Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Eleni zaśpiewała nad Bugiem

Niedziela zamojsko-lubaczowska 4/2018, str. V

[ TEMATY ]

kolędowanie

Ks. Krzysztof Hawro

W śpiew kolęd z Eleni włączyli się także najmłodsi

W śpiew kolęd z Eleni włączyli się także najmłodsi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Strzyżowie nad Bugiem wystąpiła 14 stycznia br. Eleni – jedna z najpopularniejszych piosenkarek polskiej sceny muzycznej. Była to szczególna okazja, by w jej wykonaniu usłyszeć tradycyjne polskie kolędy. Nie zabrakło również kolędy zaśpiewanej w języku greckim. Podczas koncertu w strzyżowskim kościele artystka zaśpiewa m.in.: „Wśród Nocnej Ciszy”, „Gdy Się Chrystus Rodzi”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Lulajże Jezuniu” czy „Maleńka przyszła miłość”.

W kościele w Strzyżowie zgromadzona dość licznie publiczność nie tylko wsłuchała się w śpiew Eleni, ale także – korzystając z zachęty artystki – włączyła się w śpiew, wielbiąc przy tym Nowonarodzonego Boga. Ze wspólnego śpiewania najbardziej ucieszyły się dzieci, które na zaproszenie Eleni podeszły na stopnie ołtarza i wraz z nią śpiewały najpiękniejsze polskie kolędy. Koncert zakończyła wspólna modlitwa, którą w duchowej łączności z Jasną Górą poprowadziła Eleni, śpiewając pieśń „Dobra Matko i Królowo z Jasnej Góry”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biletem wstępu na koncert była dobrowolna ofiara. Dochód z występu przeznaczony zostanie na prace prowadzone w kościele oraz na działalność KSM z miejscowej parafii.

Organizatorami koncertu byli: parafia w Strzyżowie, duszpasterze oraz parafialny oddział Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży w Strzyżowie.

Reklama

Tuż po koncercie, w rozmowie z Arkadiuszem Efnerem, artystka powiedziała, że dawno nie spotkała tak wspaniałej publiczności. Spore wrażenie zrobił na niej także nowy kościół w Strzyżowie.

Treść rozmowy, jaką przeprowadził Arkadiusz Efner, publikujemy poniżej.

Arkadiusz Efner: – Jesteśmy tuż po koncercie. Usłyszeliśmy piękne, tradycyjne polskie kolędy...

Eleni: – Bardzo się cieszę, że do was przyjechaliśmy i mogliśmy razem w tej pięknej świątyni zaśpiewać wspaniałe polskie kolędy i pastorałki na chwałę Pana. Muszę powiedzieć, że ludzie tak pięknie śpiewali, że naprawdę chętnie bym ich zabrała ze sobą na kolejne koncerty.

– Mnie dziwiło to, że był pełen kościół ludzi, nie dało się znaleźć ani jednego wolnego miejsca.

– Bardzo się cieszę, że ludzie przychodzą i chcą pośpiewać. Myślę, że jest to takie przedłużenie czasu Bożego Narodzenia, że możemy jeszcze trochę pokolędować. W sumie kolędy śpiewa się przecież przez krótki czas, dlatego sądzę, że każdy chciał dzisiaj na nowo przeżyć coś w swoim sercu.

– Usłyszeliśmy też grecką kolędę...

– No, jestem z pochodzenia Greczynką, znam też greckie kolędy, ale muszę powiedzieć, że polskie kolędy są najpiękniejsze.

– Bardzo dużo dzieci przyszło na koncert. I miały również okazję pośpiewać kolędy. To chyba dobrze, bo trzeba podtrzymywać polskie tradycje.

Reklama

– Zawsze się cieszę, kiedy są dzieci i zawsze je zapraszam do wspólnego kolędowania. Myślę, że dziecko potem pamięta o tym, że mogło ze mną zaśpiewać, że wszyscy razem śpiewaliśmy. Takie prawdziwe, wspólne kolędowanie było także dzisiaj.

– A jak Pani ocenia tę świątynię, ten kościół, który niedawno został wybudowany?

– Przede wszystkim jest pięknie położony na wzgórzu, jest klimat, atmosfera i myślę, że tutaj dobrze można oddać się modlitwie.

2018-01-24 12:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: wigilijne kolędowanie z plejadą gwiazd

[ TEMATY ]

Częstochowa

Jasna Góra

wigilia

kolędowanie

TVP

artyści

Monika Książek/Niedziela

W wigilię Bożego Narodzenia odbędzie się rodzinny koncert kolęd z Jasnej Góry w wykonaniu plejady polskich gwiazd. W inicjatywie udział wezmą polscy artyści, którzy zapraszają do wspólnej modlitwy tradycyjnymi świątecznymi utworami. Widowisko religijne przygotowuje Program Pierwszy Telewizji Polskiej.

Reżyser Bolesław Pawlica podkreśla, że to wielki zaszczyt móc w tak wyjątkowym miejscu realizować świąteczny koncert. Jego formuła jest bardzo prosta. - Chcieliśmy, aby artyści zaprosili do wspólnego śpiewania swoich najbliższych, tak, aby było to rzeczywiście rodzinne kolędowanie - wyjaśnia reżyser. Dodaje, że „każda z gwiazd zaśpiewa jedną kolędę sama, po czym zaprosi kogoś bliskiego ze swojej rodziny, żeby razem z nim kolędować. - Mam nadzieję, że ta idea państwu się spodoba i koncert będzie piękny - mówił Pawlica.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.
CZYTAJ DALEJ

Podróże, mecz tenisowy – o czym dziennikarze rozmawiali z Papieżem

2025-05-12 15:52

[ TEMATY ]

media

spotkanie

Papież Leon XIV

Vatican Media

Po przemówieniu do przedstawicieli mediów z całego świata w Auli Pawła VI Papież postanowił osobiście pozdrowić niektóre grupy dziennikarzy. W prezencie otrzymał szalik z peruwiańskich Andów i relikwię papieża Lucianiego, a jedna z osób zaproponowała mu mecz tenisowy. „O ile nie będzie Sinnera” – zażartował Papież, odnosząc się do czołowego włoskiego tenisisty.

Szalik z alpaki z peruwiańskich Andów, zdjęcie z dziennikarką w niemal „papieskim” białym kostiumie, dar w postaci relikwii papieża Lucianiego, propozycja meczu tenisowego (to jeden z ulubionych sportów Leona XIV), żart na temat możliwej podróży do miejsca, gdzie odbywał się Sobór Nicejski i - tej niezrealizowanej -do Fatimy – takie prezenty i pytania przekazywali Leonowi XIV dziennikarze, którzy mieli okazję rozmawiać z nim po audiencji dla mediów z całego świata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję