Reklama

Niedziela Rzeszowska

Oto Pan przychodzi

Rok kościelny (annus ecclesiasticus) rozpoczyna się Adwentem, który jest czasem przygotowania na przyjście (adventus) Pana, na Boże Narodzenie. Nazwa „Roraty” pochodzi od pierwszych słów Mszy adwentowej o Matce Bożej „Rorate caeli”, tj. „Spuśćcie rosę, niebiosa”. Ta tęsknota za Zbawicielem, za łaską Jego, tchnie z każdej pieśni adwentowej

Niedziela rzeszowska 49/2018, str. I

[ TEMATY ]

adwent

B. Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tymi słowami rozpoczyna się zbiór pieśni adwentowych w kolejnych wydaniach „Śpiewnika kościelnego” ks. Jana Siedleckiego. Rozpoczyna ten zbiór „Roratna pieśń mszalna” określana jako „starożytna”, czyli bardzo dawna: „W czasie smutnym adwentowym, jak przed przyjściem Chrystusowym, z żalem serca rozważamy, z patriarchami wołamy: Spuśćcie nam Zbawcę, niebiosa!”.

Spośród śpiewów adwentowych warto wymienić Hymn św. Ambrożego „Creator alme”, czyli Stworzycielu gwiazd świecących i „Veni redemptor gentium”, czyli „Przyjdź, o zbawienie pogańskie”, obydwa z IV w., tłum. z XVI w., melodie określane jako „starożytne”, a także antyfonę „Alma”, czyli „Matko Odkupiciela”, ułożoną przez Hermanusa Contractusa w XI w., z tekstem polskim z XIII w. Z XV wieku pochodzi „Ave hierarchia”, zachowana w dawnych rękopisach, czyli „Zdrowaś bądź, Maryja, niebieska lilija”. Wiek XVI przynosi antyfonę „Ecce Dominus veniet”, czyli „Oto Pan Bóg przyjdzie”, następnie pieśń „Boże wieczny, Boże żywy, Odkupicielu prawdziwy”, a także „Po upadku człowieka grzesznego”. Z XVII wieku pochodzi „Creator alme siderum”, czyli „Głos wdzięczny z nieba wychodzi”, dostojny „Hejnał wszyscy zaśpiewajmy”, bardzo popularny do dziś „Archanioł Boży Gabryjel”, staniątecka „Ave maris stella”, czyli „Gwiazdo morza głębokiego”, a także „Urząd zbawienia ludzkiego”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wspomnieć jeszcze trzeba siedem antyfon adwentowych: „O sapientia”, czyli „Mądrości, która z ust Bożych wypływasz”, opartą na łacińskim śpiewie adwentowym „Rorate caeli desuper”, pieśń „Niebiosa, rosę spuśćcie nam z góry”, z XVIII w. popularną do dziś „Spuśćcie nam na ziemskie niwy”, wreszcie do słów poety F. Karpińskiego „Grzechem Adama ludzie uwikłani”.

Trzeba przyznać, że w porównaniu z innymi okresami roku kościelnego nie ma tych adwentowych śpiewów wiele. Okres Adwentu jest krótki, przygotowujący do radosnego przeżywania Bożego Narodzenia, jakże bogatego w tradycji, obrzędach, kulturze chrześcijańskiej na całym świecie. Niniejszy wybór śpiewów adwentowych jest tylko przedstawieniem tych może najbardziej znanych, kultywowanych przez wieki w tradycji Kościoła.

Reklama

Ze współczesnych śpiewów adwentowych warto wymienić kilka (powstaje ich coraz więcej), jak choćby „Stwórco gwiaździstych przestworzy” ks. Z. Bernata, „Jak błyskawica znak Twój zajaśnieje” ks. I. Pawlaka, „Oto Pan przybywa” i „Błogosławiona jesteś, Maryjo” ks. W. Kądzieli, „Czekam na Ciebie, Jezu mój mały” i „Wypatrujcie tęsknie wieszczonego Pana”, ta ostatnia pieśń prawdopodobnie do słów M. Kopernika, obie w oprac. ks. Z. Piaseckiego, „Przybądź, Panie, bo czekamy” ks. J. Kowolika, „Przyjdź do nas, przyjdź, Panie Jezu” i „Niech się radują niebiosa i ziemia” (oprac. ps. 95) ks. S. Ziemiańskiego, „Radujcie się zawsze w Panu” I. Pfeiffer, „Pan jest blisko, już przychodzi” s. Imeldy, a także różne opracowania „Marana tha”.

Kończę ten skromny wybór śpiewem benedyktynów tynieckich, który zaczerpnąłem ze zbioru „Exsultate Deo”, wyd. Fundacji „Światło-Życie”, Katowice 1998 r., s. 361: „W tym świętym czasie oczekiwania równajmy ścieżki naszego życia, by Pan nas zastał przygotowanych na swoje przyjście. Amen”.

2018-12-05 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najważniejsze to kochać i służyć

W Polsce Boże Narodzenie kojarzy się z zimą. Na biały puch, przykrywający ogołoconą ziemię, czekają nie tylko dzieci. Wraz z pierwszym śniegiem rodzi się w sercu radość, wkrada tęsknota za wigilijnym stołem, opłatkiem, choinką... Tymczasem w wielu miejscach świata jest inaczej.

Siostra Bożena Noga, franciszkanka misjonarka Maryi, 26 lat spędziła na misjach w krajach Ameryki Południowej. Niosła Ewangelię i zwykłą pomoc mieszkańcom Gwadelupy, Gujany Francuskiej i Brazylii. Poznała codzienne życie Puszczy Amazońskiej i najuboższych dzielnic Sao Paulo.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Miłość za miłość. Lublin w 10 rocznicę kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-29 03:44

Tomasz Urawski

Lublin miał szczególny powód do świętowania kanonizacji św. Jana Pawła II. Przez 24 lata był on naszym profesorem i wiele razy podkreślał związki z Lublinem – mówi kapucyn o. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej KUL, kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL. 27 kwietnia 2014 r., na uroczystość kanonizacji Jana Pawła II z Lublina do Rzymu udała się specjalna pielgrzymka z władzami KUL. - Na frontonie naszego uniwersytetu zawisł olbrzymi baner z wyrażeniem radości, że nasz profesor jest świętym. Były także nabożeństwa w lubelskich kościołach, sympozja i zbieranie publikacji na temat Jana Pawła II – wspomina.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję