaniec i zachęcaj do tej modlitwy wiernych. Pielęgnuj nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca oraz inne formy kultu Matki Bożej. Swoją postawą ucz pobożności maryjnej młodych. Nic bowiem nie jest w stanie zastąpić obecności Maryi w naszym życiu duchowym. Bez Niej trudno przeciwstawiać się skutecznie złu i uznać Chrystusa za swojego Pana – mówił bp Nitkiewicz.

Kandydat do święceń złożył ślub posłuszeństwa Biskupowi. Po śpiewie Litanii do Wszystkich Świętych przez gest nałożenia rąk oraz modlitwę konsekracyjną Biskup włączył do prezbiterium diecezji sandomierskiej nowego kapłana. Nałożenie stuły i ornatu, obrzęd namaszczenia rąk, przekazanie kielicha i pateny do sprawowania Eucharystii oraz pocałunek pokoju dopełniły i wyjaśniły obrzędy święceń.

Ks. Michał Zasowski pochodzi z parafii pw. Opatrzności Bożej w Stalowej Woli.

2017-12-20 12:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowi kapłani w diecezji

Niedziela sandomierska 26/2016, str. 1

[ TEMATY ]

święcenia

Archiwum

Nowi kapłani

Nowi kapłani
Biskup Krzysztof Nitkiewicz wyświęcił 19 czerwca sześciu nowych kapłanów. We Mszy św. sprawowanej w bazylice katedralnej w Sandomierzu uczestniczył bp Edward Frankowski, kapłani, alumni, siostry zakonne, rodziny oraz bliscy kandydatów do kapłaństwa. Po odczytaniu słów Ewangelii kandydatów do święceń przedstawił rektor seminarium, ks. Jan Biedroń, zaświadczając o odpowiednim ich przygotowaniu do pełnienia posługi prezbitera. W homilii Ksiądz Biskup wyraził nadzieję, że gorące pragnienie służenia Chrystusowi przez przyszłych kapłanów będzie się umacniało i nie zostanie zdominowane przez inne pasje. Biskup wspomniał o przypadkach podchodzenia do posługiwania kapłańskiego jak do kolejnych umów o dzieło. – Każdy duchowny ma swoje prawa i słuszne racje. Kapłaństwo nie jest jednak umową o pracę, w której ktoś stara się wytargować najkorzystniejsze dla siebie warunki. My umówiliśmy się z Chrystusem na całe życie i to On, głosem przełożonych, Ojca Świętego i biskupów powierza nam konkretne zadania – podkreślał bp K. Nitkiewicz. Hierarcha zacytował encyklikę „Evangelii Gaudium”, w której papież Franciszek, ostrzega kapłanów przed próbami „zachowania swojej przestrzeni autonomii, tak jakby zadanie ewangelizacji było niebezpieczną trucizną, a nie radosną odpowiedzią na miłość Boga”. W tym kontekście, biskup zwracając się do diakonów mówił: – Ja jednak wierzę w szczerość waszych intencji. Wierzę i proszę: Nie uciekajcie nigdy od krzyża, a jeśli was ukrzyżują gwoździami odrzucenia, pogardy i niewdzięczności, zaakceptujcie to szczególne wywyższenie. Każdy z nas kapłanów, nie ma różnicy biskup, proboszcz czy wikariusz parafialny doświadcza tego niejednokrotnie, także od osób którym udzielił wsparcia, wyróżnił. Taki jest nasz kapłański krzyż. Jednak właśnie wtedy jesteśmy najbliżej Chrystusa i możemy powtarzać razem z Nim słowa wypowiedziane podczas konania: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego”. – Na tym polega prawdziwa miłość. Kapłan, składający in persona Christi, Najświętszą Ofiarę, musi być gotowy poświęcić całkowicie swoje życie tym, którzy zostali mu powierzeni. Ma je ofiarować również za nieprzyjaciół oraz za obcych, spotkanych gdzieś na drogach świata. W waszej posłudze zwróćcie szczególną uwagę na osoby żyjące na peryferiach Kościoła i społeczności ludzkiej. Bądźcie blisko ubogich, uzależnionych od nałogów i więźniów. Mówcie o Chrystusie, a przede wszystkim ukazujcie Go przez własne życie niewierzącym i wątpiącym. Oni są spragnieni Dobrej Nowiny nawet jeśli odnoszą się w sposób agresywny do Kościoła i do kapłanów – mówił Kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję