Reklama

Niedziela Lubelska

O dziełach lubelskiej solidarności z Gruzją

Zaczęło się od dzieci

Niedziela lubelska 13/2018, str. V

[ TEMATY ]

wizyta

Gruzini

ks. Mieczysław Puzewicz

Gruzińskie dzieci na zamku w Lublinie (2015 r.)

Gruzińskie dzieci na zamku w Lublinie (2015 r.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nikt nie spodziewał się, że w sierpniu 2008 r., podczas olimpiady w Pekinie, dojdzie do napaści Rosji na Gruzję. W jej wyniku zginęło kilkaset osób, a blisko 150 tys. Gruzinów musiało opuścić tereny zajęte przez Rosjan. Z inicjatywy śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego Polska przyjęła wówczas kilka tysięcy gruzińskich dzieci na wakacje. Ponad setka przyjechała do naszej diecezji i znalazła się pod opieką Centrum Duszpasterstwa Młodzieży i Centrum Wolontariatu w Lublinie. Tak rozpoczęła się trwająca do dziś lubelska misja solidarności z Gruzją. Młodzi Gruzini, goszczący u nas 10 lat temu, pochodzili z okolic Gori, miasta najbardziej zniszczonego przez wojnę. Jedna z dziewczynek, Kasia Beruashvili, potrzebowała pilnej operacji okulistycznej; podjęli się jej lubelscy lekarze. Dziś Kasia skończyła studia w Polsce i aktywnie włącza się we współpracę polsko-gruzińską. Buty i lotny szpital

Na prośbę gruzińskiej Caritas, lublinianie zebrali ponad 30 par butów, przeznaczonych dla dzieci z Domu Sierot Wojny w Tbilisi; do Gruzji poszła także znaczna pomoc finansowa sięgająca 100 tys. zł. Trafiła do ośrodków dla uchodźców, przebywających w trudnych warunkach, często bez prądu i wody. Dzięki projektom lubelskiego Stowarzyszenia Solidarności Globalnej, w Gori powstała pracownia stolarska (funkcjonująca do dzisiaj), dająca pracę uchodźcom wojennym. Udało się także wyposażyć w komputery klub młodzieżowy, dzięki czemu rozpoczęły się tam zajęcia z informatyki. W innym ośrodku, w Shavshvebi, ufundowano kilka maszyn do szycia i spółdzielnię krawiecką, nadal szyjącą wspaniałe kaukaskie pościele, dające utrzymanie kilkudziesięciu rodzinom uchodźców. Inną inicjatywą, wspomaganą także obecnie, jest „Mobilny Szpital”. Grupa lekarzy z Tbilisi dwa razy w miesiącu odwiedza ośrodki dla uchodźców w trudno dostępnych górach, prowadząc tam leczenie, głównie dzieci i osób starszych. Koszt takiej wyprawy (leki, opatrunki, paliwo) wynosi ok. 100 euro i pokrywany jest ze zbiórek w Lublinie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na linii Tbilisi – Lublin

W ciągu 10 lat wielokrotnie lubelscy wolontariusze dzielili się wiedzą i doświadczeniem z partnerami w Gruzji. Tamtejsza Caritas, wzorując się na naszych działaniach, uruchomiła w najbardziej zaniedbanej dzielnicy Tbilisi (Didube) wydawanie ok. 700 posiłków dla ubogich i bezdomnych (codziennie). Opierając się na lubelskim modelu Caritas, w Gruzji stworzyła Centrum Wolontariatu, angażując młodzież w pomoc uchodźcom, chorym i zaniedbanym dzieciom. Podobne centra powstały w Gori, Kutaisi i Zugdidi. Kilkadziesiąt osób przyjeżdża nadal do Lublina na staże, zdobywając tutaj kompetencje do prowadzenia działań charytatywnych w swoim kraju.

Kiedy w 2015 r. Tbilisi dotknęła groźna powódź, lublinianie zaprosili grupę 50 dzieci powodzian, które spędziły u nas wspaniałe wakacje, dzięki wsparciu władz Lublina i niektórych parafii. Ostatnie lata przyniosły nowe działania, w Wąwozie Pankiskim i Adżarii nasi wolontariusze zorganizowali tygodniowe obozy dla najbiedniejszych dzieci. To miejsca odcięte od świata, pozbawione elektryczności, gazu, wody bieżącej czy asfaltowych dróg. Lubelscy animatorzy przyjęci byli z wdzięcznością, udało się pokonać bariery językowe. Te akcje możliwe były dzięki zbiórkom w kilkunastu lubelskich parafiach. W roku 2018 misja pomocy dla Gruzji i w Gruzji będzie kontynuowana poprzez zainicjowanie klubo-świetlic we wspomnianych regionach. Dzięki naszym środkom zostaną wyposażone w podstawowe sprzęty, przeszkoleni będą również tamtejsi wolontariusze do samodzielnych działań z dziećmi i młodzieżą. Kilkanaście osób przyjedzie do Lublina, aby zapoznać się z naszymi formami pracy.

Żywe echo wezwania św. Jana Pawła II

Ojciec Święty Jan Paweł II apelował do nas Polaków, w czerwcu 1991 r.: „Na świecie istnieją przejawy nędzy, które muszą wstrząsnąć sumieniami chrześcijan i przypomnieć im o pilnym obowiązku przeciwdziałania, zarówno indywidualnego, jak i społecznego. Wciąż jesteśmy wzywani. Każdy na inny sposób. Na różnych miejscach bowiem cierpi człowiek i woła o człowieka. Potrzebuje jego obecności, jego pomocy. Jakże ważna jest ta obecność ludzkiego serca i ludzkiej solidarności”. Na to wołanie naszych sióstr i braci w Gruzji, Kościół lubelski i wolontariusze odpowiadają dobrymi dziełami ewangelicznego miłosierdzia.

2018-03-28 10:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków z kard. Rysiem

2024-04-29 09:19

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

kl. Krzysztof Wowra

W sobotę, 27 kwietnia, jak co roku, łódzcy klerycy roku propedeutycznego z przełożonymi spotkali się z ks. kard. Grzegorzem Rysiem w Krakowie.

CZYTAJ DALEJ

Kościół czci patronkę Europy - św. Katarzynę ze Sieny

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

pl.wikipedia.org

Kościół katolicki wspomina dziś św. Katarzynę ze Sieny (1347-80), mistyczkę i stygmatyczkę, doktora Kościoła i patronkę Europy. Choć była niepiśmienna, utrzymywała kontakty z najwybitniejszymi ludźmi swojej epoki. Przyczyniła się znacząco do odnowy moralnej XIV-wiecznej Europy i odbudowania autorytetu Kościoła.

Katarzyna Benincasa urodziła się w 1347 r. w Sienie jako najmłodsze, 24. dziecko w pobożnej, średnio zamożnej rodzinie farbiarza. Była ulubienicą rodziny, a równocześnie od najmłodszych lat prowadziła bardzo świątobliwe życie, pełne umartwień i wyrzeczeń. Gdy miała 12 lat doszło do ostrego konfliktu między Katarzyną a jej matką. Matka chciała ją dobrze wydać za mąż, podczas gdy Katarzyna marzyła o życiu zakonnym. Obcięła nawet włosy i próbowała założyć pustelnię we własnym domu. W efekcie popadła w niełaskę rodziny i odtąd była traktowana jak służąca. Do zakonu nie udało jej się wstąpić, ale mając 16 lat została tercjarką dominikańską przyjmując regułę tzw. Zakonu Pokutniczego. Wkrótce zasłynęła tam ze szczególnych umartwień, a zarazem radosnego usługiwania najuboższym i chorym. Wcześnie też zaczęła doznawać objawień i ekstaz, co zresztą, co zresztą sprawiło, że otoczenie patrzyło na nią podejrzliwie.
W 1367 r. w czasie nocnej modlitwy doznała mistycznych zaślubin z Chrystusem, a na jej palcu w niewyjaśniony sposób pojawiła się obrączka. Od tego czasu święta stała się wysłanniczką Chrystusa, w którego imieniu przemawiała i korespondowała z najwybitniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, łącznie z najwyższymi przedstawicielami Kościoła - papieżami i biskupami.
W samej Sienie skupiła wokół siebie elitę miasta, dla wielu osób stała się mistrzynią życia duchowego. Spowodowało to jednak szereg podejrzeń i oskarżeń, oskarżono ją nawet o czary i konszachty z diabłem. Na podstawie tych oskarżeń w 1374 r. wytoczono jej proces. Po starannym zbadaniu sprawy sąd inkwizycyjny uwolnił Katarzynę od wszelkich podejrzeń.
Św. Katarzyna odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Bożej Opatrzności i do Męki Chrystusa. 1 kwietnia 1375 r. otrzymała stygmaty - na jej ciele pojawiły się rany w tych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus.
Jednym z najboleśniejszych doświadczeń dla Katarzyny była awiniońska niewola papieży, dlatego też usilnie zabiegała o ich ostateczny powrót do Rzymu. W tej sprawie osobiście udała się do Awinionu. W znacznym stopniu to właśnie dzięki jej staraniom Następca św. Piotra powrócił do Stolicy Apostolskiej.
Kanonizacji wielkiej mistyczki dokonał w 1461 r. Pius II. Od 1866 r. jest drugą, obok św. Franciszka z Asyżu, patronką Włoch, a 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją, jako drugą kobietę (po św. Teresie z Avili) doktorem Kościoła. W dniu rozpoczęcia Synodu Biskupów Europy 1 października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił ją wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Edytą Stein współpatronkami Europy. Do tego czasu patronami byli tylko święci mężczyźni: św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody.
Papież Benedykt XVI 24 listopada 2010 r. poświęcił jej specjalną katechezę w ramach cyklu o wielkich kobietach w Kościele średniowiecznym. Podkreślił w niej m.in. iż św. Katarzyna ze Sieny, „w miarę jak rozpowszechniała się sława jej świętości, stała się główną postacią intensywnej działalności poradnictwa duchowego w odniesieniu do każdej kategorii osób: arystokracji i polityków, artystów i prostych ludzi, osób konsekrowanych, duchownych, łącznie z papieżem Grzegorzem IX, który w owym czasie rezydował w Awinionie i którego Katarzyna namawiała energicznie i skutecznie by powrócił do Rzymu”. „Dużo podróżowała – mówił papież - aby zachęcać do wewnętrznej reformy Kościoła i by krzewić pokój między państwami”, dlatego Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.

CZYTAJ DALEJ

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję