Reklama

Niedziela Przemyska

W mocy Bożego Ducha

Silni mocą Ducha

Z ks. Marcinem Koperskim, moderatorem diecezjalnym Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej, rozmawia ks. Zbigniew Suchy (cz. 4)

Niedziela przemyska 21/2019, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum ks. M. Koperskiego

Ks. Marcin Koperski

Ks. Marcin Koperski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ZBIGNIEW SUCHY: – Sceptycy ruchu oazowego, broniąc swojej postawy, stawiają taki argument, że uformowani młodzi z Ruchu Światło-Życie w czasie studiów, i później, nie kontynuują tej drogi. Czy Ksiądz się tym przejmuje?

KS. MARCIN KOPERSKI: – Nie, ponieważ pokazuje się na mapie rozwiązań tej trudnej sprawy nowa rzeczywistość oazowa, która była do tej pory mało znana, a którą jest oaza dorosłych. Człowiek, który wyrasta z ruchu oazowego ma możliwość kontynuowania tej drogi nie tylko jako małżonek w Domowym Kościele Ruchu Światło-Życie, ale także – jeżeli jest samotny lub z różnych powodów nie jest w małżeństwie sakramentalnym – w oazie dorosłych. Ta forma staje się jasną odpowiedzią dla tych sceptyków, którzy zapominają, że Ruch Światło-Zycie jest nie tylko dla młodzieży i małżeństw, ale dla wszystkich.

– Zdarzyła się taka sytuacja w jednej z parafii, że zmarł mężczyzna, który należał ze swoją żoną do kręgu Domowego Kościoła. I zaczął się problem, czy ona może nadal być w tym kręgu. Spotkałem się też z takim przypadkiem, że pewna wdowa została przygarnięta przez krąg Domowego Kościoła i wyznała później, że gdyby nie to, to nie wie, jak przeżyłaby śmierć męża. Czy takie osoby także mogą się odnaleźć właśnie w tej formie oazy dorosłych?

– W takich przypadkach są dwa rozwiązania, które zależą od tego, jak dana osoba się czuje. Jeżeli czuje się w kręgu dobrze i chce w nim pozostać, to jak najbardziej należy jej to umożliwić. Dialog małżeński też pozostaje, bo przecież wierzymy w świętych obcowanie, więc te osoby mogą dalej prowadzić dialog ze swoim współmałżonkiem. I myślę, że wiele wdów i wdowców tak właśnie czyni, bo chcą poprzez modlitwę utrzymywać kontakt z tą najbliższą, kochaną osobą. Natomiast zdarza się, że niektórzy w takiej sytuacji nie chcą pozostać w kręgu, ponieważ potęguje to ich smutek i żal po śmierci współmałżonka. Dla tych osób pojawia się możliwość uczestnictwa w oazie dorosłych. Oaza dorosłych jest otwarta dla ludzi samotnych, dla wdów i wdowców, dla małżeństw, które z różnych względów nie chcą być w Domowym Kościele, a także dla kapłanów. Ks. Franciszek Blachnicki nie przewidywał wprawdzie takiej formy, jaką jest oaza dorosłych, ale ci młodzi, którzy wychowali się w Ruchu nie wszyscy odnaleźli swoją drogę w powołaniu małżeńskim, kapłańskim czy zakonnym. Kierowali się więc do innych ruchów, które dawały im możliwość formacji. Członkowie Ruchu stopniowo zdali sobie sprawę z tego, że nie możemy tracić tych ludzi, którzy wyrastali w formacji i nadal jej potrzebują. Stąd już od wielu lat ta formuła oazy dorosłych się rozwija, także w naszej archidiecezji. Szczególnie w ostatnim czasie obserwujemy wzrost zainteresowania tą formą. Wspólnoty oazy dorosłych pojawiły się m.in. w Przemyślu, Jarosławiu, Krośnie czy Wrocance. Bardzo ważną posługę pełni tu ks. Daniel Trojnar, który w tym roku już po raz kolejny będzie prowadził dwa turnusy oazy dorosłych pierwszego i drugiego stopnia, we Wrocance i w Białym Dunajcu. To jest forma, którą ks. Daniel rozeznaje jako ważną, i która buduje wyjątkową przestrzeń dla tych ludzi, pozwalając im na nowo odnaleźć się w Ruchu i we wspólnocie Kościoła. Ja sam, będąc w takiej grupie, mogę zaświadczyć, że przebywanie z tymi osobami daje mi bardzo wiele. Spotykamy się co dwa tygodnie i z utęsknieniem czeka się na te chwile. Korzystamy często z tych samych materiałów formacyjnych co młodzież, ale przeżywmy je inaczej, głębiej, bo z perspektywy człowieka, który je czyta i rozważa piętnaście, dwadzieścia lat później, kiedy nabył już wiele nowych życiowych doświadczeń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-05-21 13:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W trosce o zdrowie

O opiece zdrowotnej z dr Magdaleną Czarkowską, dyrektor Lubelskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia, rozmawia Urszula Buglewicz.

Urszula Buglewicz: Z dniem 16 maja minister zdrowia Adam Niedzielski zniósł stan epidemii w Polsce. Jak czas walki z COVID-19 wpłynął na stan opieki medycznej w naszym regionie? Magdalena Czarkowska: To był bardzo ciężki okres dla opieki zdrowotnej; pandemia spowodowała znaczne zmiany. Przez długi czas na pierwszym miejscu było leczenie osób zarażonych COVID-19, niemniej jednak NFZ starał się tak działać, by na bieżąco monitorować dostęp do świadczeń, kolejki oczekujących czy przyjęcia pozostałych pacjentów. W odniesieniu do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej można stwierdzić, że nie odnotowaliśmy poważnych ograniczeń. Jednak poważne ograniczenia dotyczyły hospitalizacji. W szpitalach część oddziałów została przekształcona do leczenia pacjentów z podejrzeniem lub zarażeniem COVID-19; personel lekarski i pielęgniarski został przesunięty do walki z pandemią, co miało związek m.in. z budową i funkcjonowaniem szpitala tymczasowego w Lublinie. Aktualnie organizacja udzielania świadczeń wraca do stanu sprzed pandemii. Ograniczone jest udzielanie wizyt w formie teleporad; dostępne dla pacjentów są przychodnie rehabilitacyjne i leczenie uzdrowiskowe.
CZYTAJ DALEJ

Przełożona wspólnoty w Emaus: zniszczenia po pożarze są ogromne

2025-05-02 11:35

[ TEMATY ]

Jerozolima

Justyna Galant

Spłonęły nasze ermitaże i budynki gospodarcze. Wciąż nie mamy prądu. Będziemy musieli wymienić większość instalacji elektrycznej oraz wodociągowej. Zniszczenia są ogromne – podkreśliła s. Rebecca Lescole CB przełożona domu Wspólnoty Błogosławieństw w Emaus-Nicopolis leżącego nieopodal Jerozolimy. Pożar określany mianem największego w całej historii Izraela, strawił znaczną część dobytku katolickiej wspólnoty działającej na rzecz pokoju i katolicko-żydowskich relacji.

Pożar, który wybuchł na wzgórzach otaczających Jerozolimę w środę, 30 kwietnia, gasiło ponad 120 zastępów strażaków oraz samoloty i helikoptery straży pożarnej. W akcji ratowniczej spłonęło ponad 2 tys. hektarów. Dogaszanie winnic, pól i lasów trwa już drugą dobę.
CZYTAJ DALEJ

Zakończyła się peregrynacja Obrazu Matki Bożej w archidiecezji częstochowskiej

Podczas tej peregrynacji obraz Maryi opuścił swój dom i dotarł do wielu ludzi i miejsc, być może nawet do ludzi i miejsc, w których Bóg został zapomniany, a nawet odrzucony – powiedział abp Antonio Guido Filipazzi, Nuncjusz Apostolski w Polsce, który 2 maja przewodniczył na Jasnej Górze Mszy św. dziękczynnej za peregrynację Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w archidiecezji częstochowskiej.

Mszę św. poprzedziły nieszpory w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie i procesja z Wizerunkiem Nawiedzenia na Jasną Górę. Modlitwie nieszporów i procesji przewodniczył abp Antonio Guido Filipazzi, Nuncjusz Apostolski w Polsce w asyście abp. Tadeusza Wojdy, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski oraz abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję