Reklama

Niedziela Legnicka

Lubin

Patriotyczny kotylion

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ośrodek Kultury gminy Lubin ogłosił wśród mieszkańców konkurs na kotylion inspirowany tradycją. Okazja to oczywiście przypadające w tym roku 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Znamy laureatów. Nagrody wzięły kobiety. Mają one nie tylko złote ręce, ale i ogromną wiedzę historyczną. Kto nie wierzy, niech zobaczy wystawę w holu Ośrodka Kultury w Lubinie.

Laureatki nagrodził wójt Tadeusz Kielan, a są to: Grażyna Balewicz ze Składowic, Elżbieta Białosiewicz z Chróstnika, Halina Chrąchol z Krzeczyna Wielkiego, Maria Galuba z Siedlec, Beata Kułak-Zyga z Karczowisk, Romualda Marciniak z Karczowisk, Janina Mucha z Chróstnika, Katarzyna Ożyńska-Lebiedzińska z Liśca, Gabryela Razowska z Krzeczyna Małego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kotylion awansował w polskiej kulturze. Dawniej był salonowym gadżetem, a stał się elementem podkreślającym dumę z faktu bycia Polakiem. Dziś noszony jest 11 listopada podczas obchodów Święta Niepodległości, a pierwotnie, od XIX wieku, wykonane z różnokolorowych wstążek rozetki, nazywane „kotylion” z języka francuskiego, były elementem towarzyskiej zabawy. Polegała na losowaniu kotylionu i wyszukiwaniu na sali balowej partnera lub partnerki z identyczną rozetką.

Konkurs na patriotyczny kotylion to w gminie Lubin jeden z elementów obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, a zorganizowany został celem przybliżenia „tajników kultury regionu i tradycji przodków poprzez popularyzację najbardziej wartościowej i ciągle żywej spuścizny regionalnej oraz najciekawszych dziedzin rękodzieła ludowego”. Jury było zachwycone, bo wszystkie prace spełniły warunki konkursu i prezentowały się równie wspaniale, w efekcie przyznano wszystkim równorzędne pierwsze nagrody. Inspirowane były zarówno tradycją przodków, użyto m.in. herbu Sas, jak i tradycją regionu, a każdy wpisany został w barwy narodowe. Prace wykonano różnymi technikami (szydełkowanie, haft, na drutach): z frywolitki (rodzaj koronki artystycznej), kordonku (ze skręconej ozdobnej nitki jedwabnej lub bawełnianej), metodą haftu krzyżykowego.

2018-11-21 10:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawe wybory

Niedziela warszawska 47/2018, str. VII

[ TEMATY ]

historia

100‑lecie niepodległości

wikimediacommons

Józef Piłsudski z Ignacym Paderewskim w drodze do archikatedry na pierwszą sejmową Mszę św.

Józef Piłsudski z Ignacym Paderewskim w drodze do archikatedry na pierwszą sejmową Mszę św.

Pierwsze wybory parlamentarne w niepodległej Polsce, przeprowadzono tylko w dawnym Królestwie i Galicji Zachodniej. Losy reszty ziem Rzeczypospolitej były niepewne

Zanim w dawnym gmachu Instytutu Szlacheckiego przy ul. Wiejskiej w Warszawie zebrał się po raz pierwszy Sejm Ustawodawczy, doszło do krótkiej, kilkutygodniowej kampanii wyborczej. Wybory, według ordynacji przygotowanej przez rząd Jędrzeja Moraczewskiego, zarządził dekretem Józef Piłsudski, tymczasowy naczelnik państwa.

CZYTAJ DALEJ

Maryja przyszła do siebie – na Kalwarię w Praszce

– Z tej świętej góry zawierzenia na Kalwarii w Praszce będziemy nadal krzewili pobożność Maryjną – zapewnił w kontekście doby nawiedzenia ks. prał. dr Stanisław Gasiński, proboszcz parafii Świętej Rodziny i kustosz Archidiecezjalnego Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce.

1 maja wierni zgromadzili się w kościele parafialnym. Po odegraniu przez orkiestrę intrady kalwaryjskiej udali się w procesji pod krzyż „trudnych dni Praszki”, gdzie odbyło się nabożeństwo oczekiwania.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję