Reklama

Konkurs - Nasze reportaże

Prawdziwa miłość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drewniany dom, malowany "w paski". Ganeczek, w którym latem pełno pelargonii. Pies przyjaźnie merda ogonem i "zaczepnie" poszczekuje. Kotek odchodzi, bo właśnie opróżnił swoją miseczkę. W karmniku duży ruch - sikorki przyfruwają i odfruwają, wróble robią im dużo zamętu, a dostojna sójka, od czasu do czasu wszystkie ptaszki wypłoszy.
W domu trochę pusto po śmierci babci, ale wszystko ją przypomina. Słowa pouczenia i przestrogi, pieśni, których mnie uczyła i jej "dobre oczy", tego nie można zapomnieć.
Wchodzę cichutko. Dziadziuś jak zwykle pochylony nad gazetą. Widząc mnie szybko zdejmuje okulary i już się ściskamy.
- Co słychać, dziadziu?
- Wszystko w porządku. Dzieci dbają o mnie, niczego mi nie brakuje. Do kościoła mnie zawiozą i do rodziny zabiorą. Na co dzień doglądam krów w oborze, psa i kota dokarmiam i o ptaszki dbam. Z Radiem Maryja się modlę, po nocach słucham rozmów, a rano długo śpię.
Dziadzio liczy sobie 88 lat. Jest pogodny i lubi żartować. Kocha słodycze, więc łatwo sprawić mu radość. Jest bardzo mądry, dużo się można od niego nauczyć. Kocha kwiaty i zwierzęta, ma dobre serce. Lubi opowiadać.
Siadam na starej kanapie i "zamieniam się w słuch". Dziadziuś opowiada o przygodach, gdy konno jeździł po sól do Wieliczki, wspomina, że w dzieciństwie nie miał butów, aby w niedzielę pójść do kościoła - trzeba je było pożyczać.
Jak bajki słucham opowieści o pracy w polu, gdy przez cały dzień chodził za pługiem; o sposobie siania zboża i koniczyny - raniutko, gdy nie było wiatru; o koszeniu trawy kosami - po rosie (bardzo wcześnie rano). I robi mi się wstyd, że nie potrafię odróżnić kłosów zbóż i ziaren, ani rozpoznawać drzew. Podziwiam dziadziusia, który rozpoznaje ptaki po głosie, a zwierzęta po śladach na śniegu.
- A co u ciebie? - jak zawsze interesuje się dziadziuś. - Ano "wkuwam", zdaję egzaminy, czasem mam poprawki. To już trzeci rok. Rozpoczęłam już pisanie pracy licencjackiej. Kupiliśmy komputer, mogę Ci dziadziu pokazać jak to działa.
Dziadziuś uśmiecha się, zawsze chciał mieć w gospodarstwie nowe urządzenia, aby ułatwić sobie pracę. Najpierw były to maszyny konne, później spalinowe, a wreszcie elektryczne. Chętnie opowiada jak one wyglądały i rysuje, bo to trudno pojąć.
Dziadziuś wyplatał kosze z wikliny, robił miotły z gałązek brzozowych, powrozy i wszystko potrafił naprawić. Nazywano go "złotą rączką". Swoimi talentami chętnie służył innym w potrzebie. Teraz służy uśmiechem i dobrym słowem.
Dobrze jest oderwać się od codziennego hałasu i pośpiechu, wpaść na chwilę do dziadziusia, aby w przytulnej izbie, gdzie stary zegar powoli odmierza czas, wyciszyć się. Takich chwil się nie zapomina. Będzie co opowiadać kiedyś dzieciom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Trzech Króli, czyli Objawienie Pańskie

6 stycznia Kościół obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego - jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich. Tego dnia w świątyniach święci się kadzidło oraz kredę, którą następnie oznacza się drzwi domów. W Polsce odbywają się też coraz bardziej popularne Orszaki Trzech Króli. Ofiary składane na tacę w polskich Kościołach przekazywane są na wsparcie misjonarzy z naszego kraju na całym świecie.

Tradycja
CZYTAJ DALEJ

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy!

2025-01-03 07:35

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem wdzięcznym za to, kim jesteśmy i co robimy, wdzięczni za ludzi, których spotkaliśmy w roku minionym i wielu z nich nadal jest z nami. Bóg liczy, że będę Mu wdzięczny za tych, z którymi współpracujemy, ale też i za tych, którzy są dla nas źródłem trudności, zmartwień, cierpienia itd. Bo skoro On jest Panem wszystkiego, zatem także obecność obok mnie ludzi tzw. przykrych, uciążliwych, ma służyć czemuś dobremu!

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Kościele świeć, bo przyszło Światło!

2025-01-06 14:40

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Przyszło do ciebie Światło, więc świeć tak mocno, aby wszystkie narody mogły się zejść ku tobie, by były pociągnięte Światłem. To jest miara przyjęcia Boga, który przychodzi do nas jako Światło - mówił kard. Grzegorz Ryś w uroczystość Objawienia Pańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję