Reklama

Niedziela Małopolska

Zaśpiewali w Santiago

„Muszla – ona przypomina mi, że tą drogą tak jak Jakub pragnę iść” – śpiewały Jakubowe Muszelki z Więcławic Starych w swojej pierwszej piosence. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, ale zamiłowanie do św. Jakuba pozostało

Niedziela małopolska 30/2018, str. 7

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

zespół

wyprawa

Magdalena Mizak

Jakubowe Muszelki spełniły marzenie

Jakubowe Muszelki spełniły marzenie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z okazji 10-lecia zespół wyruszył na wyprawę marzeń i zaśpiewał w Santiago de Compostela. – Od św. Jakuba tak naprawdę wszystko się zaczęło, bo zaczęliśmy śpiewać w naszym parafialnym kościołku pod wezwaniem św. Jakuba – opowiada Zosia Hinc, aktywnie działająca w zespole od samego początku. – Chcieliśmy poznać bliżej historię św. Jakuba. Stąd nasza pierwsza piosenka, która opowiada o jego trudzie w porównaniu z codziennym trudem prostego dziecka. Trochę chodziliśmy po drodze św. Jakuba w Polsce. I to było nasze marzenie, by dotrzeć tam, gdzie jest grób św. Jakuba.

W katedrze

Wyjazd wymagał wielu przygotowań. – Przede wszystkim przypomnieliśmy sobie historię powstania zespołu, jak to się zaczęło i dlaczego Santiago, i co tam jest szczególnego, związanego ze św. Jakubem. Przygotowaliśmy naszą piosenkę „Muszla” po hiszpańsku, by ją zaśpiewać w Santiago, gdzie wyjeżdżamy na nasze 10-lecie. Potem nagrywaliśmy klip do tej piosenki, by móc pokazać też w Internecie – opowiada Zosia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Trwały dyskusje, jak to zrobić. Ostatecznie lecieliśmy samolotem, byliśmy w Santiago cały tydzień – informuje towarzyszący swej córce, Karolince, Marcin Nowak. Dodaje: – To był wyjazd pielgrzymkowo-wypoczynkowy. Jego główny punkt stanowił koncert w niedzielne popołudnie w katedrze w Santiago de Compostela, a także oprawa Mszy św., na której była obecna delegacja Senatu RP, ambasador Polski i biskup miejsca. Muszelki zebrały gromkie brawa. Następne dni były bardziej rekreacyjne.

Na końcach świata

Zosia dodaje: – Było dość aktywnie, bo już pierwszego dnia śpiewaliśmy dla Polonii hiszpańskiej. W kolejne dni byliśmy na plaży, zobaczyliśmy wybrzeże, pojechaliśmy do Portugalii. Cały jeden dzień spędziliśmy na pielgrzymce – szliśmy około 15 kilometrów Camino de Santiago do samej katedry – taki fragment, nieduży, ale jednak chcieliśmy spróbować swoich sił. Zwiedziliśmy Galicję. Dotarliśmy do dwóch końców świata – tam, gdzie przycumował kamień z ciałem św. Jakuba, oraz na Przylądek Fisterra, uważany za koniec świata przez pielgrzymów zmierzających w dawnych czasach do Santiago.

Reklama

Największym przeżyciem wyjazdu był jednak koncert Jakubowych Muszelek. Karolinka Nowak doskonale pamięta, gdzie występowała. – W dużym kościele, w katedrze, śpiewałam po hiszpańsku „Barkę” i jeszcze „Muszlę” – mówi z dumą. Zosia Hinc podkreśla: – To było bardzo emocjonujące przeżycie, naprawdę... Eucharystii przewodził abp Julián Barrio Barrio. Sam ogrom katedry i świętość tego miejsca, która była wyczuwalna bardzo, dodawała nam skrzydeł. Śpiewało nam się i grało wprost cudownie. Ludzie śpiewali z nami. Byliśmy tak wzruszeni, że trudno nam się było pozbierać...

Założyciel zespołu, Leszek Hinc, stwierdza: – Dla mnie jednym z najciekawszych momentów tej wyprawy na koniec świata była możliwość porozmawiania z pielgrzymami, którzy czasami miesiącami wędrowali właśnie tam, do grobu Apostoła Jakuba.

We wspólnocie

Wyprawa Jakubowych Muszelek to wyjazd wielkiej rodziny, wspólnoty. Niektórym dzieciom towarzyszyli rodzice czy rodzeństwo. Marcin Nowak podsumowuje: – Była radość wspólnego przebywania, radość, że to już dziesięć lat, że mogliśmy wystąpić w tej katedrze. Dzieci spełniły swoje marzenie, a przy okazji mogły wypocząć, wykąpać się w oceanie. Dla wielu to była pierwsza taka daleka wyprawa, pierwsze loty samolotem. Zosia Hinc dodaje: – Cały ten czas, który mogliśmy wspólnie spędzić, czuliśmy się jak w rodzinie, jak w domu. I dodaje, że ta wyprawa nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie finansowe Gminy Michałowice oraz Starostwa Powiatowego. Zaznacza, że partnerem przedsięwzięcia było województwo małopolskie.

A jak się mają Jakubowe Muszelki po dziesięciu latach działalności? – pytam Zosię, która stwierdza: – Chwalimy Pana Boga, rozwijamy się, chcemy, by było coraz bardziej profesjonalne, ale cieszy nas to tak samo jak dawniej – zarówno dzieci, jak i rodziców. Jesteśmy wielką Muszelkową rodziną. Chcemy więcej, bardziej. Chcemy poznawać nowe końce świata... i jeszcze dalej! Jesteśmy razem.

2018-07-25 11:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aniołowie dobra

Zapragnęli być na ziemi aniołami dobra. Stąd zrodził się pomysł na założenie zespołu, który będzie mówił o rzeczach trudnych, jakich nie porusza się w świecie show biznesu. Dwoje działaczy pro-life z Bielska-Białej – Alicja Chmielewska i Michał Guzdek – założyło zespół Anđeo i już nagrali pierwszy teledysk

Nazwa zespołu wywodzi się z języka chorwackiego i poprawnie pisze się Anđeo. Oznacza słowo „anioł”. Wybraliśmy taką nazwę, ponieważ chcemy być „aniołami dobra” na tej ziemi, a swoimi pomysłami na muzykę – poruszać tematy przemilczane, trudne i niewygodne, jak np. apele antyaborcyjne, a także tematy bliskie sercu każdego człowieka: miłość, przyjaźń, małżeństwo, wdzięczność – wyjaśnia Alicja Chmielewska, wokalistka zespołu, dodając że dlatego skorzystali z chorwackiej nazwy, ponieważ w literze „đ” jest krzyżyk, co jeszcze bardziej ma na celu podkreślić chrześcijańskie przesłanie ich muzyki.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

„Proboszczowie dla Synodu”- praca proboszczów z całego świat trwa od świtu do zmierzchu!

2024-05-01 18:13

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

- Jest godzina 22:55 – zakończyły się ostatnie spotkania z serii spotkań synodalnych dzisiejszego dnia, który rozpoczęliśmy zaraz po śniadaniu, po godzinie 8:00. Oczywiście były przerwy na posiłki, ale po za nimi trwały debaty – komentuje ks. Wiesław Kamiński, proboszcz z łódzkiej parafii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję