400 księży w Europie zmarło na COVID-19
Kryzys wywołany koronawirusem dotknął mocno Kościół katolicki w Europie. Covid-19 i choroby towarzyszące były przyczyną śmierci 400 księży i zakonników, w większości w podeszłym wieku – poinformowała w raporcie Rada Konferencji Biskupich Europy (CCEE).
Najwięcej śmiertelnych ofiar zarazy (stan z 30 września) odnotowano wśród duchowieństwa Niderlandów (181), Włoch (121) i Hiszpanii (70). W Polsce zmarło dziesięciu księży, w Belgii i na Ukrainie po pięciu, w Irlandii trzech i na Litwie jeden. W Austrii w okresie wielkanocnym zmarło na COVID-19 czterech zakonników w podeszłym wieku, wszyscy z tego samego zgromadzenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Riforma.it
Niepokojące pomysły
Biskupi niemieccy dyskutowali ostatnio o dokumencie tamtejszych teologów katolickich i protestanckich dotyczącym tzw. gościnności eucharystycznej – chodzi o to, aby protestanci mogli przystępować do Eucharystii na katolickich Mszach św., a katolicy na nabożeństwach protestanckich. Zastrzeżenia co do tego pomysłu wniosła Kongregacja Nauki Wiary. Skrytykowała go także Papieska Rada ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Zdaniem jej przewodniczącego kard. Kurta Kocha, doprowadziłoby to do pogłębienia podziałów z Kościołem prawosławnym.
CRUX
Przyczyny milczenia
Reklama
Dlaczego Watykan milczy, jeśli nie liczyć suchej informacji podanej przez watykańskie media o szeroko nagłośnionym na świecie porozumieniu Izraela z dwoma państwami arabskimi: Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Bahrajnem? Pytanie ciekawe, bo Stolica Apostolska od lat jest przecież żywo zainteresowana tym regionem świata z powodu geopolityki, a konflikt palestyńsko-izraelski uważa za „matkę” wszystkich konfliktów w regionie. Racje, które dostrzega amerykański portal religijny Crux, są dwie: znajdujemy się na ostatniej prostej kampanii prezydenckiej w USA, a papież absolutnie nie chce się w nią mieszać, natomiast Porozumienie Abrahama nie podoba się watykańskiej dyplomacji, gdyż – jej zdaniem – nie prowadzi do trwałego pokoju. Ostatecznym celem działań dyplomatycznych, według Watykanu, powinny być: niepodległość Palestyńczyków, bezpieczeństwo Izraela oraz specjalny międzynarodowy status miejsc świętych na tych ziemiach.
The Guardian
Gdy nie wiadomo, o co chodzi...
Uzbrojeni funkcjonariusze różnych służb, dysponujący helikopterami, zostali zaangażowani w akcję aresztowania przywódcy sekty działającej od prawie 30 lat głęboko na Syberii, którą założył były milicjant, blisko 60-letni dziś Siergiej Torop (Wissarion). Razem z nim aresztowano dwóch jego najbliższych współpracowników.
Nie jest jasne, dlaczego akurat teraz zorganizowano akcję, i to w świetle kamer, bo przecież sekta, która przez 3 dekady rozrosła się do kilkunastu tysięcy żyjących na odludziu w okolicach Krasnojarska wyznawców, nie była do tej pory specjalnie niepokojona. Oficjalne aresztowanie nastąpiło z paragrafu o nielegalnej organizacji religijnej, ale nikt w to specjalnie nie wierzy.
W tle pojawiają się natomiast ciemne interesy z miejscowymi przedsiębiorcami i najprawdopodobniej to zirytowało władze w Moskwie.
Taiwan News
Stany grożą
Amerykanie coraz mocniej krytykują Watykan za ocieplenie relacji z Chinami. Wcześniej były to materiały prasowe, później przyszła kolej na tweety Ambasady Stanów Zjednoczonych przy Stolicy Apostolskiej. Teraz sekretarz stanu Mike Pompeo w artykule internetowym skrytykował watykańską dyplomację za zbliżenie z Chinami i zagroził, że ucierpią na tym prestiż Stolicy Apostolskiej oraz bilateralne relacje z USA. Stanowisko Pompeo jest bardzo ostre, nie dziwi zatem oburzenie dyplomatów za Spiżową Bramą. Według nieoficjalnych informacji zdobytych przez Taiwan News, Watykan nie ugnie się przed pomrukami Waszyngtonu. Stolica Apostolska zdaje sobie sprawę z tego, że Chiny są w wielu obszarach na bakier z przestrzeganiem praw człowieka, ale uznaje, że aby to poprawić, nie można zrywać z nimi relacji. Z Chińczykami trzeba rozmawiać, a to wymaga czasu i cierpliwości.