Ten błogosławiony staje się dla nas znakiem, żeby go naśladować i by jego życie wprowadzać w nasze życie – mówił na początku spotkania ks. Stanisław Kotyl, proboszcz parafii Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Żarkach.
– Ślady stóp naszego rodaka przetrwały jego życie i wchodzą dzisiaj w nasze życie. Żył tak, że mógł ofiarować życie z miłości do Boga – podkreślił ks. Kotyl. Natomiast Klemens Podlejski, burmistrz Miasta i Gminy Żarki, podkreślił, że Żarki upamiętniły miejsca związane z życiem błogosławionego kapłana i będą nadal to czynić.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. dr Jacek Kapuściński, dyrektor Archiwum Archidiecezji Częstochowskiej, wykładowca historii Kościoła w Wyższym Seminarium Duchownym i Wyższym Instytucie Teologicznym w Częstochowie, wicepostulator procesu kanonizacyjnego bł. Ludwika Rocha Gietyngiera, przybliżył postać błogosławionego poprzez historię rodu Gietyngierów.
Reklama
Prelegent podkreślił, że „dzięki dostępnym źródłom i badaniom można cofnąć się aż do roku 1806, kiedy to pojawia się w dokumentach postać Franciszka Ignacego Gietyngiera (Getyngiera) w Siewierzu. Rok 1806 jest kluczem do zrozumienia całych wydarzeń”. – Być może w 1809 r. Franciszek Ignacy Gietyngier przeprowadził się z Siewierza do Żarek. Już w 1812 r. rodzina Gietyngierów jest odnotowana w księgach w Żarkach. W tym bowiem roku odbył się chrzest córek Gietyngierów – mówił ks. Kapuściński. – Dzieje rodu Gietyngierów niezwykle związane są z wydarzeniami okresu napoleońskiego. Wiadomo, że Franciszek Ignacy Gietyngier, przodek bł. ks. Ludwika Gietyngiera, był piekarzem w Siewierzu. Służył w wojsku napoleońskim, w Pułku Huzarów Polskich w randze sierżanta. W dokumentach jest zapis, że to Węgier ze służby austriackiej – kontynuował historyk Kościoła.
Ks. Kapuściński zaznaczył, że „Franciszek Ignacy Gietyngier mieszkał w Żarkach w wynajętym domu przy ul. Częstochowskiej 242”. Wśród przodków błogosławionego kapłana prelegent wskazał na Antoniego Marcina Gietyngiera, Jana Gietyngiera, który być może miał swój udział w powstaniu styczniowym w 1863 r., Stanisława Gietyngiera i Władysława Gietyngiera, który był m.in. prezesem Katolickiego Stowarzyszenia Mężów. – Ród Gietyngierów, na co wskazują badania genealogiczne, miał piękną kartę patriotyczną w dziejach naszej ojczyzny – podkreślił prelegent.
Spotkanie prowadziła Katarzyna Kulińska-Pluta, kierownik Referatu Promocji Gminy, Turystyki i Kultury w Żarkach. W spotkaniu wzięli udział m.in.: ks. prał. Jan Wajs, o. Jacek Toborowicz – paulin, przeor sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej Patronki Rodzin, uczniowie szkoły podstawowej w Żarkach, rodzina i bliscy bł. ks. Ludwika Gietyngiera i parafianie z Raczyna k. Wielunia, gdzie błogosławiony był proboszczem.
W rozmowie z „Niedzielą” przedstawiciele rodziny bł. ks. Ludwika Gietyngiera: Barbara Flaczkiewicz, Alojzy Zieliński i Barbara Michalkiewicz podkreślili, że pamięć o kapłanie męczenniku przetrwała i jest mocno obecna w rodzinie.
Reklama
– Matka po śmierci męczeńskiej swojego syna, ks. Ludwika, bardzo rozpaczała – podkreśliła Barbara Flaczkiewicz. Natomiast Barbara Michalkiewicz dodała, że mama błogosławionego zmarła w 1962 r.
– Bł. ks. Ludwik Gietyngier był kuzynem mojej mamy. W rodzinie trwa pamięć o moim wujku – pokreślił Alojzy Zieliński.
* * *
Ks. Ludwik Roch Gietyngier
urodził się 16 sierpnia 1904 r. w Żarkach. Święcenia kapłańskie otrzymał na Jasnej Górze z rąk bp. Teodora Kubiny 25 czerwca 1927 r. 30 listopada 1941 r. poniósł śmierć męczeńską z ręki obozowego strażnika, kapo rewiru Heydena. Został ogłoszony błogosławionym przez Jana Pawła II w Warszawie 13 czerwca 1999 r.