Reklama

Niedziela Małopolska

Tarnów

Rodzina – gra zespołowa

Łzy, uśmiech, zamyślenie widać było na twarzach uczestników VIII Forum Formacyjnego „Smutek zamieniam w radość” w Tarnowie. Dowód na to, że ponad tysiąc sto osób przeżyło piękny czas z Bogiem i we wspólnocie

Niedziela małopolska 7/2019, str. IV

[ TEMATY ]

forum

Małgorzata Poparda

Dla organizatorów to ogromna radość, że forum po raz kolejny łączy wiele wspólnot – mówi Marcin Lewandowski

Dla organizatorów to ogromna radość, że forum po raz kolejny łączy wiele wspólnot – mówi Marcin Lewandowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie poświęcone było rodzinie. Zaproszeni goście mówili 2 i 3 lutego o trudnościach w rodzinie i ich przyczynach. Przypomnieli, jak je pokonać. Konferencję o więzach, które dają szczęście, wygłosił o. Paweł Sawiak. – Głównym celem życia człowieka jest stworzenie więzi z Bogiem. Wszystkie inne relacje są tylko pośrednimi celami – zauważył jezuita. I radził: – Jeśli chcesz być szczęśliwy, to zacznij od więzi z Bogiem. On czeka na ciebie. Zwiąż się z Nim najmocniej, jak potrafisz. Dopiero później twórz więzi z innymi ludźmi.

Zasady

Michał Borkowski, psycholog, omówił reguły „gry w radość”. Podkreślił, że jest to gra zespołowa. Nikt nie może przegrać, bo ma wartość w sobie – to pierwsza zasada. – Jeśli chcesz być radosny, odpuść szukanie przewagi nad drugą osobą, porównywanie się – mówił. Co jeszcze? Priorytety („każdy ma czas i decyduje, na co go wykorzysta”), odpowiedzialność („miłość to jest decyzja”), skupienie na dobrym, czyli wdzięczność („patrz na dobro, które jest w twoim życiu, i o nim mów”) i spojrzenie („patrz na drugą osobę jak na wartość samą w sobie”).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kamila Janczyk, animatorka wspólnoty Mocni w Duchu, zadała pytanie: – Razem czy osobno? I kolejne: – Czy jesteśmy w sercu pogodzeni z tym, że się różnimy? Czy akceptujemy w naszych rodzinach to, co słabe? Czy w trudnych momentach przychodzi zrozumienie, że każdy nosi zranienia, braki, wynikające z historii naszego życia? Przekonywała: – Dobrze, że różnimy się od siebie, bo możemy się wzbogacić, dać sobie nawzajem to, czego nie ma druga osoba. (…) Gdy dziękujemy Bogu za to, co słabe, uczymy się takiego życia razem, które przebacza, jest cierpliwe, nie zniechęca się. (…) Zrozumienie, że to, co trudne w drugim człowieku, jest konsekwencją jakichś wydarzeń, zaprasza nas do miłosierdzia.

W homilii bp Leszek Leszkiewicz przypomniał, że Bóg wzywa nas do tego, byśmy żyli szczęśliwi w naszych rodzinach. Wyjaśniał: – Przyczyną smutku jest grzech. Strukturą, w której mógł się zagnieździć, jest zwykła codzienność. Zgoda na to, by było „byle jak”. Wtedy małżeństwo przestaje cieszyć. I pytał: – Czy starasz się przypodobać mężowi? Kiedy ostatni raz podziękowałeś żonie?

Boża obecność

Terapeuta małżeński, Bogdan Kosztyła, przywołał zdania Jezusa, które można wykorzystać w małżeńskim rachunku sumienia. – Czuję złość, zniechęcenie, bezsilność – zdarza się to w małżeństwie – a Jezus mówi: „Miłujcie swoich nieprzyjaciół”. Jezus powiedział: „Nie ma większej miłości niż oddać życie za drugiego” – to znaczy, że po prostu z nim jesteś, spędzasz z nim czas, życie – stwierdził. Inga Pozorska, z Mocnych w Duchu, zapewniła: – Bóg zawsze ocali rodzinę, jeśli Go słuchamy.

Reklama

Z rozmów z uczestnikami forum wynika, że doświadczyli Bożej obecności oraz życzliwości i bliskości drugiego człowieka. – Ludzie są bardzo otwarci, serdeczni i to buduje, chcą podzielić się swoimi historiami, potrzebują, by ich ktoś wysłuchał – zauważa Renata, która przez telefon prowadzi zapisy na forum i każdemu mówi, że jest on darem. Małgorzata zapewnia: – Z Panem Bogiem nigdy nie może być smutno. Sławomir dodaje: – Smutek to jest brak Boga. Anna przyznaje: – Cieszy mnie, że ludzie przychodzą dla Boga. Tęsknią, szukają, potrzebują… Wyjątkowa była adoracja z możliwością podejścia blisko do Pana Jezusa. A s. Iwona zauważa, że pięknym widokiem było, gdy całe rodziny się modliły. – Rodzina rozwija się i kwitnie, gdy jest przy Jezusie – podkreśla.

Aktywność i modlitwa

– Małżeństwo jest takim specyficznym modelem różności, który Pan Bóg stworzył po to, by ludzie byli jednością – mówi ks. Artur Ważny, dyrektor Wydziału ds. Nowej Ewangelizacji. Marcin Lewandowski, asystent dyrektora Wydziału ds. Nowej Ewangelizacji, przyznaje: – Zapadły mi w pamięć słowa, że małżeństwo jest grą zespołową; tylko dwie osoby mogą wygrać. Jeżeli jedna wygrywa, to całe małżeństwo przegrywa. Dodaje: – Dla organizatorów to ogromna radość, że takie forum po raz kolejny jednoczy wiele wspólnot. Mamy tutaj Szkołę Nowej Ewangelizacji, Domowy Kościół, Mężczyzn św. Józefa, Rycerzy Michała Archanioła, szafarzy Komunii św.

Warto zaznaczyć, że w przygotowania zaangażowało się około 110 osób. Działać zaczęli ponad miesiąc wcześniej. Są to ludzie odpowiedzialni za poszczególne posługi. Ostatni tydzień to czas intensywnej pracy. Ks. Artur Ważny podkreśla: – Tym wszystkim działaniom towarzyszy modlitwa. To istotne, abyśmy mieli świadomość, że Pan Bóg chce tego, że to nie jest nasz pomysł.

2019-02-13 07:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: zakończyło się Forum Nowej Ewangelizacji

[ TEMATY ]

ewangelizacja

forum

Bożena Sztajner/Niedziela

„Całą Ewangelię – Całe Ciało – Całemu światu” - pod takim hasłem przebiegało w Krakowie Forum Nowej Ewangelizacji. Od 14 do 16 listopada ok. 2000 osób słuchało kerygmatu, dzieliło się doświadczeniem wiary i wspólnie się modliło.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Maria Vianney

Niedziela legnicka 12/2010

[ TEMATY ]

święty

św. Jan Maria Vianney

KS. SŁAWOMIR MAREK

Urodził się 8 maja 1786 r. we Francji, w miejscowości Dardilly, niedaleko Lionu. Był jednym z siedmiorga dzieci państwa Mateusza i Marii Vianney, prostych rolników, posiadających dwunastohektarowe gospodarstwo. Jan już od wczesnych lat ukochał modlitwę. Przykładem i zachętą byli dla niego rodzice, którzy codziennie wieczorem wraz ze swoimi dziećmi modlili się wspólnie. Po latach powiedział: „W domu rodzinnym byłem bardzo szczęśliwy mogąc paść owce i osiołka. Miałem wtedy czas na modlitwę, rozmyślania i zajmowanie się własną duszą. Podczas przerw w pracy udawałem, że odpoczywam lub śpię jak inni, tymczasem gorąco modliłem się do Boga. Jakież to były piękne czasy i jakiż ja byłem szczęśliwy”. Należy pamiętać, iż lata młodości Jana Vianneya, to okres bardzo trudny w historii Francji. W tym czasie bowiem szalała rewolucja, która w dużej mierze przyczyniła się do pogłębienia kryzysu między duchowieństwem a państwem. Walka z Kościołem sprawiła, że wielu księży odeszło od tradycji, składając przysięgę na Konstytucję Cywilną Kleru. Wzrost laicyzacji i głęboko posunięte antagonizmy to tylko główne problemy ówczesnej francuskiej rzeczywistości. Mimo tak trudnych warunków nie zaprzestano sprawowania sakramentów i katechizacji dzieci. Przygotowania do Pierwszej Komunii trwały 2 lata. Spotkania odbywały się w prywatnych domach, zawsze nocą i jedynie przy świecy. Jan przyjął Pierwszą Komunię w szopie zamienionej na prowizoryczną kaplicę, do której wejście dla ostrożności zasłonięto furą siana. Miał on wówczas 13 lat. Od czasu wybuchu Rewolucji w Dardilly nie było nauczyciela. Z pomocą zarządu gminnego otwarto szkołę, w której uczyły się nie tylko dzieci, ale i starsza młodzież, a wśród niej Jan Maria. Przez dwie zimy uczył się czytać, pisać i poprawnie mówić w ojczystym języku. Stał się bliską osobą miejscowego proboszcza i stopniowo dojrzewało w nim pragnienie zostania księdzem. Ojciec początkowo zdecydowanie sprzeciwiał się, bowiem gospodarstwo potrzebowało silnych rąk do pracy, a poza tym brakowało pieniędzy na opłacenie studiów i utrzymanie młodzieńca. Jednak pod wpływem nalegań syna, ojciec ustąpił.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Pincerato po Jubileuszu Młodych: Chrystus w centrum, nielękanie się słabości, głód sensu

2025-08-04 14:52

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

ks. Riccardo Pincerato

papieskie przesłanie

PAP/EPA

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodych w Rzymie

Chrystus w centrum, nielękanie się słabości, głód sensu - takie są trzy główne elementy papieskiego przesłania z zakończonego w wczoraj w Rzymie Jubileuszu Młodych zdaniem ks. Riccardo Pincerato, odpowiedzialnego za Biuro Duszpasterstwa Młodzieżowego przy Włoskiej Konferencji Biskupiej.

Konieczność ponownego postawienia Chrystusa w centrum wiary i życia było - zdaniem duchownego - nicią przewodnią całego Jubileuszu. „Zmartwychwstały Chrystus jest konkretną nadzieją na dokonanie trudnych wyborów. Temat wybierania powracał kilkakrotnie, zwłaszcza w czasie [sobotniego] czuwania modlitewnego i [niedzielnej] Mszy. Papież wezwał młodzież, cytując św. Augustyna, do szukania źródła tego, co nas porusza: nie zatrzymywania się na pięknie, stworzeniu, sercu, ale wychodząc ku czemuś więcej, które na nas czeka. A tym więcej jest Chrystus. Nie ideał do obrony, ale relacja, którą mamy przeżywać. Tylko zaczynając od spotkania, żywej relacji, możemy dokonywać ważnych wyborów. Powiedział to wyraźnie [papież]: chodzi nie o to, by coś mieć, ale by spotkać kogoś” - analizuje ks. Pincerato.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję