Reklama

Papież jedności

Św. Jan Paweł II nazywany jest Wielkim, a jego wielkość przejawia się m.in. w tym, że dzieła, które podjął, spotkania, w których uczestniczył, pomimo upływu lat przynoszą dobre owoce. Tak się dzieje również w przypadku wizyty Jana Pawła II w Drohiczynie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mimo że mija 20 lat od pobytu Jana Pawła II w historycznej stolicy Podlasia, to pamięć o tym wydarzeniu jest wciąż żywa. Co więcej, staje się źródłem nowych inicjatyw, a w tym roku przyjęła formę trzech jubileuszy. Z tej też okazji 8 czerwca br. do Drohiczyna przybyły rzesze wiernych, aby po raz kolejny modlić się wspólnie za wstawiennictwem św. Jana Pawła II.

Witaj, ziemio podlaska...

10 czerwca 1999 r. w historii stosunkowo młodej diecezji drohiczyńskiej zapisał się jako dzień niezwykły. Podczas VII pielgrzymki do Ojczyzny Jan Paweł II w Drohiczynie przewodniczył nabożeństwu ekumenicznemu. Wzywał do jedności i modlił się o ten dar. Wymownym symbolem tego spotkania był krzyż pęknięty wzdłuż pionowej belki. Jego stabilność zapewniały ramiona ukrzyżowanego Chrystusa oraz sieć Piotrowa. Znak ten niemal natychmiast stał się emblematem diecezji drohiczyńskiej – stanowi główną część flagi diecezji. Organizowane rokrocznie uroczystości upamiętniające wizytę Ojca Świętego obecnie przyjęły formę Dnia Wspólnoty Wspólnot ze św. Janem Pawłem II. Po raz kolejny osoba Papieża zgromadziła w Drohiczynie członków wielu wspólnot, ruchów, stowarzyszeń i grup działających na terenie diecezji. Zanim uczestnicy wzięli udział w Eucharystii, spotkali się w kościołach stacyjnych, by się modlić oraz przypominać i zgłębiać przesłanie Jana Pawła II, które pozostawił w Drohiczynie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W 20. rocznicę wizyty Ojca Świętego na placu przykatedralnym stanęły replika krzyża oraz nastawa ołtarzowa przypominające to doniosłe wydarzenie. Ich poświęcenia dokonał ordynariusz drohiczyński bp Tadeusz Pikus. W homilii nawiązał do uroczystości Zesłania Ducha Świętego, a zgromadzonych porównał do Apostołów oczekujących w Wieczerniku na Ducha Świętego. Znaki, które towarzyszyły zesłaniu Ducha Świętego, przeminęły, ale w Apostołach dokonała się trwała przemiana. Dzień Pięćdziesiątnicy stał się historycznym dniem narodzin Kościoła misyjnego i powszechnego – mówił bp Pikus i przypomniał, że modlitwa Jana Pawła II: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”, stała się „początkiem przemian społecznych w Polsce oraz w krajach opanowanych przez komunistyczny totalitaryzm. Modlitwa została wysłuchana. Odnowiony i umocniony Duchem Świętym człowiek oraz solidarnie zjednoczone społeczeństwo byli w stanie wygrać tę nierówną walkę o wartości, o wolność i godność ludzką”. Ksiądz biskp zwrócił uwagę, że człowiek wciąż potrzebuje odnowy serca i sumienia. Dokonuje się to dzięki obecności i działaniu Ducha Świętego. – Każdy człowiek i każde społeczeństwo potrzebują duchowej odnowy. Kościół w chwilach największego kryzysu poddawał się Duchowi Świętemu, by świadczyć o Chrystusie. Obietnica zstąpienia Ducha Świętego jest wciąż aktualna i żywa. Spełnia się ona przede wszystkim w sakramencie bierzmowania, w którym Duch Święty przychodzi, aby zamieszkać w naszych sercach i uczynić z nas świątynię swojej chwały – powiedział.

W spotkaniu wzięli udział również przedstawiciele władz rządowych, samorządowych, służby mundurowe, poczty sztandarowe oraz harcerze.

Czas jubileuszowy

W 20. rocznicę pobytu Ojca Świętego w Drohiczynie wpisały się dwa kolejne jubileusze związane z pasterzami lokalnego Kościoła. Obecny biskup drohiczyński – Tadeusz Pikus świętuje 20. rocznicę przyjęcia sakry biskupiej oraz 5. rocznicę ingresu do miejscowej katedry. Jako nowo wyświęcony biskup uczestniczył w spotkaniu ekumenicznym w historycznej stolicy Podlasia. Po 15 latach przybył ponownie jako pasterz tej diecezji. Srebrny jubileusz biskupstwa przeżywa natomiast biskup senior diecezji drohiczyńskiej Antoni Pacyfik Dydycz. Wprawdzie dzień jubileuszowy przypada 10 lipca, jednak życzeniem dostojnego jubilata było, aby uroczystości związane były z postacią św. Jana Pawła II, który powołał do istnienia diecezję drohiczyńską. W wypełnionej wiernymi katedrze drohiczyńskiej 10 czerwca celebrowano Eucharystię, podczas której dziękowano za 25 lat pasterskiej posługi bp. Dydycza.

Rok 2019 zaś śmiało można nazwać rokiem potrójnych jubileuszy. Stają się one nie tylko okazją do sentymentalnych wspomnień, ale także inspiracją do ciągłego wzrostu i rozwoju, do czego zachęcał zawsze św. Jan Paweł II Wielki – jego postać i nauczanie wciąż pozostają wyraźnym drogowskazem na ścieżkach naszego życia.

2019-06-12 09:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież na „Anioł Pański”: misja Jezusa i tych, którzy Go naśladują, jest znakiem sprzeciwu

2025-08-17 12:11

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

Misja Jezusa i tych, którzy Go naśladują, nie jest tylko „usłana różami”, lecz jest „znakiem sprzeciwu”- powiedział Leon XIV w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”, którą odmówił z wiernymi zgromadzonymi na Placu Wolności w Castel Gandolfo.

Papież zaznaczył, że wiele pierwszych wspólnot chrześcijańskich doświadczało tego samego odrzucenia co Jezus. Choć „starały się jak najlepiej żyć, według przesłania miłości Nauczyciela”, to doświadczały prześladowań. „To wszystko przypomina nam, że dobro nie zawsze spotyka się z pozytywną reakcją otoczenia. Co więcej, niekiedy właśnie dlatego, że jego piękno drażni tych, którzy go nie przyjmują, ci, którzy je pełnią, spotykają się z ostrym sprzeciwem, a nawet znęcaniem się i przemocą. Postępowanie w prawdzie kosztuje, ponieważ są w świecie ludzie, którzy wybierają kłamstwo, i dlatego, że diabeł, wykorzystując to, często usiłuje utrudniać działanie ludzi dobrych” - wyjaśnił Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jacku Odrowążu! Skąd czerpiesz ten swój życiowy dynamizm?

Dobre pytanie... Pewnie każdy ma w sobie wiele potencjału, lecz nie wszyscy umieją go wykorzystać. Akurat tak się złożyło, że mnie to się udało. Przyszedłem na świat na ziemi opolskiej pod koniec XII stulecia w bogatej i bardzo wpływowej rodzinie Odrowążów. Ukończyłem dobre szkoły, poczynając od szkoły katedralnej w Krakowie, gdzie miałem zaszczyt słuchać samego bł. Wincentego Kadłubka. Moja edukacja jednak nie ograniczyła się tylko do naszego kraju. Powszechnie wiadomo, że podróże kształcą. Dlatego też nie tylko z powodów naukowych byłem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. W Wiecznym Mieście poznałem św. Dominika - założyciela Zakonu Kaznodziejskiego. W każdym razie za namową swojego krewnego Iwo, który był biskupem Krakowa, wraz ze swoim bratem bł. Czesławem zostałem dominikaninem. Razem organizowaliśmy pierwsze klasztory dominikańskie nie tylko na naszych ziemiach. Mieliśmy na to pełne poparcie władz zakonnych, a przede wszystkim przychylność Stolicy Apostolskiej. Najsłynniejsze z nich to klasztory w Krakowie, Gdańsku i Kijowie. Ten ostatni zakładałem osobiście. Próbowałem też ewangelizować Prusy, lecz moje relacje z Krzyżakami nie układały się najlepiej. Żyłem bowiem w trudnych czasach XIII wieku, w których chrześcijaństwo dopiero zaczynało odgrywać dominującą rolę na terenach Europy Wschodniej. Ja zaś pomagałem mu rozkwitać. Wskazuje już na to moje imię, które pochodzi z języka greckiego (hyakinthos) i oznacza po prostu nazwę kwiatu - hiacynta. Może właśnie dlatego jestem osobą niezwykle twórczą, którą cechuje duży indywidualizm. Zwykle bywam człowiekiem pewnym siebie. Cenię sobie niezależność. Jestem osobą emocjonalną i energiczną, lecz, niestety, również wybuchową i apodyktyczną. Miałem jednak na tyle pociągającą i godną naśladowania osobowość, że doczekałem się sporego grona uczniów, których nie orientowałem na siebie, lecz na osobę naszego Pana Jezusa Chrystusa. Moje relikwie spoczywają w Krakowie. Ogłoszono mnie świętym pod koniec XVI wieku. W sztuce przedstawia się mnie najczęściej w zakonnym habicie z monstrancją i figurą Maryi w dłoniach. Pięknie pozdrawiam nie tylko wszystkich moich imienników, lecz każdego chrześcijanina, który jest gotów poświęcić swoje życie dla Boga i bliźnich.
CZYTAJ DALEJ

Papież na obiedzie z ubogimi: w każdym jest obecność Boga

2025-08-17 14:29

[ TEMATY ]

ubodzy

Papież Leon XIV

Vatican Media

Najpiękniejszym stworzeniem jest to, które zostało stworzone na podobieństwo, na obraz Boga – a więc my wszyscy. I każdy z nas przedstawia ten obraz Boga – powiedział dziś Leon XIV na obiedzie z ubogimi.

Rozpoczynając obiad Papież podziękował, że Caritas Diecezji Albano oraz jej biskupowi Vincenzo Viva za to, że posiłem jest „w tak pięknym miejscu, które przypomina nam o pięknie natury, stworzenia” czyli w Borgo Ludato si’ w ogrodach w Castel Gandolfo. W tym kontekście Papież zaznaczył, że „najpiękniejszym stworzeniem jest to, które zostało stworzone na podobieństwo, na obraz Boga – a więc my wszyscy”. Mówiąc do ponad 100 ubogich zebranych na obiedzie Ojciec Święty podkreślił, że ważne jest, by zawsze pamiętać, że właśnie w każdym z nas odnajdujemy obecność Boga.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję