W dzisiejszej perykopie ewangelicznej nasz Pan czterokrotnie nakazuje, aby czuwać. „Dlatego czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: wieczorem czy o północy, w czas piania kogutów czy o wschodzie słońca”.
W kontekście tej motywacji możemy spróbować każde „czuwajcie” ustawić na wszystkie strony świata, bo ten dzień może przyjść ze wschodu, ale może przyjść też od północy. Nie musimy wiedzieć, ale musimy czuwać, dlatego „mówię wszystkim: Czuwajcie!”.
Czuwajcie od wschodu
„Czuwajcie, gdyż nie wiecie”. Tej motywacji Jezus używa dziś dwukrotnie. Człowiek, który wszystko wie i jest pewien siebie, nie musi czuwać. Może sam ustalać czas pracy i odpoczynku, zajęć i snu. Człowiek idący drogą Ewangelii coraz więcej nie wie, bo wchodząc w tajemnicę „Wschodzącego Słońca” oczy się mogą zamykać, ale serce zaczyna czuwać. Ludzie zorientowani na wschód mają oczy serca coraz szerzej otwarte. Czuwanie adwentowe nie polega na rygorze ograniczania snu, ale jest stylem życia, które jest nieustannie skupione na Chrystusie. Ten, który kontempluje Jego oblicze, nie musi wiele wiedzieć, bo On powiedział: „Nie możecie znać czasu ani chwili, które zastrzegł sobie Ojciec. Otrzymacie jednak moc Ducha Świętego, który zstąpi na was”. Nie musimy wiedzieć, jak reagować na prowokacje; nie musimy wiedzieć, kiedy skończy się pandemia; nie musimy wiedzieć, kto dziś rządzi światem; nie musimy nawet wiedzieć, kto w dzisiejszych debatach ma rację. Musimy czuwać, bo my tak naprawdę bardzo mało wiemy, a ta postawa będzie podnosiła słońce.
„Zostawił swój dom, powierzając sługom staranie o wszystko. Każdemu wyznaczył zajęcie, a stróżowi kazał czuwać”. Odwracając się na południe, jesteśmy narażeni na konfrontację z demonem południa, który zaatakuje czuwanie. Tutaj obroną może być tylko wierna służba, która wyrasta z czuwania i je wzmacnia. Demon południa chce znużyć upałem, zniechęcić deszczem i uderzyć wiatrem prosto w twarz wiernego sługi. Czuwanie polega na ciągłej pamięci, że Pan zostawił nam swój dom i prosił, aby starać się o wszystko. Każdy z nas otrzymał jakieś konkretne powołanie, które realizuje się w wiernej służbie, mimo upałów południa.
Czuwajcie od zachodu
„Miejcie oczy szeroko otwarte, czuwajcie, gdyż nie wiecie, kiedy nadejdzie odpowiedni czas”. Zaufanie i nadzieja są oparciem dla czuwania, zwłaszcza od zachodu słońca. Kiedy dzień się kończy, a wszystko zaczyna opanowywać ciemność, wówczas można wołać z Izajaszem: „Dlaczego, Panie, pozwalasz nam gubić Twoje drogi i zamykać nasze serca na bojaźń przed Tobą”, „dlatego odwróciłeś od nas swoje oblicze i wydałeś nas w moc naszej winy”. Nadzieja pozwala Izajaszowi wytrzymać czuwanie od zachodu, trzymając światło proroctwa: „Żadne oko nie widziało Boga, jak tylko Ciebie, gdy wspierasz tych, którzy Tobie ufają”, „przecież, Panie, Ty jesteś naszym Ojcem!”.
Czuwajcie od północy
„Aby przychodząc nagle, nie zastał ich śpiących”. Sen wcześniej czy później złamie fizycznie każdego człowieka, ale serce ma zdolność nieustannego czuwania. Trzeba być owładniętym Duchem Świętym, aby czuwać od północy i wyśpiewywać: „ja śpię, lecz serce me czuwa”. Święty Paweł zapewnia, że dzięki Chrystusowi Jezusowi „nie brakuje wam żadnego daru, lecz jedynie oczekujecie objawienia się Pana naszego”. Wytrzymać czuwanie nocne może ten, kto wyczekuje swego Ukochanego.
Aby być prawdziwym uczniem Chrystusa, trzeba spełnić pewne warunki. Przypomnijmy je. Warunek pierwszy wyrażony jest w słowach: „Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem” (Łk 14,26). Czy rzeczywiście, aby być uczniem Chrystusa, trzeba mieć w nienawiści swoich najbliższych domowników i siebie samego? Możemy się uspokoić. Gdy zaglądniemy do biblijnych słowników i komentarzy, to wyczytamy, że owo „mieć w nienawiści” jest semicką przesadą, że tu chodzi o to, by kogoś mieć w gruncie rzeczy na drugim miejscu. W powiedzeniu Chrystusa znaczy to więc, by On był zawsze na pierwszym miejscu, nawet przed matką i ojcem, na pierwszym miejscu w miłowaniu, na pierwszym miejscu w hierarchii wartości. Bóg jest źródłem wszelkiej miłości, także tej małżeńskiej i rodzinnej, dziecięcej, przyjacielskiej i jakiejkolwiek innej. Miłość prawdziwa jest z Boga. Są też pozorne miłości, które nie są z Boga. Prawdziwa miłość rodzinna, miłość do matki, do ojca ma swoje ostateczne źródło w Bogu. Ta miłość nie może być przeto konkurencyjna do miłości do Boga. W takim sensie miłość do Boga jako źródła wszelkiej prawdziwej miłości winna być największa i pierwsza ze wszystkich. Stąd też uczeń Chrystusa to ktoś, dla kogo Bóg zajmuje pierwsze miejsce w hierarchii wartości, pierwsze miejsce w miłości. Drugi warunek bycia uczniem Chrystusa to niesienie krzyża: „Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być Moim uczniem” (Łk 14,27). Droga za Chrystusem rodzi zobowiązania. Jezus przypomina o konieczności dźwigania krzyża. Są tacy chrześcijanie, którzy idą za Chrystusem bez krzyża, nie zachowują Jego Ewangelii, nie chcą się poddać jej wszystkim wymogom. Wybierają z nauki Chrystusa tylko to, co jest wygodne, to, co nie wymaga wysiłku, poświęcenia, samozaparcia. Tak czynią dziś np. niektórzy chrześcijanie w krajach zachodnich. Nie akceptują np. nauki Chrystusa o miłości nieprzyjaciół, o bezinteresownym dawaniu, pożyczaniu. Kwestionują naukę Kościoła o ochronie życia poczętego, a także całą moralność w dziedzinie życia seksualnego. Droga za Chrystusem jest drogą z krzyżem. Te krzyże są i fizyczne, i duchowe. Aby być uczniem Chrystusa, trzeba je dźwigać. Chrystus w tym dźwiganiu wiele pomaga. Przecież powiedział: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie” (Mt 11,28-30). Trzeci warunek bycia uczniem Chrystusa jest zawarty w zdaniu: „Kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem” (Łk 14,33). W każdym człowieku jest większa czy mniejsza żądza posiadania. Ludzie zabiegają o pieniądze, o sławę, o władzę, o znaczenie, o rozgłos. Najbardziej widoczna jest dążność do posiadania. O nią toczą się kłótnie, spory; toczą się procesy sądowe, są prowadzone wojny. Droga za Chrystusem wymaga podporządkowania naszych zabiegów o dobra doczesne wymogom Ewangelii. Idąc za Chrystusem, trzeba być gotowym na wszystko.
Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.
Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
Nie powinno się zdejmować krzyży w bawarskich szkołach - oświadczył w piątek Alexander Dobrindt, polityk bawarskiej CSU, minister spraw wewnętrznych RFN. Jego zdaniem to symbol nie tylko religijnej, ale i społecznej tożsamości Bawarii.
Taki komentarz padł ze strony ministra po środowym wyroku sądu administracyjnego w Monachium. Uznaje on, że dyrekcja liceum w Wolznach w Górnej Bawarii bezprawnie odmówiła zdjęcia krzyża przy głównym wejściu do szkoły w Wolznach w Górnej Bawarii. Wnioskowała o to dwójka uczniów, argumentując że chrześcijański symbol narusza ich wolność religijną. Gdy dyrekcja nie zgodziła się z nimi, złożyli pozew.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.