Reklama

Niedziela Legnicka

Mały jubileusz Ruchu Szensztackiego

W Raciborowicach zainaugurowano obchody 10. rocznicy istnienia Apostolatu Matki Bożej Pielgrzymującej w diecezji legnickiej. Działa u nas 85 kręgów, skupiających blisko 850 rodzin

Niedziela legnicka 16/2018, str. I-II

[ TEMATY ]

ruch szensztacki

Ks. Waldemar Wesołowski

Uroczystościom jubileuszowym przewodniczyl bp Marek Mendyk

Uroczystościom jubileuszowym przewodniczyl bp Marek Mendyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maryja nie tylko czeka na swoje dzieci, ale sama pragnie wśród nich zamieszkać, dlatego członkowie ruchu zapraszają Maryję do swoich domów. Wizerunek Maryi w małej kapliczce nawiedza domy, by uczynić je miejscami obecności Boga, sanktuariami życia oraz Kościołami domowymi – mówił 6 kwietnia bp Marek Mendyk podczas jubileuszowej Eucharystii.

Apostolat ten jest częścią wielkiego Ruchu Szensztackiego, który założył o. Józef Kentenich w październiku 1914 r. Dziś w Ruchu Szensztackim istnieje ponad dwadzieścia różnych wspólnot: młodzież i dorośli, kobiety i mężczyźni, żyjący samotnie i rodziny, kapłani i świeccy. Głównym celem tego międzynarodowego ruchu jest współdziałanie Boga i człowieka w rozwoju duchowym człowieka. Maryja staje się doskonałym wzorem dla członków Ruchu. Razem z Nią wierni dążą do tego, by we współczesnym, silnie zlaicyzowanym świecie żyć według zasad Ewangelii i być aktywnym misjonarzem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W diecezji legnickiej Apostolat istnieje od 6 kwietnia 2008 r. Wszystko zaczęło się od rodzin państwa Marka i Teresy Szyjkowskich z Bolesławca. – 11 lat temu przywieźliśmy pierwszą kapliczkę od naszej córki z Niemiec. To właściwie ona zaszczepiła w nas miłość do Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej – wspomina pani Teresa.

Wielkim orędownikiem sprawy stał się pan Marek (dziś już świętej pamięci, zmarł w 2017 r.). Z wizerunkiem Matki Bożej, sam lub w towarzystwie żony, jeździł po parafiach, odwiedzał księży proboszczów i mówił o niezwykłości tego Ruchu. Państwo Szyjkowscy, a wraz z nimi cała Rodzina Szensztacka, są przekonani, że Matka Boża chce ratować człowieka i rodziny.

Dzięki ich wierze, zaufaniu do Matki Bożej i wielkiej determinacji dziś w diecezji legnickiej istnieje 85 kręgów, skupiających blisko 850 rodzin.

– Naszym zadaniem i posłannictwem jest umacniać i odnawiać wartości chrześcijańskie, zwłaszcza w małżeństwie i rodzinie – mówi p. Teresa. Członkowie Rodziny Szensztackiej starają się być „solą ziemi i światłością świata” tam, dokąd Bóg ich posyła. Dzięki temu, że powstają kolejne kręgi rodzin, rozwija się dzieło apostolatu. Wspólna modlitwa całej rodziny oraz sąsiadów i znajomych staje się okazją do składania świadectwa chrześcijańskiego życia. – To ruch oddolny, ruch świeckich. Ważne jest, abyśmy otworzyli się najpierw na siebie w rodzinie, w relacjach małżeńskich oraz w relacjach z dziećmi. Potem przychodzi kolej na innych – dodaje p. Teresa.

Reklama

W Raciborowicach, gdzie miały miejsce główne obchody jubileuszu, istnieje 8 kręgów, w tym krąg młodych rodzin, który rozpoczął swoją działalność apostolską podczas jubileuszowej uroczystości.

Danuta Lichwiarz z Raciborowic mówi, że te rodziny stały się jedną wielką rodziną i wspaniale oddziałują na swoje otoczenie. – Kręgi Rodzin Szensztackich to wielki skarb dla parafii i dla księdza proboszcza. To ludzie, którzy ewangelizują siebie i innych, są zawsze do dyspozycji w sprawach parafii i kościoła. Modlitwa przy kapliczce Matki Bożej naprawdę zmienia ludzi” – wyznaje p. Danuta.

Obchodom jubileuszu towarzyszył obraz Matki Bożej, Królowej Nowej Ewangelizacji Europy (Auxiliar), który został przywieziony z głównego sanktuarium, z Szensztatu w Niemczech. W ramach przygotowań do uroczystości nawiedził on m.in. Bogatynię, Zgorzelec, Legnicę, Sosnówkę czy Nowogrodziec.

Podczas uroczystej Eucharystii bp Marek Mendyk przypomniał główne założenia Ruchu Szensztackiego. Podkreślił też, że w zdobywaniu osobistej świętości, do której zachęcał założyciel Ruchu, musimy oprzeć się na Maryi. – Ona przez wypowiedziane swoje „fiat” stała się Pomocnicą Boga. Wybrana przez Boga, z wewnętrzną wolnością przyjęła ten wybór. My również powinniśmy takimi być, oczywiście w innej niż Ona mierze, „altera Maria – consors Christi”. Tylko tak powstanie nowy świat! – mówił bp Mendyk. Zachęcił też, by w swojej formacji i apostolacie zawsze wsłuchiwać się w Słowo Boże, jak czyniła to Maryja oraz czerpać ze skarbnicy łask Bożych płynących z Eucharystii. – Jedynie wówczas, gdy Kościół słucha Słowa i uczestniczy w Eucharystii, inaczej mówiąc, zasiada do obu Pańskich stołów, może uczynić każde swoje działanie w pełni skutecznym – podkreślił bp Mendyk.

W roku jubileuszu Apostolatu w diecezji legnickiej pozostaje życzyć wszystkim członkom powstawania kolejnych kręgów rodzin w kolejnych parafiach.

Więcej na ten temat na stronie Radia Plus Legnica, www.legnica.fm

2018-04-18 12:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szlachetne kamienie w koronie

Niedziela legnicka 10/2023, str. IV

[ TEMATY ]

ruch szensztacki

s. Damiana Czogała

Uczestnicy spotkania

Uczestnicy spotkania

6 kwietnia mija 15 lat działalności Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu w diecezji legnickiej.

Dni skupienia dla opiekunów kręgów Apostolatu z diecezji po raz czwarty odbyły się w dniach 10-12 lutego w domu rekolekcyjnym Księży Pallotynów w Ząbkowicach Śląskich.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Meksyk: 18 pielgrzymów zginęło w wypadku autobusu

2024-04-29 11:17

[ TEMATY ]

Meksyk

Adobe Stock

Co najmniej 18 osób zginęło , a 12 zostało rannych w wypadku autobusu 28 kwietnia w Meksyku. Według lokalnych mediów większość ofiar, to pielgrzymi z Guanajuato, którzy udawali się na pielgrzymkę do sanktuarium w Chalma.

Po bazylice Matki Bożej z Guadalupe w Mieście Meksyk, Chalma jest najczęściej odwiedzanym miejscem pielgrzymkowym w kraju. Każdego roku pielgrzymuje tam ok. dwóch milionów ludzi, aby oddać cześć ukrzyżowanemu "Czarnemu Chrystusowi".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję