Toruńskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpoczęły się 1 marca uroczystym apelem przy pomniku upamiętniającym niezłomnych bohaterów walki o wolność ojczyzny. Uczestniczyli w nim przedstawiciele władz, duchowieństwa, Wojska Polskiego oraz kombatanci i mieszkańcy Torunia. Po okolicznościowych przemówieniach złożono wieńce
Kolejnym wydarzeniem obchodów była niedzielna Msza św. w katedrze Świętych Janów sprawowana przez bp. Wiesława Śmigla, który podkreślił, że pamięć o bohaterach jest naszym obowiązkiem. – Żołnierze Niezłomni byli niczym biblijny Dawid, który staje przed ogromnym Goliatem, ale liczyli na cud – mówił Ksiądz Biskup.
Reklama
W homilii bp Wiesław nawiązał do słów Ewangelii, które przestrzegają nas przed niesprawiedliwymi sądami. – Ewangelia przypomina nam, że kiedy chcemy oceniać drugiego człowieka, musimy być bardzo ostrożni. Istnieje granica, której nam w sądzeniu przekraczać nie wolno, gdyż byłaby to uzurpacja prawa, które przysługuje samemu Bogu – mówił. Zaznaczył, że człowiek, który zabiera się do sądzenia innych, powinien przecedzić ten sąd przez cztery sita: prawdy, dobra, miłości i konieczności. To właśnie niesprawiedliwy osąd i złe słowo sprawiły, że niezłomnych bohaterów walki o wolność ojczyzny nazywamy wyklętymi. – Żołnierze Niezłomni padli ofiarą nie tylko wojny, ale także złego słowa – mówił bp Śmigiel, nawiązując do komunistycznej propagandy, która próbowała z bohaterów uczynić bandytów. Tymczasem Polska niepodległa i szczęśliwa to było ich największe pragnienie. Ksiądz Biskup przypomniał słowa jednego z żołnierzy ppłk. Łukasza Cieplińskiego, który w swoim pożegnalnym grypsie do żony napisał: „Odbiorą mi tylko życie, a to nie jest najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą; jako Polak za Polskę niepodległą i Polskę szczęśliwą; a jako człowiek zostanę zamordowany za prawdę i sprawiedliwość”. – Takie słowa może napisać tylko bohater, człowiek bardzo odważny – zaznaczył.
Żołnierze Niezłomni podjęli nierówną walkę z sowieckim reżimem, wierząc, że dzięki wsparciu z nieba odniosą zwycięstwo. Dziękując za ich oddanie, wierność i gotowość do poświęcenia życia, bp Śmigiel wezwał zgromadzonych do modlitwy za tych, którzy oddali swe życie, byśmy dziś mogli żyć w wolnej Polsce.
W ramach toruńskich obchodów na Starym Rynku zorganizowano akcję „Namioty Wyklętych”, podczas której mieszkańcy miasta mogli poznać historie bohaterów. Odbyła się także kolejna edycja biegu „Tropem Wilczym”.
Opowiadamy historię Edwarda Kuli, odsłaniając 28 lutego br. pamiątkową tablicę poświęconą jego osobie w Zespole Szkół Elektronicznych i Samochodowych w Zielonej Górze
1 marca 2018 r. po raz 8. będziemy obchodzić Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Z tej okazji 25 lutego w konkatedrze pw. św. Jadwigi Śląskiej w Zielonej Górze odbędzie się uroczysta Msza św., a po niej złożenie kwiatów pod Pomnikiem Żołnierzy Wyklętych na pl. mjr. Adama Lazarowicza
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Zielonej Górze organizują Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” oraz radni miasta Zielona Góra. Obchody uświetni koncert zespołu Forteca, który zagra 26 lutego w hali CRS dla młodzieży, ale nie tylko. „To święto tych – jak czytamy na stronie internetowej portalu edukacyjnego IPN – którzy po 1944 r. nie zgodzili się, by Polską rządziła komunistyczna władza z nadania Moskwy. Nie złożyli broni. Za tę postawę wielu zapłaciło najwyższą cenę”. – Ludzie, którzy walczyli z ówczesnym systemem, którzy nieraz przypłacili to swoim życiem, mieli zniknąć całkowicie. To byli tzw. Wyklęci, z jednej strony, bo byli przez tamten system wyklęci, natomiast my to słowo wydobywamy w sensie bardzo pozytywnym i w taki sposób chcemy o tych ludziach mówić, bo to byli i są nasi bohaterowie. Przez lata nie wolno było o nich mówić, zresztą do dziś szukamy ich grobów i nazywamy ich po imieniu. Chodzi przede wszystkim o to przywołanie ich pamięci – mówi Marek Budniak, radny miasta Zielona Góra. Historyk od wielu lat zajmuje się tematyką Żołnierzy Wyklętych w naszym regionie. Mówiąc o zbrojnych działaniach, przywołuje tu m.in. znakomity oddział Polskiego Związku Wojskowego „Maria” w Międzyrzeczu oraz funkcjonującą przez wiele lat na naszym terenie organizację Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Czasami, jak mówi, walka wyglądała w ten sposób, że ktoś podejmował decyzję o współpracy z wywiadem amerykańskim, bo miał taką możliwość. – W moich badaniach pojawiają się takie postaci. Kończą tragicznie, bo otrzymują wyroki śmierci, jak np. kolejarz ze Świebodzina Stanisław Jaworski czy major LWP Wacław Worotyński. Na uwagę zasługuje także młodzież, która organizowała się w mniejszych lub większych grupach, jak w Gorzowie czy organizacja „Lwie Gniazdo” w szkole przy ul. Bema w Zielonej Górze. Radni chcą także upamiętnić postać Edwarda Kuli, nauczyciela i dyrektora Szkoły Przemysłowej w Zielonej Górze, który za uczciwość historyczną w przekazie uczniowskim nie ulegał naciskom i propagandzie, za co zapłacił bardzo surową karę, bo – jak mówi Marek Budniak – komuniści zniszczyli mu życie.
Św. Rita, patronka spraw trudnych i beznadziejnych
W kalendarzu liturgicznym Kościół wspomina 22 maja św. Ritę z Cascii, zakonnicę, patronkę trudnych spraw. Do ponownego odczytania jej doświadczenia ludzkiego i duchowego jako znaku Bożego Miłosierdzia zachęca również papież Franciszek.
Margherita (której skrócona forma Rita stała się w praktyce jej nowym imieniem) urodziła się w 1367 r. w Cascii w środkowych Włoszech. Wbrew swojej woli musiała poślubić Ferdinando Manciniego, któremu urodziła dwóch synów. Gdy jej brutalnego i awanturniczego małżonka zamordowano w 1401 roku, obaj jej synowie przysięgli krwawą zemstę. Rita modliła się gorąco, aby jej dzieci nie były mordercami, ale synowie zginęli w 1402 roku. Choć z trudem znosiła swój los, przebaczyła oprawcom. Chciała wstąpić jako pustelnica do zakonu augustianów w Cascia, ale nie przyjęto jej. Tradycja mówi, że w nocnym widzeniu ukazali się jej święci Jan Chrzciciel, Augustyn i Mikołaj z Tolentino, którzy zaprowadzili ją do bram zakonnych. Po wielokrotnych odmowach Ritę ostatecznie przyjęto do zakonu w 1407 r.
Papież Leon XIV upoważnił Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych do ogłoszenia trzech dekretów. Dwa z nich dotyczą ofiary życia biskupa i siostry zakonnej, a trzeci heroiczności cnót. 12 lipca 2017 r. został ogłoszony list apostolski w formie «motu proprio» „Maiorem hac dilectionem”, na mocy którego Papież Franciszek ustanowił, że heroiczne ofiarowanie życia jest kolejnym, obok męczeństwa i heroiczności cnót, powodem do beatyfikacji i kanonizacji.
Pierwszy z dekretów o ofierze życia dotyczy bp. Alejandro Labaka Ugarte OFM Cap, który urodził się 19 kwietnia 1920 r. w Beizama (Hiszpania). W 1932 r. wstąpił do seminarium duchownego kapucynów w Alsasua; 14 sierpnia 1937 r. przyjął habit kapucynów w nowicjacie w Sangüesa. Śluby zakonne złożył 15 sierpnia 1938 r., a śluby wieczyste 29 września 1942 r. Święcenia kapłańskie przyjął 22 grudnia 1945 r. w Pampelunie. Przełożeni, akceptując jego silne pragnienie udania się na misje, 17 lipca 1946 r. wysłali go do misji kapucynów prowincji Nawarra w Pingliang w Chinach, gdzie pozostał do 1953 r., kiedy to wraz z innymi misjonarzami został wydalony przez reżim maoistowski i musiał powrócić do ojczyzny.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.