Reklama

Teolog odpowiada

Kiedy urodził się Jezus?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika:
Z Ewangelii według św. Mateusza wynika, że Herod żył w czasie narodzin Jezusa, a z wyjaśnień w Piśmie Świętym – że Herod zmarł 4 lata przed narodzeniem Chrystusa. Skąd taka rozbieżność?

To pytanie nurtuje nie tylko jednego z naszych drogich czytelników. Stawiali je sobie również inni wyznawcy chrześcijaństwa, także w początkowych wiekach jego istnienia. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, ormiański mnich i teolog Dionizy Mały (zm. w 544 r.) na polecenie papieża Jana I (zm. w 526 r.) ustalił datę narodzin Pańskich. Był on z pewnością bardzo pobożnym człowiekiem, ale kiepskim matematykiem i, niestety, popełnił błąd w obliczeniach. Oczywiście, nie zamierzał nikogo specjalnie wprowadzać w błąd. Wręcz na odwrót – chciał najnormalniej w świecie uporządkować bałagan w datowaniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zgodnie z udokumentowanymi faktami oraz powszechnie przyjmowanymi poglądami Jezus z Nazaretu urodził się ok. 6-4 r. p.n.e., za czasów panowania rzymskiego imperatora Oktawiana Augusta (zm. w 14 r. n.e.). Judeą, która wchodziła w skład ogromnego imperium Rzymu, zarządzał wtedy z jego ramienia Herod II Wielki (zm. w 4 r. p.n.e.). Matką Pana była Maryja (Miriam), a św. Józef to Jego przybrany ojciec.

Reklama

Ze ściśle naukowego punktu widzenia to właściwie wszystko, co wiemy jako pewne o narodzinach Boga Człowieka, które zmieniły dzieje całej ludzkości, również tej jej części, która jeszcze o Panu Jezusie nie słyszała bądź w Niego nie wierzy.

Gwoli uzupełnienia warto dodać, że spis ludności cesarstwa rzymskiego, o którym pisze św. Łukasz Ewangelista, za wspomnianego Augusta, kiedy Kwiryniusz (zm. w 21 r. n.e.) był gubernatorem Syrii, jest odwołaniem się do późniejszych wydarzeń. Zarówno św. Łukasz, jak i wzmiankowany św. Mateusz piszą o Betlejem, które leży nieopodal Jerozolimy, w Judei, jako miejscu przyjścia na świat Syna Maryi. Jednak dla reszty nowotestamentowych autorów to Nazaret w Galilei jest miejscem Jego pochodzenia.

W każdym razie można powiedzieć, że w 2020 r. upływa już mniej więcej 2026 lat od tej jedynej w swoim rodzaju chwili, którą były narodziny Pana Jezusa.

Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl .

2020-01-28 11:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Ojca Pio

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

"Głos Ojca Pio"

Nowenna do św. Ojca Pio odmawiana między 14 a 22 września.

Święty Ojcze Pio, z przekonaniem uczyłeś, że Opatrzność mieszając radość ze łzami w życiu ludzi i całych narodów, prowadzi do osiągnięcia ostatecznego celu; że za widoczną ręką człowieka jest za-wsze ukryta ręka Boga, wstawiaj się za mną, bym w trudnej sprawie…, którą przedstawiam Bogu, przyjął z wiarą Jego wolę.
CZYTAJ DALEJ

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

2025-09-19 13:21

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

Chiesa di Napoli / YouTube.com

Archidiecezja Neapolu przekazała, że dziś o godzinie 10:07 w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny powtórzył się cud świętego Januarego. Krew męczennika znajdująca się w specjalnym relikwiarzu zmieniła stan skupienia ze stałego w płynny.

Św. January poniósł śmierć męczeńską przez ścięcie za panowania cesarza Dioklecjana. Odmówił złożenia ofiary rzymskim bogom. Miał wtedy 33 lata. Według podań, jedna z kobiet będących świadkiem męczeńskiej śmierci, zebrała do pojemników nieco krwi świętego, która przechowywana jest obecnie w neapolitańskiej katedrze.
CZYTAJ DALEJ

Bp Sawczuk o śp. bp. Dydyczu: żył dla Boga i innych

2025-09-20 12:05

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Aż trudno sobie uświadomić, jak wiele osób będzie teraz miało poczucie pustki, bo zabraknie im doradcy, doświadczonego i mądrego człowieka, pasterza, ale i brata w Chrystusie, przyjaciela” - tak o śp. bp. Antonim Pacyfiku Dydyczu mówił bp Piotr Sawczuk, który wygłosił homilię na Mszy pogrzebowej biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej.

Zwierzył się, że kiedy 14 września po raz ostatni odwiedził swego poprzednika w szpitalu, „nie sprawiał wrażenia człowieka udręczonego życiem, oddychał spokojnie, tyle że coraz wolniej. Udzieliłem mu błogosławieństwa,. Zmarł 10 minut później”. Bp Szawczuk zaznaczył, że bp Dydycz nie bał się śmierci. Czasami o niej wspominał, ale zawsze ze spokojem, z przekonaniem, że taka jest naturalna kolej rzeczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję