Reklama

Wołanie z Gerazy

Dziś jest dzień, kiedy możesz prosić Jezusa, by przyszedł

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten, dla wielu może tajemniczy, tytuł – to medytacja o człowieku opętanym przez Legion oraz o wielkiej miłości Boga do człowieka. Autor – o. Piotr Łoza OSPPE prowadzi nas wiersz po wierszu po piątym rozdziale Ewangelii według św. Marka. To książka o uwolnieniu. Nazwałbym ją drugą – „Wolni od niemocy” Augustyna Pelanowskiego OSPPE, która do dziś fascynuje i pomaga innym wyjść ze swoich zniewoleń ku wolności dzieci Bożych. Zresztą „Wołanie z Gerazy” swoim wstępem opatrzył właśnie o. Augustyn.

Reklama

„Spojrzenie na świat oczami opętanego nie jest niczym przyjemnym, ale na pewno budzi ze snu bezmyślności i racjonalizowania wszystkich okoliczności życia. Może ujawnić potrzebę nawrócenia i przerazić konsekwencjami życia poza Sercem Boga” – pisze autor. Trudno jest się zmierzyć z samym sobą, spojrzeć na swoje życie oczami prawdy, a nie panujących ideologii, etykiet czy innych frazesów, aby tylko zachować pozór życia, egzystować na powierzchni, bez odwagi wejścia w głąb szczęśliwości życia z Bogiem. Na okładce, nie bez powodu, możemy zobaczyć świnię, reprezentantkę wielotysięcznego wielkiego stada opisanego przez św. Marka. Mieszkańcy Gerazy woleli swoje poczucie winy za świńskie życie, ukryte przez racjonalizację i projekcję, zrzucić na jednego, potem zniewolonego, człowieka – jak zaznacza o. Łoza. Czy takie postaci jak Anders Breivik nie są produkcją naszych społeczeństw? Czy młodzież chwytająca za broń i strzelająca do rówieśników to nie efekt demoralizacji dokonanej przez dorosłych? Czy narzucanie przez państwa niegdyś kolonialne innym krajom przyjmowania fali islamskich uchodźców nie jest próbą przerzucenia poczucia winy Niemiec, Francji...? Czy te wielkie migracje nie są dziejową sprawiedliwością upominającą się od tych narodów przyznania się do przemocy, wyzysku oraz sprawiedliwej pomocy uchodźcom w ich ojczyznach? Takim „kozłem ofiarnym” był właśnie opętany z Gerazy. Ktoś – przez „poprawne” społeczeństwo – uznany za najgorszego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co o tym sądzić? „Kozioł ofiarny – pisze o. Piotr – może być paradoksalnie najjaśniejszą postacią i najbardziej wierną w oczach Boga. W końcu opętany jest jedynym człowiekiem, którym zajął się Jezus w Gerazie. (...) Najsłabsi nie wytrzymują nałożonego ciężaru (np. przez korporacje – przyp. autora artykułu), uciekając w nałogi, szukając dopalaczy chemiczno-wirtualnych, aby jakoś przetrwać (...). Czy człowiek wrzucony do jednego pokoju, w którym znajduje się sto szczurów, może nie zwariować? Czy może nie uciec w coś, co pozwoliłoby mu na chwilę zasnąć? A co dopiero dwa tysiące demonów, które weszły w świnie. Czasami takim pokojem jest życie człowieka, który ma wrażliwe serce, jak Bóg”.

Czytałem tę książkę, zanim poszła do druku. Porwała mnie. Pełna jest subtelności, bystrych, prostych i jednocześnie bardzo inteligentnych porównań. Żadne zdanie nie jest niepotrzebne i puste. Prawda o nas samych może boleć, ale jeśli jest podana w miłości Bożej, to z wielką nadzieją prowadzi do nawrócenia i uzdrowienia, a jednocześnie pociąga do żywej modlitwy. Tak napisał ją o. Piotr Łoza.

2018-11-21 10:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard Sandri: Nie ma wzrostu bez korzeni i nie ma rozkwitu bez nowych pędów

2025-04-30 21:29

[ TEMATY ]

kardynał

konklawe

Vatican News

kard. Sandri

kard. Sandri

"Nie ma przyszłości bez spotkania starych i młodych; nie ma wzrostu bez korzeni i nie ma rozkwitu bez nowych pędów. Nigdy proroctwo bez pamięci, nigdy pamięć bez proroctwa; i zawsze będzie konieczne spotkanie" - w jakiś sposób papież Franciszek pozostawia to słowo także Kolegium Kardynalskiemu, złożonemu z ludzi młodych i starszych - mówił kardynał Leonarda Sandri w homilii podczas piątej Mszy św. za duszę Papieża Franciszka w ramach Novendiali.

Kardynałowie przybyli do Rzymu na kongregacje generalne przed konklawe uczestniczyli w piątej Mszy św. w ramach Novendiali, czyli dziewięciu Msz św. odprawianych za zmarłego Papieża Franciszka. Podczas piątej Mszy św. Novendiali, kard. Leonardo Sandri mówił w homilii, że jak Apostołowie w Wieczeniku czekali na zesłanie Ducha Świętego, tak obecnie Kościół oczekuje na nowe natchnienie Ducha Świętego w czasie, kiedy będzie się dokonywać wybór nowego papieża.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję