Są takie złote kobiety, matki dla wszystkich dzieci, siostry kochające ludzi. I można wymieniać ich wszystkie piękne oblicza, lecz najlepiej spotkać na swej drodze życiowej
Takim aniołem jest Krystyna Dyoniziak – wolontariuszka działająca od 1995 r. w Oddziale Parafialnym Caritas im. św. Siostry Faustyny. Do dziś energicznie udziela się na polu charytatywnym w parafii Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim i okolicy.
Serce na dłoni
Praca charytatywna w latach 90. ub. wieku Krystyny Dyoniziak to nieodzowna pomoc m.in. przy prowadzeniu świetlicy dla dzieci. Podczas dyżurów pracowała jako wolontariuszka, opiekując się najbiedniejszymi dziećmi, dając im ciepło i miłość. Przygotowywała dla nich posiłki, współpracowała przy organizacji spotkań opłatkowych oraz jasełek. Pozyskiwała przy tym środki finansowe na paczki świąteczne. Tuż przed Bożym Narodzeniem p. Krystyna i jej koleżanki z PZC organizowały zbiórki żywności, które odbywały się po Mszach św. Potem z zebranych produktów własnoręcznie przygotowywała paczki, które przekazywała najuboższym z Sokołowa i okolic. Jak sama wspomina, na początku na terenie parafii Miłosierdzia było 300 osób, którym pomagała zorganizować pomoc, potem ich liczba wzrosła.
P. Krystyna ze swoim zespołem parafialnym przygotowywała bezinteresownie posiłki, w okresie zimowym gotowała codziennie zupy w Domu Miłosierdzia dla najbiedniejszych i samotnych z okolicy, a od roku 2008 podjęła się pracy w WTZ-ach w Sokołowie jako osoba sprzątająca, pozostały swój czas poświęcała nadal bezinteresownie, pomagając osobom niepełnosprawnym, biednym. Przez wiele lat czynnie brała udział w przygotowaniu i organizacji kolonii letnich oraz półkolonii zimowych w Domu Miłosierdzia.
Bezinteresowna pomoc
Siebie i swoją pracę poświęcała bezinteresownie na rzecz innych, od rana do wieczora dbając o Dom Miłosierdzia, bo – jak sama wspomina – lubi pomagać innym, zawsze próbowała zarazić wolontariatem inne osoby ze swojego otoczenia. Z sentymentem wspomina rozmowę z śp. mężem Mieczysławem, którego zainspirowała do pomagania. Kiedy zapytał: „Po co tam znowu idziesz?”, odpowiedziała: „Chodź ze mną”. I tak wciągnął się w wolontariat. Razem jako małżeństwo przez wiele lat bezinteresownie angażowali się, pomagając potrzebującym.
Dziś prezes PZC im. św. Siostry Faustyny nadal udziela się bezinteresownie przy dystrybucji żywności FEAD dla najuboższych. Wspólnie z śp. mężem w 2009 r. została odznaczona medalem „Benemerenti Diecezji Drohiczyńskiej”, a w 2019 wyróżniona nagrodą „Przyjaciel Caritas”.
– To on wyszukuje tych biednych, samotnych, którzy wstydzą się ujawnić swoją sytuację i im pomaga. Nigdy nie mieliśmy takiego kapłana – słyszę o ks. Michale Misiaku w punkcie charytatywnym tuż za kościołem
Punkt powstał niewiele ponad miesiąc temu. Ludzie przynoszą tu to, czym mogą podzielić się z innymi – żywność, środki czystości, ubrania, sprzęty AGD, zabawki. A ci, którzy potrzebują, dostają to, o co proszą.
Radość, autentyczność, relacja, towarzyszenie, a nie przymuszanie, przepytywanie i rytualizacja - takiego Kościoła chcą dziś młodzi ludzie. Jednym słowem chcą synodalności rozumianej - jak podsumował bp Andrzej Przybylski - nie tyle jako komplementarność w sztywno przypisanych rolach i funkcjach, ale jako wzajemność.
Młodych wysłuchali w niedzielne przedpołudnie uczestnicy Ogólnopolskiej Kongregacji Powołaniowej, która w dniach 28 lutego - 2 marca odbywała się w Gnieźnie. Uczestniczyły w niej osoby odpowiedzialne za powołania w swoich diecezjach i zakonach - duchowni, świeccy, siostry zakonne, liderzy ruchów i stowarzyszeń kościelnych. Niedzielna dyskusja panelowa koncentrowała się wokół doświadczenia wspólnoty, wiary i rozeznawania powołania. Młodzi podkreślali znaczenie rodziny i przykładu wyniesionego z domu, ale także wpływu - pozytywnego, ale i negatywnego - spotykanych duchownych. Jak przyznali, bardziej potrzeba im mentora niż lidera, kogoś, kto nie będzie próbował im się przypodobać, a tym bardziej zachowywać „po młodzieżowemu”, ale kogoś, kto będzie autentycznie wierzył w to, co głosi i „po prostu będzie robił swoje”.
W wywiadzie dla TVP Info Nowacka mówiła m.in. "Przedmiot jest bardzo dobrze przyjęty przez wszystkie środowiska medyczne, naukowe, ekspertów, rodziców. Natomiast jest pewna grupa, która uznała, że jest to paliwo polityczne i próbuje zniszczyć projekt tylko dlatego, że wolą żeby dzieci i młodzież żyły w nieświadomości (...) Edukacja zdrowotna daje wiedzę dotyczącą diety, ruchu, zdrowia, profilaktyki badań (…) dzisiaj wiele mówimy o kryzysie psychicznym dzieci i młodzieży. chcemy, by one wiedziały jak sobie radzić w sytuacjach kryzysowych. i o tym jest ten przedmiot (…) zaraz powiedzą, że fizyka, chemia i matematyka są antyrodzinne" - informuje Fundacja Grupa Proelio.
97 tys. osób podpisało się pod apelem "Nie dla deprawacji seksualnej w szkołach", w którym sprzeciwiamy się wprowadzeniu permisywnej edukacji seksualnej do szkół w ramach nowo planowanego przedmiotu "Edukacja zdrowotna". W ogromnej mierze przeciwko przedmiotowi protestowali oburzeni rodzice. Do apelu dołączono obszerne merytoryczne uwagi do zaproponowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej podstawy programowej. Szereg krytycznych uwag zgłosili też wybitni eksperci w tematyce wychowania w dziedzinie seksualności, promocji zdrowia psychicznego, profilaktyki problemów dzieci i młodzieży, tacy jak dr Szymon Grzelak.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.