Jesteśmy obecnie świadkami sporu o klauzulę sumienia. Jest ona zasadniczo akceptowana w państwach i społecznościach cywilizowanych. Czasami jednak obserwujemy ostry sprzeciw wobec niej – w praktyce prowadzący nawet do kar. Po prostu w dzisiejszych czasach mamy do czynienia z próbami omijania niektórych ważnych prawideł natury etycznej i moralnej.
Tymczasem klauzula sumienia mogłaby być nazwana klauzulą wolności. Wolność jest zasadniczym prawem człowieka, związanym z istotą człowieczeństwa – człowiek jest istotą rozumną i wolną. Jest to więc niejako poszerzona możliwość dla wolnych działań człowieka.
Wspominaliśmy niedawno św. Franciszka Salezego, patrona dziennikarzy. Dziennikarstwo, media odgrywają ogromną rolę społeczną, a nawet polityczną. Zasadniczą sprawą jest tutaj jednak sprawa sumienia dziennikarzy i wydawców. Widzimy, że można zniszczyć człowieka kartką papieru lub obrazkiem w telewizji. Odpowiedzialność dziennikarza jest nie mniejsza niż ta, którą ponosi lekarz przy operacji chirurgicznej. Dziennikarze także mogą być zabójcami. Nieważne, że później można odwołać rzuconą potwarz – ona zrobiła już swoje. Dlatego wszystkim dziennikarzom trzeba dziś zadać pytanie o ich wewnętrzną uczciwość, o to, czy mają świadomość znaczenia słowa, którym osądzają innych.
Jesteśmy świadkami zawłaszczania przestrzeni sumienia przez polityków. Używa się też nieraz szczytnych haseł, także tych bliskich chrześcijaństwu, a czyni zgoła co innego. Trzeba tu przypomnieć słowa Chrystusa: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5, 37). Wydaje się, że ten Zły jest dziś bardzo obecny w Polsce i w Europie i działa właśnie przez sumienie człowieka, który często wyznaje zasadę Machiavellego: „Cel uświęca środki!”.
Zatem – klauzula sumienia obowiązuje nie tylko w medycynie i dotyka niesłychanie ważnych spraw z pogranicza prawa, etyki i światopoglądu, a jej zagwarantowanie prawne decyduje o prawdziwej demokracji.
Wieczorna Wigilia rozpoczynająca Boże Narodzenie nie jest jedynym powodem do świętowania w dniu 24 grudnia. Tego dnia wspominamy Adama i Ewę - prarodziców wszystkich ludzi. Adam jest pierwszym człowiekiem stworzonym przez Boga. Kobieta, później dowiadujemy się o jej imieniu Ewa, jest towarzyszką życia Adama - mężczyzny.
Oboje pochodzą od Boga, są zatem równi godnością, przewyższającą inne istoty żywe.
Pośród burz, które targają dziś całymi społeczeństwami, ale i naszymi rodzinami, jest ważne, aby kotwica nadziei trzymała się czegoś mocnego i stabilnego. Tą skałą, której nie zwycięży żadne zło, jest Bóg. Ten Bóg objawił się w Betlejem jako drobne i kruche Boże Dziecię - napisał bp Piotr Turzyński, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej, w słowie skierowanym do Polonii i Polaków za granicą z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.
W swoim słowie do rodaków za granicą bp Turzyński przypomina, że przyszły rok będzie z woli papieża Franciszka Rokiem Jubileuszowym i "będziemy go odchodzić właśnie pod znakiem nadziei, tak byśmy uwierzyli, że niezależnie od okoliczności życia i świata, jesteśmy mimo wszystko „pielgrzymami nadziei”. Czas Adwentu, który przygotowuje do wielkiego święta Bożego Narodzenia, uczy natomiast oczekiwania, cierpliwości i właśnie nadziei.
O tym, że Jezus urodził się w Betlejem – wiemy dobrze z kart Ewangelii, natomiast o tym, gdzie powstało samo święto Bożego Narodzenia – badacze dyskutowali przez całe stulecia, wysuwając różne hipotez: że zrodziło się ono w Afryce, Rzymie czy Hiszpanii. Dopiero teraz, po XXI wiekach od przyjścia Jezusa na świat, ksiądz profesor Józef Naumowicz, wybitny badacz pierwszych wieków chrześcijaństwa, ustalił, że święto Narodzenia Jezusa powstało w Betlejem oraz że po raz pierwszy obchodzono je, gdy w 328 roku konsekrowano w tym miasteczku bazylikę zbudowaną nad grotą, którą tradycyjnie wskazywano jako miejsce narodzenia Jezusa – jak czytamy w przełomowej książce ks. Naumowicza pt. „Prawdziwe początki Bożego Narodzenia” (obecnie powstała nowa, rozszerzona wersja w języku angielskim).
Boże Narodzenie zatem, co rzadko chyba sobie uświadamiamy, zaczęto obchodzić dopiero… cztery wieki po Bożym Narodzeniu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.