Reklama

Historia

Historia i jej skutki

Zatrzymana rewolucja

Wprowadzenie stanu wojennego nie tylko przerwało pozorowany dialog władzy ze społeczeństwem oraz legalny okres działalności Solidarności, ale było także brutalną próbą powstrzymania rewolucji moralnej, która rozpoczęła się w Polsce w drugiej połowie lat 70. XX wieku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy tzw. druga Polska Gierka zaczęła w połowie dekady objawiać swoją brzydką stronę – wyzierające zewsząd kłamstwo, upodlenie z powodu braków na rynku i narastających kolejek, odczuwany wszędzie odór alkoholu, który zalewał kraj i niszczył miliony polskich rodzin, niewyobrażalny bałagan i marnotrawstwo, bezkarność i nieuzasadnione przywileje komunistycznej elity, upowszechniający się oportunizm i życie na niby w niby-Polsce – zaczęła narastać fala krytycznej refleksji. Nie mógł tej frustracji rozładować śmiech przez łzy, towarzyszący oglądaniu filmów Stanisława Barei. W zmęczonych sercach rodziła się głębsza tęsknota ludzi za normalnością, którą rozumiano wtedy jako powrót do prawdy i godnego życia. Najgłębszy fundament pod tę przemianę kładł Kościół w Polsce, zwłaszcza w okresie przygotowań do milenium chrztu, w postaci programu moralnej odnowy i później w nauczaniu prymasa Wyszyńskiego, we wspieranej przez kard. Wojtyłę inicjatywie ruchu oazowego, w rozwoju ruchu pielgrzymkowego i tworzeniu duszpasterstw akademickich. Kościół w ten sposób nie pozwalał usnąć polskim sumieniom, wyrywał z duchowego letargu, któremu zdaje się, że ulegała część społeczeństwa – uwiedziona nadzieją na socjalistyczny raj.

Bo moc to Duch

Jednym z pierwszych zwiastunów rodzącej się nowej energii duchowej było kino moralnego niepokoju, którego autorzy krytycznie opisywali rzeczywistość i stawiali widzom pytania o najbardziej fundamentalne wartości. Równolegle przyszły narodziny zorganizowanej opozycji, która choć do 1980 r. mało liczna, przełamywała strach i pokazywała, że można walczyć z reżimem, że można marzyć o lepszej Polsce. I wtedy niebo pochyliło się nad nami, wybrano na papieża Polaka. Jego pierwsza pielgrzymka do kraju w 1979 r. przeorała nasze myślenie i sumienia. Była zasiewem, który wydał owoce już latem 1980 r. – powstał masowy ruch społeczny Solidarność. Tak rozpoczął się proces odbudowywania podmiotowych praw społeczeństwa, poszerzania marginesu wolności, przywracania godności ludziom pracy i należnego miejsca ludziom wierzącym. Stawialiśmy pierwsze kroki na drodze do prawdziwej Polski, zgodnie z powtarzanym wówczas często hasłem: „Żeby Polska była Polską”. Wydawało się, że tak jak przed 1918 r. wielkie nadzieje Polaków są bliskie zmaterializowania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Cios w serce

Walkę o powstrzymanie tego duchowego tsunami, które zmieniało Polaków, rozpoczął reżim gen. Jaruzelskiego 13 grudnia 1981 r., mając całkowite poparcie ZSRR. Skończyły się pozory dialogu ze społeczeństwem. Odtąd wojsko, ZOMO i SB miały rozstrzygać wszelkie problemy władzy. Z dnia na dzień brutalnie wróciło kłamstwo, a wszelkie granice przyzwoitości przekraczano w „Dzienniku Telewizyjnym”, podobnie jak czynił to „Goebbels stanu wojennego” – tak prof. Ryszard Bender określił znienawidzonego powszechnie rzecznika rządu Jerzego Urbana.

Zaczęły się masowe aresztowania, brutalnie pacyfikowano wszelkie przejawy oporu, izolowano elitę opozycji, zakneblowano społeczeństwo, zaczęto szczuć ludzi na siebie, łamać sumienia, wreszcie „czyścić” wiele sektorów życia publicznego z osób związanych z Solidarnością. Władza wykorzystała fakt rzucenia społeczeństwa na kolana, by narzucić mu drakońskie podwyżki cen wielu artykułów pierwszej potrzeby, co spowodowało, że codzienne życie stało się koszmarem. Ale co najgorsze – zabrano milionom Polaków nadzieję, zmarnowano gigantyczną energię społeczną. W nastrojach społecznych zaczęły dominować strach i bezsilność oraz marzenia o emigracji.

Światło w mroku

Światło rozpraszające mroki nocy tliło się jedynie w Watykanie, na zachodzie Europy i w polskim Kościele, zwłaszcza na warszawskim Żoliborzu. Jan Paweł II upomniał się w Nowy Rok 1982 o owoce zatrzymanej brutalnie rewolucji moralnej: „W sposób szczególny wypowiadam błogosławieństwo (...) z myślą o mojej ojczyźnie: (...) «Niech cię Pan obdarzy pokojem». (...) Aby nie zostało zmarnowane dziedzictwo tych ostatnich trudnych miesięcy i lat. (...) Ludzie pracy mają prawo do tworzenia samodzielnych związków, których zadaniem jest strzec ich społecznych, rodzinnych oraz indywidualnych praw. (...) Solidarność należy do współczesnego dziedzictwa ludzi pracy w mojej ojczyźnie”. Przywołał Matkę Bożą Częstochowską i powiedział, że składa to dziedzictwo w Jej Sercu na Jasnej Górze, gdy bowiem „wszystkie światła zgasły, to wtedy jeszcze była Święta z Częstochowy, która promieniuje stale w milczeniu i spełnia przez to funkcję jakby wiecznego światła. Dlaczego na 600-lecie zgotowano Ci – razem z nami wszystkimi – sytuację stanu wojennego? W kraju, który ma pełne prawo, aby być ojczyzną suwerennego narodu?”.

Reklama

Ksiądz Jerzy Popiełuszko mówił podczas słynnych Mszy św. za Ojczyznę o wartościach zmiażdżonych gąsienicami czołgów: „Aby pozostać człowiekiem wolnym duchowo, trzeba żyć w prawdzie. Życie w prawdzie to dawanie prawdzie świadectwa na zewnątrz, to przyznanie się do niej i upominanie się o nią w każdej sytuacji. Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą. Na tym polega w zasadzie nasza niewola, że poddajemy się panowaniu kłamstwa, że go nie demaskujemy i nie protestujemy przeciw niemu na co dzień. Nie prostujemy go, milczymy lub udajemy, że w nie wierzymy. Żyjemy wtedy w zakłamaniu.

Odważne świadczenie prawdy jest drogą prowadzącą bezpośrednio do wolności. Człowiek, który daje świadectwo prawdzie, jest człowiekiem wolnym nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia, nawet w obozie czy więzieniu. (...) Zasadniczą sprawą przy wyzwoleniu człowieka i narodu jest przezwyciężenie lęku (...). Przezwyciężamy lęk, gdy godzimy się na cierpienie lub utratę czegoś w imię wyższych wartości. Jeżeli prawda będzie dla nas taką wartością, dla której warto cierpieć, warto ponosić ryzyko, to wtedy przezwyciężymy lęk, który jest bezpośrednią przyczyną naszego zniewolenia. Chrystus wielokrotnie przypominał swoim uczniom: «Nie bójcie się. Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic już więcej uczynić nie mogą» (por. Łk 12, 4)”.

Niedokończona rewolucja

Destrukcyjne skutki stanu wojennego w sferze moralnej dały o sobie znać pod koniec lat 80. XX wieku, kiedy to doszło do politycznego kontraktu części dawnej opozycji z komunistami przy Okrągłym Stole. Jego ustalenia, choć otworzyły drogę do zmian, to jednak rozpoczęły „reglamentowaną rewolucję”, czyli proces transformacji kontrolowany przez dawne komunistyczne elity. Miały one już mało wspólnego z rewolucją moralną rozpoczętą dekadę wcześniej, tym bardziej że wola społeczeństwa wyrażona w wyborach kontraktowych w 1989 r. została przez strony kontraktu zignorowana. W rezultacie Okrągły Stół zakonserwował wiele elementów starego systemu albo zmienił je pozornie, przez co postawił poważne przeszkody w dokończeniu rewolucji rozpoczętej w drugiej połowie lat 70. Stało się tak dlatego, że scenariusz dokończenia tej rewolucji przedstawiony przez Jana Pawła II w czasie pielgrzymki do ojczyzny w 1991 r. zakładał budowanie nowej Polski na Dekalogu, podczas gdy elity III RP budowały ją na zupełnie innym fundamencie. Testament Papieża Polaka z 1991 r. jest nadal aktualny i to od niego zależy nasza przyszłość.

2019-12-04 07:07

Ocena: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marsz Milczenia

W 31. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, ulicami Stalowej Woli przeszedł Marsz Milczenia. Rozpoczął się przy bramie nr 3 HSW, przy krzyżu, który został tu postawiony w listopadzie 1980 r., w czasie kiedy powstawała „Solidarność”.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję