Reklama

Niedziela Częstochowska

Częstochowa niepodległa

Niedziela częstochowska 45/2018, str. I

[ TEMATY ]

Częstochowa

100‑lecie niepodległości

Ze zbiorów Elżbiety Jeziorskiej

Na ziemi częstochowskiej rokrocznie 11 listopada świętowano odzyskanie wolności. Zdjęcie przedstawia kłobuckie obchody 10. rocznicy odzyskania niepodległości

Na ziemi częstochowskiej rokrocznie 11 listopada świętowano odzyskanie wolności. Zdjęcie przedstawia kłobuckie obchody 10. rocznicy odzyskania niepodległości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W październiku 1918 r. dotarła do Częstochowy wiadomość o orędziu wydanym przez Radę Regencyjną w Warszawie. Był to pierwszy zwiastun odradzania się państwa polskiego na ziemiach Kongresówki. W związku z tym w Częstochowie 15 października 1918 r. Rada Miejska zwołała uroczyste posiedzenie. Jej przewodniczący Karol Wolfke przedstawił zebranym propozycję uchwały – adresu hołdowniczego do Rady Regencyjnej za wydanie aktu z dnia 7 października – w imieniu Rady Miejskiej, Magistratu i społeczeństwa Częstochowy. Po przyjęciu uchwały obecni udali się na nabożeństwo dziękczynne na Jasną Górę.

Powiew wolności

Na przełomie października i listopada 1918 r. Częstochowa była już przygotowana na wypadek ewakuacji z miasta oddziałów niemieckich. Utworzono organizację pod nazwą Obrona Narodowa, która miała czuwać nad tym, by w odpowiednim momencie ochronić majątek miejski. Jej twórcami byli: Stowarzyszenie Kupców Polskich i Towarzystwo „Sokół”. Tymczasem Magistrat powołał do istnienia Straż Obywatelską i powierzył jej zadanie obrony życia i mienia mieszkańców Częstochowy. 200 ochotników wstąpiło do niej 6 listopada 1918 r. W tym czasie warszawska Rada Regencyjna ustanowiła w Częstochowie Dowództwo Okręgu Wojskowego, które rozpoczęło werbunek ochotników do Wojska Polskiego w mieście i pogranicznych powiatach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

4 listopada 1918 r. z rozkazu gen. Tadeusza Rozwadowskiego – pełniącego funkcję szefa sztabu wojsk polskich z ramienia Rady Regencyjnej – oddział żołnierzy z 22. Pułku Piechoty pod komendą ppor. Artura Wiśniewskiego przejął posterunki na terenie Klasztoru Jasnogórskiego z rąk austriackiej załogi. Nasze wojsko zostało powitane z radością przez paulinów z przeorem o. Piotrem Markiewiczem. 5 listopada udała się na Jasną Górę delegacja władz miejskich z nadburmistrzem Józefem Marczewskim i burmistrzem Aleksandrem Bandtkie-Stężyńskim. Za nimi podążał tłum mieszkańców. Na wieży i murach klasztornych wywieszono biało-czerwone flagi.

Reklama

Wyzwolenie z pęt

11 listopada 1918 r. Sztab Obrony Narodowej w Częstochowie, po otrzymaniu wiadomości o przygotowaniach Niemców do opuszczenia miasta, posłał 200 ludzi w newralgiczne punkty miasta, by przejąć niemieckie posterunki. Podobnie jak w Warszawie, w Częstochowie Niemcy oddawali broń niemal bez oporu. Po mieście uganiali się za nimi peowiacy, legioniści, oddziały Straży Obywatelskiej, Ochotniczej Straży Pożarnej i Milicji Ludowej PPS-u, a nawet harcerze. Niemieckich żołnierzy ładowano do pociągów odjeżdżających do Rzeszy. W koszarach Zawady zaborcy porzucili nawet zapasy amunicji, żywności i odzieży. Ta sielanka zakończyła się jednak tragicznym incydentem na ul. Teatralnej. Niemcy zaczęli strzelać do tłumu, który oblegał kantynę wyprzedającą różne artykuły. Padło 40 rannych. W nocy słychać było wystrzały i detonacje, Niemcy zamordowali wartownika przed Magistratem, 16-letniego Włodzimierza Henryka Zagórskiego – harcerza, ucznia częstochowskiego Gimnazjum im. Henryka Sienkiewicza. Zginął też, od przypadkowej kuli, 17-latek Karol Szpringer (Szprynger), również gimnazjalista. Niemcy ostrzeliwali się jeszcze ze stanowisk w fabryce Peltzerów, jednak naszym oddziałom udało się do świtu opanować miasto.

W Częstochowie pierwsze dni niepodległości, licząc od 12 listopada, upłynęły na próbach zagospodarowania wakujących stanowisk urzędniczych i powołania nowych władz miasta; wojsko było zmuszone wprowadzić godzinę policyjną, by zapanować nad sytuacją w mieście. Garnizon w Częstochowie został wzmocniony. Największy wpływ na podejmowane w mieście decyzje uzyskali ludzie Piłsudskiego. Komendantem sił zbrojnych w Częstochowie został ppor. Antoni Miszewski, peowiak i legionista I Brygady. Cały czas prowadzono nabór ochotników do oddziałów wojska, które stały się zalążkiem częstochowskiego 27. Pułku Piechoty.

Reklama

Stąd nasz ród

Wśród bohaterów listopada 1918 r. w Częstochowie wyróżnia się postać ppor. Artura Wiśniewskiego – wyzwoliciela Jasnej Góry z rąk Austriaków. Do niedawna była ona zupełnie nieznana. 100. rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę jednak zaowocowała inicjatywą przygotowania publikacji ukazującej sylwetki osób zasłużonych dla Częstochowy pt. „Częstochowianie w marszu do Niepodległej” – i w gronie przedstawionych bohaterów znalazł się ppor. Artur Wiśniewski. Jego dokonania opisała Agnieszka Burzyńska, podobnie jak losy wspomnianych wyżej młodzieńców, poległych orląt – Włodzimierza Henryka Zagórskiego oraz Karola Szpringera. Artur Wiśniewski urodził się 19 maja 1890 r. we wsi Sławniów w powiecie olkuskim. W 1914 r. wstąpił do Legionów Polskich, a w 1917 r. do Polskiej Siły Zbrojnej, gdzie był instruktorem podchorążych. Jak już wspomniano, 4 listopada 1918 r. został komendantem wojskowym na Jasnej Górze. Życie zakończył śmiercią bohatera na polu bitwy pod Nasielskiem, 17 sierpnia 1920 r., ugodzony bagnetem w pierś w czasie odpierania kontrataku bolszewickiego. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari. Wśród jego odznaczeń są także: odznaka I Brygady Legionów Polskich, Krzyż Honorowy 6. Pułku Piechoty Legionów, Krzyż Walecznych 2 razy, Śląski Krzyż Waleczności i Zasługi oraz Krzyż Niepodległości. Świadczą one o wielkim zaangażowaniu tego oficera dla sprawy Polski.

Książka „Częstochowianie w marszu do Niepodległej” pod redakcją Ryszarda Stefaniaka i Rafała Piotrowskiego zawiera całą galerię znakomitych ludzi związanych z Częstochową okresu zarówno przed, jak i po odzyskaniu wolności w 1918 r. Wśród nich znajdziemy biogramy powszechnie znanych wojskowych, jak np. gen. Mariana Żegoty-Januszajtisa, gen. Gustawa Orlicz-Dreszera czy gen. Stanisława Burhardt-Bukackiego, a także życiorysy postaci tak mało znanych, jak m.in. ppor. Artur Wiśniewski. 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę jest znakomitą okazją do ich bliższego poznania.

2018-11-07 08:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przed nami 6. Mistrzostwa Polski Duszpasterstw Akademickich

W dniach 26-27 października studenci z całej Polski przyjadą do Wrocławia, by rywalizować w piłce nożnej, siatkówce i koszykówce. Czekają nas 6. Mistrzostwa Polski Duszpasterstw Akademickich.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję