Ewa Oset: – Wielu mieszkańców Częstochowy często przechodzi obok waszego domu, który znajduje się w III Alei Najświętszej Maryi Panny. Pewnie niektórzy zastanawiają się, co właściwie oznacza bycie siostrą zmartwychwstanką? Proszę przybliżyć, co jest podstawą waszej duchowości, do czego jesteście powołane?
S. M. Urszula Jędryka: – Zgromadzenie Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego powstało w Rzymie w XIX wieku. U podstaw jego duchowości znajduje się Paschalne Misterium Chrystusa, a także idea zmartwychwstania Polski przez duchową przemianę Polaków. Tej sprawie chcieli służyć zmartwychwstańcy, a później także zmartwychwstanki, które powstały z natchnienia jednego z ich założycieli – ks. Piora Semenenki. To, czemu chcemy służyć, oddaje myśl bł. Celiny Borzęckiej, która razem z córką – s. Jadwigą zapoczątkowały gałąź żeńską zgromadzenia. Pod koniec życia powiedziała słowa, będące jej testamentem dla swoich córek duchowych: „Błagam Chrystusa Pana, byście za życia zmartwychwstały w duchu... nie dość objąć zrozumieniem tę łaskę w umyśle, trzeba pracy nad sobą i czynów uświęcających duszę na podstawie wielkiej pokory i wdzięczności Panu Bogu”.
– Jak dzisiaj realizujecie swoje posłannictwo?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Wypełniamy je głównie przez pracę apostolską: wychowanie i nauczanie dzieci i młodzieży, ewangelizację, katechizację w szkołach. W pracy pedagogicznej zwracamy uwagę na wyzwania, które stoją przed współczesną kobietą, żeby w dzisiejszym świecie nie zagubiła ona swojego duchowego piękna. To także pochylanie się nad tymi, którzy przychodzą do furty, proszą w swoich biedach o różne sprawy. To przyjmowanie pielgrzymów, którzy pytają o nocleg czy chcą jakiejś porady. To wreszcie praca na różnych placówkach zagranicznych, gdzie pielęgnujemy wartości narodowe wśród Polonii.
– Jakimi cechami powinny odznaczać się zmartwychwstanki?
– Najpełniej sposób wypełniania naszego apostolstwa ujęty jest w haśle naszego zgromadzenia: „Miłością i prawdą”. Tymi wartościami chcemy kierować się w wypełnianiu naszego powołania. Bardzo ważne jest też radosne świadczenie o zmartwychwstaniu, nie zapominając jednak, że do tej radości dochodzi się przez krzyż, śmierć.
– Do waszej rodziny zakonnej należą również kobiety niezwiązane ślubami zakonnymi?
– Tak, to Apostołki Zmartwychwstania – stowarzyszenie kobiet żyjących w swoich środowiskach duchowością Zgromadzenia. Spotykamy się z nimi raz w miesiącu na spotkaniu formacyjnym w naszych domach. Raz w roku uczestniczą one w 4-dniowych rekolekcjach, najczęściej w Częstochowie, ze względu na Jasną Górę. Apostołki świeckie korzystają również z dóbr naszego Zgromadzenia – pamiętamy o nich w modlitwach, także po śmierci.
– Wspomniała Siostra o Jasnej Górze, gdzie w sposób szczególny czcimy Matkę Chrystusa. Kim dla Sióstr jest Maryja?
Reklama
– Cenimy sobie to, że nasz dom znajduje się tak blisko Sanktuarium Jasnogórskiego. Maryja jest dla nas najprostszą drogą prowadzącą do Jezusa Zmartwychwstałego. Jest naszą podporą. Wpatrując się w Jej oblicze, błagamy Ją: „Naucz nas, Maryjo, jak kochać Twojego Syna. Jak zrozumieć Go, jak Go usłyszeć...”. Jest więc dla nas wzorem do naśladowania Go w życiu codziennym i głoszeniu Dobrej Nowiny.
– Święta Zmartwychwstania Pańskiego są dla Sióstr wyjątkowym czasem?
– To świętowanie widoczne jest przede wszystkim w przeżywaniu liturgii podczas Triduum Paschalnego, ale też w tym zewnętrznym wymiarze – w wystroju kaplicy, żeby jak najpiękniej uczcić zmartwychwstałego Jezusa. Podczas tygodnia paschalnego, który jest przedłużeniem Wielkanocy, zapraszamy gości, przyjaciół Zgromadzenia, są uroczyste celebracje, spotkania przy stole. Z każdym rokiem przeżywamy pełniej spotkanie z Jezusem, dostrzegając Go w ludziach i wydarzeniach.
– Czego można życzyć zmartwychwstankom z okazji ich patronalnego święta?
– Żeby upodabniały się do Jezusa Zmartwychwstałego, żeby były apostołkami, którymi On chce się posługiwać, przez które chce o tej tajemnicy mówić, dając nadzieję na zmartwychwstanie wszystkim, nawet największym grzesznikom oraz tym, którzy stracili wszelką nadzieję w życiu. Abyśmy dawały ludziom radość i uśmiech, mówiąc całą swoją osobą: Alleluja! Jezus żyje!