Reklama

Niedziela Przemyska

Matka tylko cicho zapłacze...

Pierwszy pobór kleryków do LWP miał miejsce na początku lat 60. XX wieku. Władze komunistyczne rozpoczęły represyjną ofensywę wobec instytucji i uczelni katolickich. Jednymi z pierwszych ofiar komunistycznej nagonki na Kościół byli studenci II i III roku przemyskiego Seminarium Duchownego. Wiosną 1960 r. bilety do wojska otrzymało 41 kleryków. Mocnym atutem koncertu „Niepodległa” były świadectwa byłych alumnów żołnierzy. Prezentujemy wypowiedź ówczesnego poborowego, alumna żołnierza ks. prał. ppor. Juliana Bielenia z Krosna Turaszówki

Niedziela przemyska 37/2018, str. IV

[ TEMATY ]

żołnierze

Stanisław Gęsiorski

„Zginiesz i nikt nie upomni się o ciebie – matka tylko twoja cicho zapłacze...” – straszono nas w jednostce, mówił ks. prał. ppor. Julian Bieleń

„Zginiesz i nikt nie upomni się o ciebie – matka tylko twoja cicho zapłacze...” – straszono nas w jednostce, mówił ks. prał. ppor. Julian Bieleń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Droga na wojskowym chlebie była ciemna i ciernista, ale rozświetlała ją nadzieja. Mistrz trzymał za rękę, a częste paczki ze słodyczami i słowami otuchy od ks. rektora Jastrzębskiego potęgowały nadzieję.

W książeczce wojskowej – powołując się na odpowiednie paragrafy – zapisano: zdolny do służby wojskowej. Nas pierwszych czterdziestu, na drogę wojskowej służby seminarium obdarzyło trzema dukatami – biskup ordynariusz Franciszek Barda uzyskał od Ojca Świętego specjalne dla nas błogosławieństwa, a znakiem były różańce, które Ksiądz Biskup wręczył osobiście, a na specjalnej audiencji u Sióstr Karmelitanek każda z sióstr poznała tego, za którego modlić się będzie o wytrwanie – moim aniołem była s. Bernadetta. Prawie całe seminarium z ks. wicerektorem Jerzym Ablewiczem odprowadzało nas na dworzec kolejowy, a my – nie unosząc się co prawda w chmurach – wyruszyliśmy na ten nasz trudny życiowy szlak, po dwóch do wyznaczonych jednostek wojskowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ciechanów, JW 2348 (jednostka wojskowa), czyli 3. Pułk Zmechanizowany, kościuszkowcy, żółte otoki; potem – w ramach tego pułku – Samodzielny Batalion Ślubowo z Krzywonogi Małej. W drugim roku – Oficerska Szkoła Łączności w Zegrzu, na etacie... profosa aresztu! Specjalność wojskowa: strzelec – może dlatego, że jestem spod znaku Strzelca – a tu: kałasznikow i RGPPanc. Przez kilka miesięcy byłem kierownikiem kawiarenki wojskowej i dodatkowo odbywałem służbę w wojskowej straży ogniowej.

Dwa nurty niewidzialnej rzeki wojskowej niosły mnie przez dwa lata, od 23 maja 1960 do 9 marca 1962: wojskowe szkolenie i przekazywanie umiejętności wojskowych oraz pranie mózgów. „Twój światopogląd jest zacofany, twój kierunek życia jest niewłaściwy! Rzuć to! Przed tobą mogą być piękne perspektywy. Zaliczymy dwa lata WAM (Wojskowa Akademia Medyczna), WAT (Wojskowa Akademia Techniczna), a potem wielkim będziesz” – kuszono. W dyskusjach, nieraz bardzo ostrych, miałem możliwość skonfrontowania swoich poglądów i postaw – i to w życiu się przydało. Intencje komunistycznych władz były zawsze nam wrogie. Ale te przeciwności zahartowały niejednego z nas w dążeniu do celu, jaki sobie wymarzył. Często w niedzielę koledzy prosili mnie, by wyjaśniać im Ewangelię. Były to piękne dyskusje i radosne spotkania z herbatą i ciastkami przysłanymi przez rektora seminarium. Nie będę się roztkliwiał nad sobą, ale złośliwe, dokuczające, czasem wyszydzające uwagi, całkowicie bezzasadne, wynikały z tego, że byłem alumnem seminarium. Raz „epitet” poleciał: „Ty kanoniku leserze”, innym razem zmuszono mnie, bym ubrał inny szeroki mundur, by wyglądać jak Szwejk; albo też zabierano mi rzeczy z ekwipunku mundurowego, by nauczyć mnie kraść innym brakujący pas lub czapkę. Czy też straszenie: „Zginiesz i nikt nie upomni się o ciebie – matka tylko twoja cicho zapłacze”... Ale to wywoływało zarazem niezwykłą solidarność ze strony kolegów, a także starszych stopniem, a owoce tej służby okazały się przydatne w późniejszej posłudze kapłańskiej. I w tym popiele służby wojskowej były iskry, które wznieciły pożar – i był w końcu patent oficerski, i pragnienie służenia chwale Ojczyzny, i gotowość poświęcenia wszystkiego Najwyższemu Dobru.

„We wszystkim tym, co zdarzyło się w twoim życiu, masz odczytać ślady miłości Boga” (ks. kard. Stefan Wyszyński) – tak też interpretuję te moje wczesne doświadczenia życiowe.

2018-09-12 10:44

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Warszawy wyruszyła XXVIII pielgrzymka żołnierzy na Jasną Górę

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

żołnierze

Bożena Sztajner/Niedziela

Pielgrzymka Żołnierzy Wojska Polskiego dociera na Jasną Górę każdego roku 14 sierpnia

Pielgrzymka Żołnierzy Wojska Polskiego dociera na Jasną Górę każdego roku 14 sierpnia

500 żołnierzy i pracowników resortu obrony narodowej wyruszyło z XXVIII Międzynarodową Pielgrzymkę Żołnierzy na Jasną Górę. Rozpoczęła się ona od Mszy św. sprawowanej w intencji jej uczestników, której przewodniczył biskup polowy Józef Guzdek. W pielgrzymce bierze udział grupa 80 żołnierzy zagranicznych ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Słowacji, Litwy i Chorwacji.

Zebranych w katedrze polowej Wojska Polskiego pielgrzymów przywitał ks. płk Mariusz Tołwiński, proboszcz katedry polowej.
CZYTAJ DALEJ

Letnie pielgrzymowanie na Jasną Górę nabiera rozpędu: Pieszo, na rolkach, w siodle

2025-07-07 20:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymki

Karol Porwich/Niedziela

Letnie pielgrzymowanie na Jasną Górę nie traci na aktualności. Już teraz przekonują o tym kolejne grupy pielgrzymów, którzy każdego dnia napływają do sanktuarium, a w nich rodziny, młodzież, seniorzy. Jak dotąd, już w czerwcu, odnotowano więcej pątników pieszych, a i liczba biegaczy podwoiła się w tym przedziale czasowym w stosunku do roku ubiegłego. Coraz więcej przyjeżdża nowych grup rowerowych organizowanych też w skali diecezji. Pątnicy przybywają na Jasną Górę w duchu hasła Roku Jubileuszowego - "Pielgrzymi nadziei".

Można powiedzieć, że pielgrzymi na Jasnej Górze „rozkręcają” lato. Tradycyjnie o tej porze, czyli w czerwcu i lipcu przychodzą ci, którzy mają blisko, jak pątnicy z archidiecezji częstochowskiej i ci, którzy mają trochę dalej, jak wierni z parafii Górnego Śląska. Pielgrzymkę nazywają „duchową adrenaliną, która pomaga iść przez życie”. - Nie ma proszenia bez podziękowania i pielgrzymowania bez ofiary - podkreślają. Ślązacy bardzo chętnie zabierają na pielgrzymki dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Tomasz Królak rezygnuje z funkcji wiceprezesa KAI

2025-07-08 17:29

[ TEMATY ]

KAI

rezygnacja

wiceprezes

YouTube/KAI

Tomasz Królak, wieloletni dziennikarz Katolickiej Agencji Informacyjnej, złożył dziś rezygnację z funkcji wiceprezesa tej instytucji. 62-letni Królak pracuje w KAI od chwili jej powstania 32 lata temu. Wraz z Marcinem Przeciszewskim współuczestniczył w tworzeniu Agencji i opracowywaniu zasad jej funkcjonowania.

Po złożeniu rezygnacji z funkcji prezesa KAI przez Marcina Przeciszewskiego w dniu 3 lipca br., 4 lipca na to stanowisko został powołany dotychczasowy członek Zarządu, o. Stanisław Tasiemski OP.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję