Pączki, faworki, oponki, pampuchy, bliny, karnawałowe róże. Słodkości na co dzień niezbyt wskazane, bo tłuste i smażone na głębokim oleju, bezkarnie podjadamy w karnawale i dni zapustne
Ostatni tydzień karnawału rozpoczyna tłusty czwartek. To właśnie wtedy możemy objadać się do woli pod pretekstem obchodów znanego wszystkim święta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pączek o różnym nadzieniu
Karnawał zgodnie z religią chrześcijańską trwa od święta Trzech Króli do Środy Popielcowej. W tradycji ostatni czwartek został nazwany tłustym od… tłustych biesiad obchodzonych przed lud wiejski i szlachtę, którzy chcieli wynagrodzić sobie czekający ich sześciotygodniowy post, zakazujący hucznych zabaw, wesel i mięsnych posiłków. Zwyczaj ten był niegdyś popularny wyłącznie w centralnej Polsce, ale rolę pączków pełniły faworki, zaś na Podlasiu babałuchy (pszenne bułeczki oblewane roztopioną słoniną ze skwarkami). Dziś pączki wrosły w tradycję cukierniczą i mają polski rodowód. Trudno wyobrazić sobie polską cukiernię w tłusty czwartek bez pączkowej oferty. – Nasza firma produkuje pączki z nadzieniem różanym, truskawkowym, serowym, jagodowym, toffi, adwokatem, oraz pączki hiszpańskie i faworki – mówi Wincenty Wolak, właściciel wrocławskiej „Cukierni Wolak”, dodając, że najbardziej popularne i najczęściej kupowane są pączki z nadzieniem różanym i truskawkowym.
Rodzinna cukiernia
Reklama
Wincenty Wolak od najmłodszych lat marzył, by zostać cukiernikiem. Pasją do pieczenia zaraziła go babcia Kasia, z którą jako pięciolatek piekł galicyjskie drożdżówki. W wieku 14 lat rozpoczął szkołę cukierniczą w Zakopanym, gdzie nauczył się zawodu. Lata nauki, ciężkiej pracy i nieprzespanych nocy zaowocowały. Dzięki wytrwałości i dążeniu do celu, w 1983 r. Wincenty Wolak wraz ze śp. żoną Stanisławą otworzył wymarzoną cukiernię przy ul. Legnickiej 158 we Wrocławiu. – Otworzenie własnego lokalu w tamtych czasach było naprawdę ciężkie do realizacji. Zezwolenie na budowę pawilonu otrzymałem w 1980 r., a trwała ona prawie 3 lata z powodu problemów z zakupem materiałów budowlanych i wykończeniowych – relacjonuje właściciel cukierni. Jest to firma rodzinna. Poza Wincentym reprezentują ją: jego druga żona Elżbieta (Stanisława zmarła w 1989 r.) i córki z pierwszego małżeństwa Agnieszka i Wioletta. Z żoną Elżbietą Wincenty ma jeszcze dwóch synów, którzy aktualnie studiują, ale być może kiedyś zechcą dołączyć do zespołu. – Mam niesamowite szczęście, że zaraziłem swoją pasją moją rodzinę. To wspaniale móc razem współpracować i cieszyć się efektami swojej pracy – puentuje Wincenty Wolak. Dziś dzięki Wolakom i ich cukierni, w każdy tłusty czwartek wrocławski Gądów pachnie pączkami.
Przepis na pączki Wincentego Wolaka:
Składniki:
150-200 ml mleka 3,2%
500 g mąki pszennej, tortowej
45 g drożdży
100 g cukru
8 żółtek jaj, rozmiar M
1 opakowanie cukru wanilinowego
100 g roztopionego masła
szczypta soli
0,5 l śmietany 30%
350 g mascarpone
85 g pasty orzechowej
120 g cukru pudru
Przygotowanie pączków:>
Mleko delikatnie podgrzać. Drożdże utrzeć z 2 łyżkami cukru, aż staną się płynne. Wlać je do mleka. W misce z przesianą mąką zrobić zagłębienie, do którego należy wlać mleko z drożdżami. Płyn połączyć z częścią mąki (rozczyn), przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 20-30 minut.
Do wyrośniętego rozczynu dodać: ubite żółtka z cukrem i cukrem wanilinowym, szczyptę soli. Zagnieść wszystkie składniki, na końcu dodać roztopione masło. Ciasto wyrabiać, aż zacznie odklejać się od ręki. Następnie oprószyć delikatnie mąką, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ciasto musi podwoić swoją objętość).
Uformować z ciasta oponki i smażyć.
Wykonanie deseru:
Ubić śmietanę z serkiem mascarpone, cukrem pudrem i pastą orzechową. Odstawić na godzinę do lodówki. Oponki przeciąć na dwie połowy. Wyszprycować krem na jedną część, przykryć drugą i posypać cukrem pudrem. Zrobić rozetkę z kremu na środku, udekorować owocami i elementem z czekolady.