Reklama

Niedziela Kielecka

Z gwiazdami przy pustym Grobie

Kolędnicze stroje i rekwizyty inspirowane życiem rówieśników w Amazonii stanowiły niezwykłą oprawę Pustego Grobu w Miechowie, gdzie znajduje się najstarsza replika Grobu Chrystusa w Europie. Młodzi przyjaciele misji przyjechali do Miechowa – jak mówił bp Jan Piotrowski, jako „dzielący się wiarą uczestnicy wielkiego dzieła”.

Niedziela kielecka 7/2020, str. I

[ TEMATY ]

misje

kolędnicy misyjni

Miechów

TD

Kolędnicy misyjni z bp. J. Piotrowskim, misjonarzem ks. J. Pańczykiem, ks. dyr. Ł. Zygmuntem

Kolędnicy misyjni z bp. J. Piotrowskim, misjonarzem ks. J. Pańczykiem, ks. dyr. Ł. Zygmuntem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W spotkaniu podsumowującym tegoroczną działalność kolędników misyjnych, które odbyło się 26 stycznia w miechowskim sanktuarium, wzięły udział grupy dzieci z parafii diecezji kieleckiej. Była Msza św. pod przewodnictwem bp. Jana Piotrowskiego, spotkanie z misjonarzem z Peru i delegatami Papieskich Dzieł Misyjnych.

– Nasi kolędnicy misyjni z SP im. J. Korczaka w Tokarni zebrali 2,5 tys. zł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Byli pięknie przygotowani i bardzo chętni do tej działalności, z dobrym odzewem w parafii – mówi Niedzieli Krzysztof Pierzak.

– Ale nie pieniądze są najważniejsze – dodaje s. Monika Juszka RMI – sekretarz PDM, która wraz z Piotrem Eyoum uczestniczyła w wydarzeniu. – Kolędowanie misyjne służy projektom ochrony zdrowia, ochrony życia, edukacji. Bardzo ważna jest przede wszystkim formacja dzieci i ich rodzin, niesienie radości Ewangelii, a dopiero potem zebrane datki – podkreśla. W ub. roku dzięki kolędnikom z Polski zrealizowano 45 projektów.

60 tys. zł zebrali w tym roku kolędnicy misyjni jako dar dla swoich rówieśników

Podziel się cytatem

Diecezja kielecka, obok katowickiej, pozostaje liderem tej działalności.

Reklama

W homilii biskup kielecki przypomniał młodym depozytariuszom Dobrej Nowiny, że dar, jaki Bóg ofiaruje w Jezusie nie jest „jednorazowym podarunkiem”, lecz dociera do wielu, jest wciąż dzielony… – Bóg wciąż wychodzi nam naprzeciw i dosięga miłością miłosierną każdego człowieka – mówił bp Piotrowski, cytując słowa Jana Pawła II, iż „każda kultura jest godna Ewangelii” oraz że „wiara umacnia się, gdy jest przekazywana”. – Jesteście uczestnikami wielkiego dzieła, które wyrasta z wiary, aby stała się ona darem dla innych.

O swojej posłudze misyjnej opowiadał zebranym ks. Grzegorz Pańczyk, który od 9 lat jest proboszczem ponad 22-tysiecznej parafii Puerto Bermudes w Peru, położonej na obszarze ok. 8 tys. km kw. Dzieci odpowiadały na pytania dotyczące Peru i otrzymywały misyjne upominki, nie zabrało zabaw i animacji. W konkursie na najpiękniejszą gwiazdę I miejsce przypadło parafii św. Jadwigi Królowej w Kielcach, II – par. Niepokalanego Poczęcia NMP z Buska-Zdroju, a III św. Maksymiliana Kolbego z Wolicy – Tokarni.

– Przybywa grup kolędników misyjnych, za co jestem wdzięczny duszpasterzom, rodzicom i dzieciom, które zebrały w tym roku ok. 60 tys. zł. To piękny wynik – wyraz ich zaangażowania, ale i tego, że uczą się ofiarować swój czas, o co dzisiaj tak trudno – uważa ks. Ł. Zygmunt, dyr.diecezjalny PDM. Ponadto 70 tys. zł – to efekt daru dzieci komunijnych dla rówieśników z krajów misyjnych.

2020-02-11 11:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z sercem dla potrzebujących dzieci

Już od dwudziestu lat dzieci we wszystkich polskich diecezjach włączają się w akcję Papieskich Dzieł Misyjnych, której celem jest pomoc dzieciom będącym w trudnej sytuacji materialnej w różnych krajach misyjnych świata. Zwyczaj kolędowania misyjnego narodził się w krajach niemieckojęzycznych, ale w Polsce także został bardzo życzliwie przyjęty

Kolędnicy misyjni to dzieci z Papieskiego Dzieła Misyjnego, które już w czasie Adwentu przygotowują się duchowo i fizycznie do tej akcji. Modlitwa i dobre uczynki dzieci wchodzących w skład grup kolędniczych są ich pierwszym darem dla rówieśników, którym będą pomagać poprzez zbierane datki. Katecheci lub nauczyciele pomagają wybrać kilkuosobowe grupy, rozdzielają role i przeprowadzają próby. W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia podczas wybranej Mszy św. grupy w strojach kolędniczych uczestniczą czynnie w liturgii poprzez modlitwę i symboliczną procesję z darami. Na zakończenie kapłan – poprzez specjalną modlitwę, odmawianą w ramach obrzędu rozesłania – uroczyście posyła kolędników misyjnych. W ten sposób informuje parafian o idei i celu kolędy misyjnej oraz zapowiada, kiedy kolędnicy misyjni przebrani w stroje kolędnicze zapukają do ich drzwi z kolędą i błogosławieństwem. Jak podkreślają twórcy PDM, przyjście do domu nie może kojarzyć się ani kolędnikom, ani przyjmującym ich rodzinom tylko ze zbiórką pieniędzy. Wartości tej akcji mierzy się skutkami duszpasterskimi. Dlatego kolędnicy mówią o trudnej sytuacji swoich rówieśników w kraju misyjnym. Śpiewają kolędę i przedstawiają przygotowaną wcześniej krótką scenkę kolędniczą. Składają życzenia, a na drzwiach umieszczają błogosławieństwo: C+M+B co znaczy Christus mansionem benedicit – Niech Chrystus błogosławi temu domowi.
CZYTAJ DALEJ

Do poszukiwanego w kopalni Knurów górnika ratownikom zostało kilkadziesiąt metrów

2025-08-12 19:04

[ TEMATY ]

kopalnia

Karol Porwich/Niedziela

Ratownikom, którzy próbują dotrzeć do górnika poszkodowanego w poniedziałkowym wieczornym wstrząsie w kopalni Knurów, pozostało kilkadziesiąt metrów – wynika z wtorkowej informacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Jak przekazał PAP Tomasz Siemieniec z zespołu prasowego JSW, około godz. 16.00 ratowników od poszukiwanego dzieliło około 50 metrów (około południa było to około 130 metrów). Wyzwaniem nadal było m.in. zapewnienie odpowiedniej wentylacji w wyrobisku.
CZYTAJ DALEJ

Do poszukiwanego w kopalni Knurów górnika ratownikom zostało kilkadziesiąt metrów

2025-08-12 19:04

[ TEMATY ]

kopalnia

Karol Porwich/Niedziela

Ratownikom, którzy próbują dotrzeć do górnika poszkodowanego w poniedziałkowym wieczornym wstrząsie w kopalni Knurów, pozostało kilkadziesiąt metrów – wynika z wtorkowej informacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Jak przekazał PAP Tomasz Siemieniec z zespołu prasowego JSW, około godz. 16.00 ratowników od poszukiwanego dzieliło około 50 metrów (około południa było to około 130 metrów). Wyzwaniem nadal było m.in. zapewnienie odpowiedniej wentylacji w wyrobisku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję