Reklama

Aspekty

Pomysł na młodzieżowe wakacje

Dekanalne Duszpasterstwo Młodzieży dekanatu pszczewskiego działające przy parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Międzyrzeczu od kilku lat aktywnie wspiera młodych w odkrywaniu swojego miejsca w Kościele. Swoim działaniem obejmuje dziesiątki młodzieży i dzieci. Także podczas tych wakacji, dzięki współpracy z różnymi instytucjami i stowarzyszeniami, młodzi z Międzyrzecza i okolic wyjechali na obozy i rekolekcje

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 39/2018, str. VI

[ TEMATY ]

młodzi

wakacje

archiwum ks. Damiana Dropa

Młodzież z dekanatu pszczewskiego na wyjazdach wakacyjnych

Młodzież z dekanatu pszczewskiego na wyjazdach wakacyjnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z młodymi od kilku lat pracuje tu ks. Damian Drop. To jego pierwsza parafia. Obok obowiązków wikariusza i dekanalnego duszpasterza młodzieży posługuje w Młodzieżowej Radzie Duszpasterskiej naszej diecezji i jako moderator rejonowy Ruchu Światło-Życie. Razem z nim środowisko tworzą młodzi animatorzy i lektorzy. W grupie zrobili już wiele.

Własne miejsce

Plebania parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Międzyrzeczu to całkiem spory budynek. Znajduje się w samym centrum miasta. To tutaj swoją bazę mają wszelkie duszpasterskie wydarzenia. Dzięki ogromnej życzliwości proboszcza ks. kan. Marka Walczaka i inicjatywie samej młodzieży udało się wyremontować salki, które dziś owocnie służą formacji i integracji młodych. Salki „w Janie” stały się także miejscem spotkań dla młodzieży z okolicznych parafii. Dziś to owocuje, bo w okolicznych parafiach powstają wspólnoty oazowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas ostatnich mistrzostw świata w piłkę nożną w oazowej salce działała prawdziwa strefa kibica. Nie bez znaczenia jest to, że ks. Damian jest zapalonym kibicem. Panowie... i panie z grupy spędzili tu bardzo wiele czasu. Nawet gdy było wiadomo, że nasi piłkarze zakończą mistrzostwa bardzo szybko. W pomieszczeniach parafialnych młodzież spędza czas także przy innych okazjach. Swoją bazę ma również tutaj powstały niedawno młodzieżowy zespół muzyczny.

Oaza w górach

W lipcu i sierpniu odbyły się trzy turnusy oaz wakacyjnych organizowanych przez stowarzyszenie Diakonia Ruchu Światło Życie Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. Z dekanatu Pszczew wzięło udział w tych rekolekcjach 9 animatorów oraz 60 uczestników z parafii międzyrzeckich, jak również z Kalska, Kaławy, Bukowca. To prawdziwy rekord diecezji. Jedną z uczestniczek oazowego wyjazdu była Zosia Derwich.

– Jeśli jesteś nastolatkiem i kiedyś słyszałeś o oazie, pewnie słyszałeś też o Oazie Nowego Życia. Jeśli się zastanawiałeś lub zastanawiasz nad pojechaniem na taki wyjazd... to przestań, po prostu tam jedź. A najlepiej na pierwszy turnus do Złotego Stoku, gdzie ja w tym roku przeżyłam rekolekcje pierwszego stopnia. Integracja trochę nam zajęła, nie wspominając już o uczeniu się imion innych – było nas ponad czterdzieścioro, licząc z naszą „złotą” kadrą. Jednak kiedy nie pamiętało się imion którejś z dziewczyn, zawsze można było zgadywać – Weroniki były cztery, Karoliny trzy, tak samo jak Zosie. Z chłopakami było trochę trudniej, ale istniała mała szansa, że któryś z nich miał na imię Tomek. Ktoś mógłby się zapytać, co najbardziej pamiętam ze swojej oazy... Otóż pamiętam to, jak bardzo gardło mnie bolało po codziennych śpiewach, i to, jak za każdym razem, kiedy myślałam, że nie dam rady zaśpiewać, śpiewałam jeszcze głośniej niż dzień wcześniej. Przez całe rekolekcje towarzyszyły nam przede wszystkim cztery pieśni – „Porzucam me smutki”, „Bili go trzciną”, „Witaj pokarmie” i... „Dziś późno pójdę spać”, które Dzielne Syrenki śpiewały bez przerwy, dzięki czemu po trzech dniach wszyscy znaliśmy już tekst – wyjaśniła Zosia. Jednak to, co najbardziej jej utkwiło w pamięci, dotyczyło przeżyć innego rodzaju: – Podczas tych dwóch tygodni chyba mogę powiedzieć, że zaczęłam kroczyć po kompletnie innej drodze. Moje życie nie zmieniło się od razu i diametralnie, bo wymaga to jeszcze mnóstwa pracy ode mnie. Przypomnień, żeby oddawać wszystkie swoje troski Panu, nauki posiadania siebie w dawaniu siebie i umiejętności, żeby pokazywać innym, że jestem dzieckiem Bożym, i przynosi mi to ogromną radość. Pierwszy stopień Oazy Nowego Życia to czas, w którym poznałam przyjaciół, przyjęłam Chrystusa jako Pana i Zbawiciela, po raz trzeci podpisałam Krucjatę Wyzwolenia Człowieka, poczułam, co to znaczy ewangelizować ludzi, ale przede wszystkim jak bardzo Bóg mnie kocha, że chce dla mnie jak najlepiej i że ma dla mnie plan, nawet jeśli go teraz nie dostrzegam – dodała Zosia.

Reklama

Wyjazd do Łagowa

W minione wakacje młodzież z Międzyrzecza uczestniczyła także w rekolekcjach w odnowionym domu katechetycznym w Łagowie, który od wakacji pełni rolę Domu Formacyjnego Ruchu Światło-Życie naszej diecezji. Swoimi wspomnieniami z tego ośrodka podzieliła się Wiktoria Stafiniak: – Ośrodek w Łagowie był świeżo po remoncie, wszystko nowe. Pokoje były pięknie urządzone. Na oazie byłam pierwszy raz i pierwszy tydzień był dla mnie bardzo trudny. Nie znałam dobrze prawie nikogo, oprócz znajomych, z którymi przyjechałam. W drugim tygodniu robiło się coraz przyjemniej. Atmosfera była naprawdę rewelacyjna. Każdy dostał identyfikator ze swoim imieniem i nazwiskiem, żeby nie mówić do siebie: „eee, tyy”. Prawie codziennie wstawaliśmy o 7 rano i szliśmy od razu na poranną rozgrzewkę prowadzoną przez ks. Łukasza. Były modlitwy poranne i wieczorne. Na szkole śpiewu uczyliśmy się czyściej i lepiej śpiewać pieśni na Eucharystię. Szkoła Liturgii była prowadzona głównie przez kleryka. Tam uczyliśmy się m.in. postaw na Mszy św. czy akcentowania wyrazów. Spotkanie pod Namiotem z ks. Łukaszem to był czas z Pismem Świętym i Panem Bogiem. Na oazie były też pyszne śniadania, obiady i kolacje, na które każdy bardzo czekał. Głównym punktem dnia była Msza św. Odbywała się codziennie w kaplicy, a w niedziele chodziliśmy do pięknego kościółka w Łagowie – wyjaśniła Wiktoria. Obok tych wspomnień ważne były także chwile modlitwy i relacje z drugim człowiekiem. Wiktoria dopowiedziała, że: – Odbyły się też dwie adoracje, spowiedź generalna i spotkanie z Duchem Świętym, czyli cudowny czas. W ostatni wieczór była agapa. Wspominaliśmy, rozstrzygaliśmy konkursy, dostawaliśmy prezenty, dzieliliśmy się chlebem i dziękowaliśmy sobie za to wszystko. W jadalni czekały na nas smakołyki, a po jedzeniu tańczyliśmy, powoli się żegnaliśmy i dostaliśmy kartkę, na której mogli się podpisać uczestnicy, żeby każdy miał piękną pamiątkę z tego miejsca. Bardzo się cieszę, że ks. Damian namówił mnie i moje przyjaciółki na oazę. Poznałam tam dużo wspaniałych osób i przybliżyłam się do Pana Boga. Oaza trwała do 15 lipca i trudno było nam się pożegnać ze sobą po tak długim czasie. Polecam każdemu, kto jeszcze nigdy nie był – zaznaczyła Wiktoria.

Reklama

Słowo dziękuję

Podczas mojej rozmowy o działalności wspólnoty bardzo często podkreślano, że wyjazd tak dużej ilości młodzieży nie byłby możliwy bez ludzi dobrej woli. Proszono mnie, by podziękować Fundacji KGHM Polska Miedź za dofinansowanie wyjazdów dla młodzieży i dzieci, które dzięki wsparciu fundacji mogły wyjechać na wakacyjne oazy.

Nie bez znaczenia była także pomoc Stowarzyszenia Rodzin Katolickich koło w Międzyrzeczu. Prezesem stowarzyszenia jest Teresa Flisikowska, która jednocześnie pracuje jako katechetka w Szkole Podstawowej nr 2 w Międzyrzeczu. Pani Teresa bardzo aktywnie wspiera duszpasterstwo młodzieżowe, prowadząc grupę Oazy Dzieci Bożych. To stowarzyszeniu młodzież zawdzięcza napisanie projektu, który pozwolił na dofinansowanie dla najmłodszych uczestników dekanatu pszczewskiego.

2018-09-25 11:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pokłady empatii i dobra

Od trzydziestu lat klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi organizują letni wypoczynek dla niepełnosprawnych dzieci. Od dwóch lat dzięki wsparciu łódzkiej Caritas AmaDeum, czyli „kochaj Boga” – to już nie tylko zwykłe kolonie, ale turnus rehabilitacyjny, bez którego wiele chorych dzieci i ich rodziców nie wyobraża sobie wakacji.

CZYTAJ DALEJ

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św. Jana Pawła II" i "Królestwo Dwóch Serc Jezusa i Maryi"

2024-04-11 13:02

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

Bp Marian Rojek, ordynariusz diecezji zamojsko - lubaczowskiej zakazał działalności wspólnot „Domy Modlitwy św. Jana Pawła II” oraz „Królestwo Dwóch Serc Jezusa i Maryi” na terenie tej diecezji. Jak czytamy w dokumencie opublikowanym na stronie diecezji, treści promowane przez te wspólnoty należy uznać za błędne i niezgodne z Urzędem Nauczycielskim Kościoła, a rzekome objawienia inicjatorki i liderki duchowej ruchów są teologicznie niepoprawne i nie mają aprobaty Kościoła.

Publikujemy treść dokumentu:

CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

2024-04-16 08:26

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję