Reklama

Dzieło samarytańskie w Polsce

Niedziela łódzka 18/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W połowie marca odbyła się jednodniowa pielgrzymka dla parlamentarzystów i osób zainteresowanych do Krakowa i okolic. Organizatorem była Anna Lucińska, radna Ligii Polskich Rodzin. Pielgrzymi uczestniczyli we Mszy św. w Bazylice Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach. Odwiedzili też samarytańskie Centrum Fatimy w Grabiach k. Krakowa, które powstało pięć lat temu. Jego założycielem jest ks. gen. Andrzej Michałek. W Centrum pracują siostry samarytanki Płomienia Miłości Niepokalanego Serca Maryi i bracia samarytanie, którzy pomagają najbardziej potrzebującym. Jest tam Dom Pielgrzyma i Dom Opieki, teraz ma powstać szereg innych budynków, które stworzą swoiste miasteczko. Trwa budowa budynków przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych, opuszczonych, starszych, nie uleczanie chorych. Budynki będą wyposażone w niezbędny sprzęt rehabilitacyjny, będą pokoje dla lekarzy przebywających tu na stałe. Ma być nawet pawilon medytacyjno- rekreacyjny z akwariami i ptakami, co umożliwia bliski kontakt z naturą, a tym samym z Bogiem, jej Stwórcą.
Ks. Andrzej Michałek był misjonarzem w Brazylii, Niemczech i Włoszech, gdzie od wielu lat działają podobne centra. Jak twierdzi ks. Paweł Sudowski, widać tu prawdziwe dzieło samarytańskie i umiejętność realizowania Słowa Bożego w codziennym życiu:
- Jest dużo sposobów przekazywania Ewangelii - powiedział ks. Paweł Sudowski - a ten swoisty, charyzmatyczny sposób podejścia ukazuje człowieka zaangażowanego na rzecz drugiej osoby, ukazuje społeczny wymiar Ewangelii. To, że udaje się dokonać takich dzieł, wypływa z zawierzenia Panu Bogu. Ks. Michałek ma tę szczególną umiejętność, że umie odczytywać Ewangelię w jej społecznym aspekcie. To jest bardzo potrzebne w dzisiejszych czasach, żeby to światło, które przyniósł nam Pan, przenieść na konkretne działania, umieć zaangażować się obdarować innych, nie tylko w słowie, ale też w codziennym życiu.
Anna Lucińska pragnęłaby, aby takie Centrum powstało również w Łodzi: - Mamy nadzieję, że uda nam się to dzieło przenieść do naszego miasta, tym bardziej, że jest to oddolna inicjatywa. Ważne jest teraz znalezienie odpowiedniego miejsca, będę próbować rozmawiać z osobami odpowiedzialnymi za to, ale najlepiej jest zobaczyć to osobiście, dlatego zorganizowałam pielgrzymkę, żeby zapoznać się z tym, wchłonąć tę atmosferę, poznać założyciela. Sama osoba ks. Michałka jest przepełniona Bożą miłością, propaguje jedność wśród ludzi, do której dąży, pokazał, co może uczynić wiara, i to ludzi podbudowuje. Widziałam, że uczestnicy byli pod dużym wrażeniem tego, co tam powstaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: kardynałowie o sylwetce przyszłego papieża

2025-05-05 22:32

[ TEMATY ]

konklawe

PAP

„Papież-pasterz, którego perspektywa wykracza poza sam Kościół katolicki, zwłaszcza w świecie, w którym wszyscy jesteśmy sobie bliżsi” - taki profil naszkicowali kardynałowie podczas XI kongregacji generalnej. Obradowała ona dziś w godzinach od 17.00-19.00.

Zgromadzenie rozpoczęło się krótką modlitwą. Obecnych było około 170 kardynałów, w tym 132 elektorów - poinformował dyrektor Biura Prasy Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni. W około 20 wystąpieniach podkreślono potrzebę dialogu między religiami i relacji z różnymi światami kulturowymi. Poruszono temat etniczności w Kościele i społeczeństwie, migracji „jako daru, ale także jako wyzwania, jakim jest wspieranie migrantów w wierze podczas ich migracji”.
CZYTAJ DALEJ

Grzegorz Braun spalił unijną flagę przed kopalnią Wujek

2025-05-06 15:10

[ TEMATY ]

Grzegorz Braun

PAP/Michał Meissner

Europoseł, kandydat na prezydenta Grzegorz Braun spalił we wtorek unijną flagę przed Krzyżem-Pomnikiem Dziewięciu z Wujka, znajdującym się przy kopalni Wujek w Katowicach. Krzyż-Pomnik upamiętnia śmiertelne ofiary krwawej pacyfikacji strajkującej załogi tego zakładu w 1981 r.

Wcześniej we wtorek Braun wraz z posłem Robertem Fritzem (niez.) uczestniczył w - jak to określili - "interwencji poselskiej" w Ministerstwie Przemysłu w Katowicach. Wywieszoną tam unijną flagę Braun zdjął, podeptał i zabrał ze sobą. Przedstawiciele resortu zapowiedzieli zawiadomienie ws. zniszczenia mienia.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję