Reklama

Wiara

Maria od zawierzenia

Niektórzy patrzyli na nią z ogromną sympatią, a inni traktowali ją jako osobę kontrowersyjną, była bowiem wyrazista w swoich poglądach i emocjach. Z pewnością Maria Okońska zapisała się na kartach polskiego Kościoła.

Niedziela Ogólnopolska 51/2020, str. 24-25

[ TEMATY ]

wiara

Maria Okońska

Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Maria Okońska podczas świąt Bożego Narodzenia 1957 r

Maria Okońska podczas świąt Bożego Narodzenia 1957 r

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodziła się 16 grudnia 1920 r. w Warszawie – w roku Cudu nad Wisłą. Należała do rocznika powstańczych „Kolumbów”. Jej ojciec zaginął na wojnie w 1920 r., więc go nie znała. Pozostał jej dumą do końca życia, legendą, jak marszałek Józef Piłsudski, którego pamiętała i przywoływała w rozmowach.

Fundamenty

W 1942 r. wraz z Marią Wantowską i Janiną Michalską założyły instytut świecki i nazwały go „Ósemką”. Inspiracją do jego powstania było Osiem błogosławieństw. Było to jeszcze przed podpisaniem Decretum laudis – Konstytucji apostolskiej o instytutach świeckich, wydanej przez Piusa XII w 1947 r. Dzięki Halinie Dernałowicz w Laskach k. Warszawy w 1942 r. poznała ks. Stefana Wyszyńskiego, który miał decydujący wpływ na kształt przyszłego Instytutu. Został on kierownikiem, twórcą formacji i autorem Ustaw Instytutu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Najważniejszym celem w życiu Marii Okońskiej od dzieciństwa było pragnienie należenia do Boga i zrobienie czegoś wielkiego dla ojczyzny. Podczas okupacji niemieckiej brała udział w Powstaniu Warszawskim. Była łączniczką, założyła punkt sanitarno-opatrunkowy, ale przede wszystkim była apostołką Warszawy. Celem jej pracy było apostolstwo wśród dziewcząt, aby kobiety były bardziej święte, a dzięki temu – naród był lepszy. Zaprosiła do tej pracy Marię Wantowską i Janinę Michalską. Obie otrzymały legitymacje Armii Krajowej. Maria napisała odezwę do ludności stolicy pt. Nowa mobilizacja walczącej Warszawy w formie modlitwy, apelu i zobowiązania. Harcerze z „Szarych Szeregów” przyklejali tę wydrukowaną na plakatach „mobilizację” na murach, ruinach domów, a także w schronach. Wszystko za zgodą majora „Zagończyka”.

Po wojnie Maria kontynuowała studia na KUL, podczas których prowadziła pracę apostolską wśród dziewcząt i organizowała obozy akademickie. Za tę działalność w 1948 r. została aresztowana przez UB i kilka miesięcy spędziła w warszawskim więzieniu na ul. Koszykowej. Zwolniono ją dzięki interwencji biskupa lubelskiego ks. Stefana Wyszyńskiego. Uwięzienie jej miało wymiar polityczny. Przesłuchiwała ją m.in. Julia Brystiger znana jako „Krwawa Luna”, słynąca ze swojego okrucieństwa. Nawet z nią Maria nawiązała kontakt apostolski.

Posłannictwo

Od pierwszego spotkania Bóg, na swój sposób, związał życie Marii Okońskiej z życiem i posłannictwem ks. Stefana Wyszyńskiego – biskupa, kardynała i prymasa Polski. W tajemniczych Bożych planach Maria Okońska miała odegrać i odegrała ważną rolę w historii Kościoła w Polsce. Przez tę misję miała także swój udział w dziejach Kościoła powszechnego. Maria spotkała się z Piusem XII, Janem XXIII i Pawłem VI. Była zaprzyjaźniona z Janem Pawłem II. Na jednym ze spotkań u papieża Polaka Maria wspomniała o Katarzynie Sieneńskiej. Ojciec Święty powiedział wówczas: „Marysiu, ty masz coś z Katarzyny Sieneńskiej”. Maria zdumiona milczała.

Na tym spotkaniu obecna była również Jadwiga Kuszell z Instytutu.

Reklama

Jan Paweł II napisał do Marii Okońskiej 105 listów lub kartek, były też obrazki – czasem niewielkie, ale bardzo cenne. Najczęściej listy te były odpowiedzią na listy Marii do papieża. Dotyczyły problemów Kościoła i świata, papieskich podróży i wspomnień o Prymasie Tysiąclecia. Były także prośby o modlitwę za niego na Jasnej Górze. W ostatnich pozdrowieniach i błogosławieństwie na Wielkanoc w 2005 r. była też fotografia Jana Pawła II z napisem z jego testamentu: „W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mojego”. Listy te to wielkie dary dla Marii Okońskiej i Instytutu. Są to relikwie, pisane odręcznie lub na maszynie, sygnowane: Jan Paweł II.

Zawierzenie

Życie Marii Okońskiej było wielką modlitwą, zawierzeniem Bogu przez Maryję: Per Mariam omnia Soli Deo – Przez Maryję wszystko Samemu Bogu. To dewiza jej życia i „Ósemki”. Zainicjowała wiele ważnych dzieł Kościoła w Polsce. Były one owocem jej mistycznych rozmów z Matką Bożą Jasnogórską. Była „więźniem” Matki Bożej na Jasnej Górze za Ojca – Prymasa Wyszyńskiego i łączniczką między internowanym w Komańczy prymasem a Jasną Górą. Przekazała Księdzu Prymasowi prośbę o napisanie odnowionych ślubów jasnogórskich; to za jej namową tekst ten powstał 16 maja 1956 r.

Życie i działalność Marii Okońskiej na przestrzeni lat 1942 – 2013 to „fragment” historii Polski i Kościoła w Polsce. Były one wypełnione modlitwą za Kościół i Polskę. Stanowią osobiste świadectwo wierności Bogu przez Maryję.

Maria Okońska była członkinią Maryjnej Komisji Episkopatu Polski. Od czasu pontyfikatu papieża Pawła VI nieustannie przypominała o konieczności zawierzenia świata Maryi. W pewnym sensie była to odpowiedź na prośbę Matki Bożej z Fatimy i wsparcie s. Łucji w jej prośbach o kolegialne – wraz z biskupami świata – oddanie świata. Akt oddania świata Matce Bożej wypowiedzieli biskupi polscy na Jasnej Górze 5 września 1971 r.

Reklama

25 marca 1984 r. Jan Paweł II z biskupami Kościoła powszechnego oddał świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Można powiedzieć, że s. Łucja i Maria Okońska mogły cieszyć się tym wielkim wydarzeniem.

Patriotyzm

Maria Okońska była wielką patriotką, kochała Polskę. Chciała widzieć Polaków jako pięknych, bohaterskich i mądrych. Jej patriotyzm to także umiłowanie muzyki Chopina i wielkiej polskiej literatury klasycznej. Najważniejszym pisarzem był dla niej Henryk Sienkiewicz, bo Potop to chwała Jasnej Góry – mawiała. Często cytowała: „Jeszcze Najświętsza Maryja Panna pokaże, że od kolubryn burzących mocniejsza”.

Maria Okońska odznaczała się darem widzenia przyszłości przez mocną wiarę. W Wielką Sobotę 1977 r. w domu wspólnoty Instytutu przy ul. Marsa powiedziała: „Polska zawsze będzie katolicka. Naród polski nigdy nie rozłączy się z Chrystusem, wierzę w to, że nasz Ojciec Stefan kard. Wyszyński zobaczy odrodzony Naród”. Można powiedzieć, że początki narodowego odrodzenia ksiądz prymas ujrzał w rodzącej się Solidarności, której błogosławił i która stała się początkiem przemian w Europie.

Reklama

W 2007 r. za udział w Powstaniu Warszawskim prezydent Lech Kaczyński odznaczył Marię Okońską Krzyżem Odrodzenia Polski „Polonia Restituta”. Była bardzo dumna z przynależności do Honorowego Komitetu Poparcia Lecha Kaczyńskiego na prezydenta RP. W trakcie wyborów prezydenckich powiedziała: „To jest Polska, którą kocham”. Maria Okońska utrzymywała bliski kontakt z Marią Kaczyńską, wypowiadała się o niej serdecznie i ciepło – jako o dobrej prezydentowej. Bardzo przeżyła katastrofę smoleńską.

Duchowy testament

Maria Okońska prowadziła założony przez siebie Instytut do 1996 r. Od członkiń wymagała wierności wobec Boga i charyzmatu, którym jest miłość do Jasnogórskiej Królowej Polski. Powtarzała do wszystkich bliskich i spotkanych osób: „Macie być święci! Macie być święte!”. To był jej codzienny apel i testament.

Po śmierci prymasa Wyszyńskiego modliła się o wyniesienie go na ołtarze. Przyczyniła się do rozpoczęcia jego procesu beatyfikacyjnego. Beatyfikacja kard. Wyszyńskiego była do końca jej życia przedmiotem troski i modlitwy.

Dla członkiń Instytutu pozostawiła wskazania do modlitwy i pracy, aby: „Ojczyzna nasza była maryjna, bo wtedy będzie Chrystusowa. Bo wtedy Polska będzie Polską!”.

Maria Okońska zmarła 6 maja 2013 r. w Częstochowie.

2020-12-16 08:57

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiara i niewiara

Niedziela Ogólnopolska 45/2012, str. 18

[ TEMATY ]

Rok Wiary

wiara

Bożena Sztajner/Niedziela

„Nie wierzę w Boga”; „Jestem niewierzący” - takie słowa słyszymy czasem w swoich środowiskach. Czasami, przytaczając opinie ludzi mądrych, zaznaczamy: on jest niewierzący. Znam pewnego profesora, człowieka szlachetnego, twierdzącego jednak zdecydowanie, że jest osobą niewierzącą. Wiara i niewiara. Zastanówmy się nad tymi dwoma rodzajami światopoglądu człowieka.
CZYTAJ DALEJ

Egipt: historyczny klasztor św. Katarzyny na Synaju przechodzi na własność państwa

2025-05-30 16:08

[ TEMATY ]

Egipt

św. Katarzyna

klasztor

Synaj

wikipedia/Berthold Werner

Klasztor Świętej Katarzyny znajdujący się u stóp Góry Świętej Katarzyny i góry Synaj, na półwyspie Syna.

Klasztor Świętej Katarzyny znajdujący się u stóp Góry Świętej Katarzyny i góry Synaj, na półwyspie Syna.

Po 15 wiekach niezależnego istnienia prawosławny klasztor św. Katarzyny na półwyspie Synaj, mający status autonomicznego Kościoła prawosławnego, staje się własnością państwa egipskiego. Taką decyzję wydał 28 maja sąd w Ismailiji, co oznacza w istocie skonfiskowanie przez władze państwowe ogromnego bogactwa materialnego i duchowego tego obiektu: prastarych ikon, rękopisów, starodruków, bibliotek i innych dóbr, wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Klasztor św. Katarzyny powstał około 530 roku na rozkaz cesarza bizantyjskiego Justyniana I, choć pierwszą kaplicę wzniesiono tam na początku IV wieku na polecenie cesarzowej Heleny (zmarłej około 328-330 roku) i jest najstarszym, działającym do dzisiaj. monasterem chrześcijańskim na świecie. Znajduje się w wąskiej dolinie Wadi al-Dajr na południu Synaju w miejscu, w którym tradycja biblijna umiejscowiła krzak gorejący, z którego Bóg przemawiał do Mojżesza (Wj 3, 1-6), a w pobliżu wznosi się góra Synaj, zwana też Górą Mojżesza, gdzie miał on otrzymać od Boga tablice Dekalogu. Obiekt, otoczony wysokim na 12-15 metrów i grubym na ponad półtora metra murem obronnym, jest położony na wysokości 1570 m npm.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję