Reklama

Niedziela Kielecka

Wodzisław to ludzie i historia

Towarzystwo Przyjaciół Wodzisławia od 35 lat pracuje na rzecz ziemi wodzisławskiej, upowszechniając wiedzę o jej zasobach, dziedzictwie historycznym i kulturowym oraz o ludziach, którzy ten dorobek wciąż tworzą.

Niedziela kielecka 49/2020, str. VI

[ TEMATY ]

Wodzisław

T.D.

Zadora, herb rodu lanckorońskich

Zadora, herb rodu lanckorońskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lokalne dobro to nie tylko nasze zabytki i historia, to wciąż tak cenni dla regionu ludzie – mówi w rozmowie z Niedzielą Teresa Szwaczka, prezes TPW.

Aktywni

TPW liczy ok. 50 członków i znacznie więcej sympatyków, rozsianych po Polsce i poza jej granicami. – Ciągniemy tu, jak wiosną ptaki do swych gniazd – tak Maria Siwiec z Florydy określiła zażyłość z rodzinnymi stronami, podczas czerwcowego zjazdu w 1919 r. (spotkało się wówczas 85 osób), ktoś z Kanady nadesłał wiersz, ktoś prezentował własne wydawnictwo. 2020 rok był wyjątkowy wskutek pandemii, która ograniczyła, ale nie zniweczyła działalności. Azymutem wyznaczającym kierunek jest zbliżająca się data odzyskania praw miejskich – od 1 stycznia 2021 r. Wodzisław ponownie będzie miastem. Inicjatywa wyszła od członków TPW podczas wspominanego zjazdu, choć w zasadzie starania w tym kierunku są podejmowane od 35 lat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W ostatnich latach Towarzystwo włączało się w inicjatywy podtrzymujące lokalną pamięć oraz reagujące na wyzwania teraźniejszości. To m.in. upamiętnienie 210. rocznicy wyzwolenia gminy spod 14-letniej okupacji austriackiej, zaangażowanie w doroczne powitanie Kadrówki, realizacja projektu „Woda źródłem życia – dawniej i dziś” z udziałem osób starszych oraz dzieci oraz inne projekty edukacyjne we współpracy ze szkołami, rajdy im. prof. Karoliny Lanckorońskiej, czy konkurs „Moja mała ojczyzna w obiektywie”. Pięknie wypadł zorganizowany po raz drugi Orszak Trzech Króli (skutkujący udziałem w zjeździe organizatorów oraz projektami na obecny rok).

Upamiętniają

Z ciekawszych wydarzeń warto wspomnieć upamiętnienie rtm. Teodora Belardiego (1833-64), oficera pruskiego, który wraz z oddziałem 60. kawalerzystów przybył ze Śląska, aby wesprzeć powstanie styczniowe. Brawurowa walka z Rosjanami zakończyła się dla niego niewolą i śmiercią. Wiązankę przed poświęconym przez ks. kan. Mieczysława Robaka obeliskiem złożył premier Mateusz Morawiecki, który wówczas gościł w Wodzisławiu. Członkowie TPW wykazują się troską o najcenniejsze zabytki sztuki sepulkralnej na cmentarzach w obrębie gminy.

Wybitni i zwyczajni

Pamiętają o zmarłych członkach Towarzystwa, szkicując ich sylwetki w „Przyjacielu Wodzisławia” (mam na myśli m.in. śp. dr. St. Śliwę, chętnie dzielącego się swą wiedzą i pasją regionalisty z naszymi czytelnikami) oraz o ważnych osobistościach związanych z historią Wodzisława i okolic, jak choćby członkowie rodu Lanckorońskich, któremu dzisiejsi mieszkańcy zawdzięczają kościół św. Marcina z jego pomnikami nagrobnymi, obrazem patrona oraz podwaliny pod aktywność przemysłowo-gospodarczą, a także zasoby kulturowe. J. C. Pasek czy rysownik K.W. Kielesiński to kolejne znamienite osobistości regionu.

Kajetan Wincenty Kielesiński – utalentowany i ceniony rysownik, uczestnik powstań narodowych, urodzony i ochrzczony w Mieronicach k. Wodzisławia, mimo krótkiego życia pozostawił po sobie bogaty dorobek. Należał – jak napisano na łamach Gazety Polskiej: „do tych ludzi starej daty, co to mają przekonanie, że nie dosyć dla obywatela pojmować ogólnego ducha czasu, ale że się należy każdemu Polakowi pracować sumiennie i niezmordowanie”.

Jan Chryzostom Pasek pisarz, pamiętnikarz Polski sarmackiej, jedna z barwniejszych postaci XVII w., brał ślub w mieronickim kościele. Zamieszkał w Starej Olszówce, a ze swą oswojoną wydrą chętnie przechadzał się nad Mozgawę. Dzieło Paska stało się prototypem gawędy staropolskiej, z której korzystał m.in. Henryk Sienkiewicz przy Trylogii. Choć Pasek nie trzymał się faktów, wysuwał na plan pierwszy siebie jako narratora, nie stronił od fikcji, wszystko to nadawało jego pamiętnikom wymiar literacki.

2020-12-02 10:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron rodu Lanckorońskich

Niedziela kielecka 17/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Wodzisław

T.D.

Ołtarz św. Peregryna, z obrazem i relikwiarzem trumienką. Na pierwszym planie współczesny relikwiarz św. Peregryna Laziosi

Ołtarz św. Peregryna, z obrazem i relikwiarzem trumienką. Na pierwszym planie współczesny relikwiarz św. Peregryna Laziosi

W Wodzisławiu od roku rozwija się kult św. Peregryna Laziosi, patrona chorych na raka. To nie jedyny święty o tym mało znanym w Polsce imieniu, bowiem w kościele są relikwie dwóch św. Peregrynów, żyjących w innych czasach i o innej historii życia.

Żeby lepiej zrozumieć – dlaczego w kościele św. Marcina w Wodzisławiu mamy relikwie św. Peregryna, trzeba sięgnąć do historii naszego kościoła i historii Wodzisławia, związanego ze sławnym rodem Lanckorońskich – mówi ks. Mieczysław Robak, proboszcz parafii, wyjaśniając historię „przybycia” do Wodzisławia pierwszego ze świętych o imieniu Peregryn.
CZYTAJ DALEJ

W Gietrzwałdzie kult maryjny starszy niż w Fatimie czy Lourdes

2025-09-16 08:11

[ TEMATY ]

Gietrzwałd

Matka Boża Gietrzwałdzka

Archiwum ks. Wiktora Ruszlewicza CRL

Kościół w Gietrzwałdzie istniał już w XIV wieku i od początku związany był z oddawaniem czci Matce Bożej. „Fatima i Lourdes stały się słynne i kultem maryjnym naznaczone na skutek objawień. W Gietrzwałdzie ten kult maryjny jest o wiele starszy” - podkreślił w rozmowie z Polskifr.fr ks. Wiktor Ruszlewicz CRL z Kongregacji Kanoników Regularnych Laterańskich Najświętszego Zbawiciela, które to zgromadzenie opiekuje się sanktuarium gietrzwałdzkim. 16 września 1877 r. to data ostatniego objawienia Maryi w Gietrzwałdzie.

Wśród licznych miejsc pielgrzymkowych w Polsce jedno wyróżnia się szczególnie – to Gietrzwałd. Właśnie tu, w 1877 roku, Matka Boża objawiła się dwóm dziewczynkom ponad 160 razy, przemawiając w języku polskim, w czasie, gdy polskość była rugowana przez zaborców. Gietrzwałd jest dziś nie tylko miejscem szczególnego kultu maryjnego, ale również centrum duchowej odnowy narodu - miejscem jedynych w Polsce objawień uznanych przez Kościół.
CZYTAJ DALEJ

Najstarszy czynny klasztor chrześcijański ma nowego namiestnika

2025-09-16 20:32

[ TEMATY ]

najstarszy

klasztor chrześcijański

nowy namiestnik

Anna Przewoźnik

Archimandryta Symeon (Papadopoulos) został 14 września ihumenem (przełożonym) klasztoru św. Katarzyny na Synaju oraz arcybiskupem-elektem Synaju, Raitho i Farasu i tym samym zwierzchnikiem autonomicznego Prawosławnego Kościoła Synaju, którego Kościołem macierzystym jest Patriarchat Jerozolimski. Dotychczas stał on na czele Metochionu (przedstawicielstwa) Synajskiego w Alepochori na południu Grecji.

Wybór nowego namiestnika najstarszego czynnego klasztoru chrześcijańskiego na świecie był w praktyce jednomyślny, gdyż poparło go 19 z 20 członków Bractwa Mniszego i tylko sam Symeon wstrzymał się - zgodnie z wielowiekowym zwyczajem - od oddania głosu na siebie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję