Reklama

Komentarze

Weto w obronie weta

Premierzy Polski i Węgier zapowiedzieli weto ws. unijnego budżetu. Nie zgadzają się na to, by wypłaty pieniędzy były uzależnione od arbitralnej decyzji unijnych urzędników.

Niedziela Ogólnopolska 49/2020, str. 26

[ TEMATY ]

polityka

komentarz

Zoltan Fischer/PAP/EPA

Premierzy Polski i Węgier podczas spotkania w Budapeszcie zapowiedzieli wspólne działania wobec unijnego budżetu

Premierzy Polski i Węgier podczas spotkania w Budapeszcie zapowiedzieli wspólne działania wobec unijnego budżetu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spór między Warszawą, Berlinem i Brukselą jest konfliktem nie tylko o pieniądze, ale również o pryncypia funkcjonowania Wspólnoty Europejskiej. Bruksela chce bowiem wprowadzić możliwość karania państw członkowskich i pozbawić je w ten sposób mechanizmu skutecznej obrony. Proponowane zapisy dają Komisji Europejskiej możliwość karania nieposłusznych państw kwalifikowaną większością głosów w Radzie Europejskiej. Zapowiadane weto Polski i Węgier paradoksalnie jest zatem wetem w obronie prawa do weta. – Prawo weta jest po to, by dbać o interesy każdego państwa. Dziś atakowana jest Polska, a jutro mogą to być Bułgaria czy Włochy, bo komuś coś się nie spodoba – podkreślił podczas spotkania w Budapeszcie premier Mateusz Morawiecki.

Twarde jak beton

Reklama

Premier Morawiecki poleciał do Budapesztu, gdzie wspólnie z premierem Viktorem Orbánem podpisali porozumienie. W zawierającej sześć punktów deklaracji stwierdzono, że wspólnym celem obu rządów jest „przeciwdziałanie powstaniu mechanizmu, który nie tylko nie wzmocni, ale wręcz podważy zasadę praworządności w Unii przez zdegradowanie jej do roli narzędzia politycznego”. W dokumencie jednoznacznie stwierdzono, że ani Polska, ani Węgry nie zaakceptują żadnej propozycji, która zostałaby uznana za nie do przyjęcia przez drugie państwo. – Stanowisko Węgier i Polski w sprawie budżetu UE jest twarde jak beton – oświadczył premier Orbán. – Do porozumienia w tej sprawie dojdzie tylko wtedy, gdy nie będzie wiązania kwestii gospodarczych z politycznymi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Polska i Węgry zapowiedziały weto wobec całej ustawy budżetowej, bo w takiej formie unijne pieniądze mogłyby być wstrzymywane z bardzo różnych powodów – od tzw. praworządności po ideologię LGBT i prawo rodzinne. Budapeszt i Warszawa nie zgadzają się na model przewidujący cięcia finansowe bez prawa do skutecznej obrony. Zapowiadane weto natomiast nie jest czymś nadzwyczajnym, bo wiele państw wcześniej z niego korzystało. „Polska jest zmuszona zagrozić wetem, aby chronić Europę przed naruszeniem traktatów, i ma do tego prawo, które dla wszystkich krajów członkowskich przeforsował gen. Charles de Gaulle. Sprzeciwimy się wprowadzeniu do prawa UE regulacji, na które nie zgodziły się w drodze ratyfikacji ani Niemcy, ani Polska, ani żaden inny naród” – napisał na łamach Frankfurter Allgemeine Zeitung szef polskiej dyplomacji prof. Zbigniew Rau.

Prowizorium budżetowe

O możliwości wetowania w Radzie Europejskiej często się mówi, ale rzadko się je stosuje. Porozumienie z Węgrami należy więc odczytywać jako budowanie mocnej pozycji negocjacyjnej przed szczytem UE 10 grudnia, kiedy to zapadną ostateczne decyzje. Co się stanie, gdy Berlin jednak nie ustąpi i budżet zostanie zawetowany?

Reklama

Według unijnego prawa, brak jednomyślności będzie oznaczać wprowadzenie tzw. prowizorium budżetowego, które może być o ponad 20% korzystniejsze dla Polski. W nowym budżecie Komisja Europejska zaproponowała cięcia na politykę spójności i politykę rolną. W efekcie Polsce przypadłoby mniej środków. W przypadku weta wobec budżetu UE 2021-27 wejdzie natomiast prowizorium, które zakłada, że wielkość środków z 2020 r. zostanie przeniesiona na 2021 r.

Wszystkie unijne projekty, które są obecnie realizowane, otrzymają potrzebne środki, ale problemem mogą być nowe inwestycje długoterminowe. – Będzie trudniej, ale nie oznacza to, że nie można – wyjaśnił europoseł Jacek Saryusz-Wolski. – Nigdzie w prawie unijnym nie jest zapisane, że nie można będzie w prowizorium realizować nowych projektów.

Oczywiście, prowizorium jest tymczasowym rozwiązaniem do czasu znalezienia kompromisu. Czas powinien działać na naszą korzyść, bo od stycznia 2021 r. od Niemiec prezydencję w UE przejmie Portugalia, która nie jest orędownikiem mechanizmu praworządności w budżecie. Będzie także wzrastać presja państw z południa Europy na Brukselę, bo one najbardziej potrzebują pieniędzy do zwalczania gospodarczych skutków pandemii.

2020-12-02 10:49

Ocena: 0 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lepszy wybór form opieki nad maluchami

[ TEMATY ]

komentarz

Grzegorz Jakubowski/prezydent.pl

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prowadzi politykę wspierania polskich rodzin poprzez projekty o charakterze opiekuńczo-socjalnym. Zwiększają one poczucie bezpieczeństwa oraz polepszają perspektywy rozwojowe dla podstawowych komórek naszego społeczeństwa. Tym razem zaproponowano program dla najmłodszych, który moim zdaniem domaga się życzliwej uwagi.

Jednym z czynników wpływających na decyzję rodziców o posiadaniu potomstwa jest możliwość ich w miarę sprawnego powrotu na rynek pracy po urodzeniu dzieci oraz zapewnienie na ten czas maluchom profesjonalnej opieki. Służy temu wspieranie rozwoju instytucji opieki nad najmłodszymi – żłobków, klubów dziecięcych i dziennych opiekunów. Jest ich w Polsce wciąż za mało. Dlatego Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało istotne zmiany prawne, dotyczące funkcjonowania instytucji opieki nad dziećmi w wieku do lat 3, które ułatwią zakładanie i działalność takich placówek oraz obniżą koszty ich prowadzenia. Nowe przepisy uchwalone w lipcu 2017 r. wchodzą w życie z początkiem 2018 r.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany personalne w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej

2025-05-28 14:02

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

dekrety

zmiany personalne

Karolina Krasowska

Duchowni, którzy w okresie wakacyjnym zmieniają placówkę duszpasterską, w środę 28 maja br. odebrali dekrety nominacyjne

Duchowni, którzy w okresie wakacyjnym zmieniają placówkę duszpasterską, w środę 28 maja br. odebrali dekrety nominacyjne

Bp Tadeusz Lityński 28 maja w parafii Ducha Świętego w Zielonej Górze wręczył niektórym kapłanom naszej diecezji dekrety, kierujące ich do posługi duszpasterskiej w nowych parafiach.

Duchowni, którzy w okresie wakacyjnym zmieniają placówkę duszpasterską, w środę 28 maja br. odebrali dekrety nominacyjne. Poniżej publikujemy listę tegorocznych zmian personalnych w diecezji. Proboszczowie i administratorzy parafii obejmują urząd 1 sierpnia, natomiast wikariusze parafialni – 25 sierpnia (ewentualne inne terminy podano przy nazwiskach). Zestawienie nie obejmuje parafii prowadzonych przez zgromadzenia zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomasz Podlewski o „medialnym papiestwie", Leonie XIV i Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II

Gościem majowego spotkania z cyklu „Życie na gigancie” w częstochowskim duszpasterstwie akademickim „Emaus” był ks. dr Tomasz Podlewski – kapłan archidiecezji częstochowskiej, który obecnie mieszka w Rzymie, pracując jako dyrektor biura prasowego Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II. W poniedziałkowy wieczór 26 maja, licznie zebranym słuchaczom, na prośbę duszpasterza akademickiego ks. Michała Krawczyka, opowiedział on o swojej pracy i podzielił się rzymskim doświadczeniem czasu konklawe oraz wyboru i pierwszych celebracji Ojca Świętego Leona XIV. Poniżej przytaczamy fragmenty wypowiedzi ks. Podlewskiego.

W kontekście wyboru nowego papieża ks. Tomasz Podlewski mówił m. in.: „Dla mnie osobiście radość z wyboru nowego papieża to była radość podwójna. Najpierw bowiem, zanim na Placu Św. Piotra usłyszeliśmy konkretne nazwisko, wpierw w naszych uszach zabrzmiały znane wszystkim słowa Hamebus Papam. Dla mnie już same one były dostatecznym powodem wzruszenia, radości i wdzięczności wobec Boga. Przecież już sam fakt, że Kościół znowu ma papieża, jest w stanie napełnić serca katolików pokojem. I rzeczywiście tak było. Zdałem sobie sprawę, że ludzie wiwatują na cześć Ojca Świętego, nie wiedząc jeszcze, kto nim został. To była bardzo krótka i subtelna chwila, ale na mnie zrobiła wielkie wrażenie, dlatego starałem się ten moment jakoś uchwycić świadomością, objąć sercem i zachowuję go w pamięci bardzo żywo. Te słowa przyniosły nam wszystkim jasny przekaz: Łódź Piotrowa znowu ma kapitana! Na Watykanie znowu jest papież! Po czasie oczekiwania i sede vacante, nasz Kościół znów jest pod opieką Piotra! Dla mnie osobiście to był bardzo ważny moment i mimo że ten aplauz oddzielający słowa Hamebus Papam od konkretnych słów Cardinalem Prevost to była w sumie tylko chwila, dla mnie miała wielkie znaczenie. Ten ulotny moment, na który świadomie zwracam dziś uwagę, dla mojej duszy miał w sobie coś z radości dziecka, kiedy tata wraca do domu. Jeszcze nie wiedzieliśmy kim jest nowy papież, ale każdy zdał sobie sprawę, że Bóg po raz kolejny w dziejach Kościoła daje nam w prezencie przewodnika, którego sam dla nas zaplanował. Powiem szczerze, że ktokolwiek zostałby wówczas ogłoszony papieżem, przyjąłbym go z identyczną wdzięcznością i miłością, jako dar od samego Jezusa. Bo przecież tak jest”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję