Reklama

Niedziela Kielecka

Najważniejsze jest świadectwo miłości

Siostry ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego – zwane potocznie sercankami – przyjechały do Pińczowa 1 września 1943. Zaprosili je tutaj bp Czesław Kaczmarek oraz dyrektor szpitala dr Jarosław Generowicz. Uroczysty jubileusz 75 lat pracy w Pińczowie, z Mszą św. pod przewodnictwem bp. Jana Piotrowskiego, w kościele pw. św. Jana Ap. i Ewangelisty, Siostry obchodziły w niedzielę 9 grudnia 2018 r.

Niedziela kielecka 1/2019, str. VI

[ TEMATY ]

siostry sercanki

TD

Siostry Sercanki pracujące niegdyś w Pińczowie oraz z innych domów uczestniczyły w jubileuszu

Siostry Sercanki pracujące niegdyś w Pińczowie oraz z innych domów uczestniczyły w jubileuszu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziękujemy Bogu za 75 lat sióstr, za wszystkie wykonane prace i dzieła, za ich obecność – mówił proboszcz pińczowskiej parafii ks. Jan Staworzyński.

W uroczystościach jubileuszowych uczestniczyły bardzo licznie przybyłe sercanki, które w przeszłości pracowały w Pińczowie. Obecna była matka generalna Olga Podsadnia i matka prowincjalna Marianna Łacina oraz samorząd pińczowski, delegacje szkół, ośrodków zdrowia i in. Mszę św. pod przewodnictwem bp. Jan Piotrowskiego koncelebrowali kapłani związani z Pińczowem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bukiet z modlitwy

– Na potrzeby jubileuszu można by stworzyć katalog nazwisk, spraw, podejmowanych wysiłków i zadań, jednak najważniejsze jest zawsze świadectwo miłości – mówił w homilii bp Jan Piotrowski.

Biskup kielecki przypomniał realia, w jakich 75 lat temu sercanki obejmowały swą placówkę w Pińczowie, podejmując pracę charytatywną, katechetyczną, medyczną. – Dziękujmy Bogu i siostrom za ten czas – mówił. – Najważniejsze, co siostry ze sobą przyniosły to miłość do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Za to Wam dziękuję. Tam, gdzie Bóg jest obecny ze swoją miłością, tam dzieją się dobre i trwałe rzeczy. Ufamy, że ich cicha i pokorna modlitwa, odbudowała brak zaufania i miłości w wielu rodzinach oraz wyprosiła nowe powołania kapłańskie i zakonne – mówił bp Jan Piotrowski.

Zachęcał także do odmawiania litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa, co można potraktować jako „najpiękniejszy bukiet dla Sióstr”. Życzył siostrom, aby „doskonaliła się w was miłość do Boga, do boskiego Serca Pana Jezusa i do ludzi, co będzie świadectwem, że przygotowuje drogę dla Pana”.

Siostry ze swej strony przekazały dary dla parafii i na misje. Padło wiele ciepłych słów ze strony jubilatek oraz osób wyrażających im swą wdzięczność, m.in. skierowanych przez dzieci szkolne i ich rodziców, czy członków Honorowej Straży Najświętszego Serca Pana Jezusa. Dzisiaj w Pińczowie pracują cztery siostry i jest to praca bardzo ofiarna, na wielu polach.

Reklama

Pracowita codzienność

Sercanki 75 lat temu rozpoczęły pracę w szpitalu powiatowym w Pińczowie, który mieścił się w obrębie zabudowań klasztornych ojców reformatów. Siostry zamieszkały na terenie szpitala. Właśnie tam miało miejsce uzdrowienie dziecka za przyczyną św. bp. Józefa Sebastiana Pelczara, uznane przez Kościół za cudowne.

Tym dzieckiem była Janina Wiśniewska, która w 1946 r. jako dwulatka zachorowała na dyfteryt. W pińczowskim szpitalu wykonano jej tracheotomię. Leczenie nie dawało rezultatów – w opinii lekarzy choroba była nieuleczalna. Doszło do śmierci klinicznej. W tej beznadziejnej po ludzku sytuacji pielęgniarka, która opiekowała się dzieckiem – s. Hildegarda Pelagia Kotewicz – zaczęła się modlić za wstawiennictwem bpa J.S. Pelczara o uzdrowienie, które nastąpiło. 23 czerwca 1989 r. Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych wydała dekret ważności przeprowadzonego procesu diecezjalnego. Zatwierdził go Jan Paweł II. Napisano w nim, że uzdrowienie zdziałane przez Boga za wstawiennictwem Czcigodnego Józefa Sebastiana Pelczara jest natychmiastowe, pełne i trwałe.

Na co dzień siostry w pińczowskim szpitalu podejmowały różne prace, głównie jako pielęgniarki, ale i w administracji szpitalnej, na sali operacyjnej, czy w ogrodzie przyszpitalnym. Niestrudzenie pomagały także ubogim i potrzebującym, a było komu pomagać, gdyż Pińczów podczas wojny był zniszczony w 80 procentach. Rzesza bezdomnych, poranionych moralnie i fizycznie, poszukujących pracy lub duchowego oparcia – była olbrzymia. Jednak na fali powszechnego usuwania zakonnic z pracy w służbie zdrowia w latach 60., z pińczowskiego szpitala zostały także zwolnione sercanki. Definitywnie pożegnały się ze szpitalem 15 grudnia 1962 r. W tej sytuacji ówczesny proboszcz pińczowski ks. kan. Lucjan Czechowski zaproponował im pracę przy parafii i mieszkanie w budynku parafialnym przy ul. Batalionów Chłopskich nr 8. Siostry mieszkają tu po dziś dzień. Pracowały jako katechetki, organistki, a także do pewnego czasu – jako opiekunki parafialne. Obecnie pracują jako katechetki, farmaceutki, jedna z nich prowadzi chór parafialny Joannis Cantores, posiadający bardzo rozbudowany repertuar.

Reklama

Wczoraj i dziś

Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego jest wspólnotą zakonną o charakterze kontemplacyjno-czynnym. Charakterystyczną cechą sercańskiej duchowości jest kult Bożego Serca. Dwa zasadnicze, ukształtowane w historii zgromadzenia nurty apostołowania sióstr, tzn. praca opiekuńczo-wychowawcza wśród dziewcząt i posługa chorym, są stale obecne w codziennej działalności zgromadzenia w Polsce i na świecie.

Sercanki prowadzą świetlice, przedszkola, internaty, Dom Samotnej Matki w Rzeszowie, pracują w szpitalach, zakładach opieki społecznej, organizują punkty pomocy doraźnej. Swą misję realizują także w katechezie, zajmują się ponadto dziećmi upośledzonymi i osobami starszymi. Swoje apostolstwo rozszerzyły na Boliwię (są tam domy pomocy społecznej, sierocińce, szkoły) i USA (szkoły podstawowe). W Libii wśród rdzennej ludności mahometańskiej pracują w klinice dziecięcej. W latach 1979 – 2005 sercanki opiekowały się „gospodarstwem” bł. Jana Pawła II w Watykanie. Zgromadzenie posiada placówki we Włoszech, Libii, na Jamajce i Ukrainie. Łącznie to ponad 500 sióstr.

Kult Bożego Serca

historia zgromadzenia sięga w koniec XIX w. 15 kwietnia 1894 r. ks. J.S. Pelczar przyjął śluby zakonne dwunastu kobiet, dając początek Zgromadzeniu Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego. S. Klara Ludwika Szczęsna, pełniąca przez 22 lata obowiązki przełożonej generalnej, stała się współtwórczynią tego dzieła. Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego jest wspólnotą zakonną o charakterze kontemplacyjno-czynnym. Aktywność – działalność zewnętrzna jest budowana na osobistej więzi z Bogiem. Siostry składają publiczne śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, tworząc rodzinę zakonną żyjącą ideami św. Franciszka z Asyżu. Zgromadzenie jako nadrzędny cel przyjmuje „uwielbienie Boga, objawiającego swą miłość w tajemnicy Najświętszego Serca Pana Jezusa i rozszerzanie czci i miłości tego Serca”. Charakterystyczną cechą sercańskiej duchowości jest kult Bożego Serca i wynikający z niego duch wynagradzania za grzechy świata. Ekspiacyjny charakter mają odprawiane wspólnie nocą w pierwszy czwartek miesiąca – w godzinie trwogi Jezusa w Ogrójcu – tzw. godziny święte. W tym duchu siostry przeżywają adoracje Najświętszego Sakramentu, praktykę Komunii św. wynagradzającej w pierwsze piątki miesiąca oraz tradycję Straży Honorowej Najświętszego Serca Jezusa, nawiązując tym samym do objawień św. Małgorzaty Marii Alacoque. Charyzmat zgromadzenia ma swoje odzwierciedlenie w symbolach i zawołaniach: wyhaftowany na habicie symbol Bożego Serca, sercańskie pozdrowienie: „Chwała Najświętszemu Sercu Jezusowemu. Chwała na wieki”.

Dwa zasadnicze ukształtowane w historii zgromadzenia nurty apostołowania sióstr, tzn. praca opiekuńczo-wychowawcza wśród dziewcząt i posługa chorym są stale obecne w codziennej działalności zgromadzenia w Polsce i na świecie.

2019-01-02 12:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

100 lat obecności sercanek w Słomnikach

Niedziela kielecka 3/2018, str. III

[ TEMATY ]

siostry sercanki

WD

Siostry sercanki od stu lat krzewią w Słomnikach kult Najświętszego Serca Jezusowego

Siostry sercanki od stu lat krzewią w Słomnikach kult Najświętszego Serca Jezusowego

Tuż po odzyskaniu niepodległości przez Polskę siostry sercanki tworzyły zręby przedszkolnej opieki i oświaty. Wychowały wiele pokoleń, prowadząc katechezę i dbając o duchową formację dzieci i młodzieży. Szły do chorych i potrzebujących, niosąc im pomoc jako pielęgniarki. Pracowały w zakrystii. Mieszkańcy są wdzięczni siostrom za ich wieloletnią posługę. 28 stycznia podczas Mszy św. pod przewodnictwem bp. Jana Piotrowskiego w słomnickiej świątyni sercańska wspólnota sióstr wraz z władzami miasta, przedstawicielami Prowincji zakonnej, gośćmi i mieszkańcami będzie przeżywała uroczystości jubileuszowe.

CZYTAJ DALEJ

Bp Miziński: bądźmy wierni dziedzictwu św. Wojciecha

– Dzisiaj musimy się zapytać, co uczyniliśmy z tym dziedzictwem, które przyniósł nam św. Wojciech – mówił w homilii bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, który 23 kwietnia w uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Wojciecha w Częstochowie.

– Zapewnienie Chrystusa zmartwychwstałego w słowach: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” zrealizowało się nie tylko w życiu apostołów, ale także w życiu i posłudze ich następców. Św. Wojciech jest tego jasnym przykładem – podkreślił bp Miziński.

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

[ TEMATY ]

episkopat

Niemcy

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Czterej biskupi, Gregor Maria Hanke OSB z Eichstätt, Stefan Oster SDB z Pasawy, kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ogłosili we wspólnym oświadczeniu 24 kwietnia, że chcą kontynuować drogę w kierunku Kościoła bardziej synodalnego w harmonii z Kościołem powszechnym. Chcą poczekać na zakończenie Zgromadzenia Plenarnego Synodu Biskupów, którego druga sesja odbędzie się w październiku w Rzymie. W watykańskich sprzeciwach wobec drogi synodalnej w Niemczech wielokrotnie wskazywano, że „rada synodalna”, przewidziana i sformułowana w uchwale niemieckiej drogi synodalnej nie jest zgodna z sakramentalną konstytucją Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję