Pomocą w jego prezentacji służy nam ks. Józef Niżnik, kustosz sanktuarium św. Andrzeja w Strachocinie.
Dalsza formacja
Mimo przyjęcia święceń prezbiteratu (1622 r.), zgodnie z regułami zgromadzenia jezuitów, kapłani po ukończeniu studiów, a przed ostatecznym związaniem się z zakonem przez publiczne śluby, odbywają trzecią próbę, tak zwaną trzecią probację. – W czasie siedmioletnich trudnych studiów, wymagających wielkiego wysiłku umysłowego, może osłabnąć pierwotna gorliwość i pobożność, z jaką młody zakonnik opuszczał nowicjat. Dlatego też przed podjęciem pracy duszpasterskiej młodzi kapłani oddają się zajęciom, próbom i ćwiczeniom duchownym, podobnym jak w nowicjacie – mówi ks. Niżnik o kolejnym etapie życia św. Andrzeja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Człowiek z krwi i kości
Reklama
Miejscem tej próby (od 1622 r.) był dom zakonny w Nieświeżu. Z tej placówki czerpiemy informacje, jak widzieli Bobolę w tamtym czasie przełożeni. Jego sylwetka duchowa przedstawia się jako bardzo złożona: fizycznie zdrowy i pełen sił, zdatny do owocnej pracy apostolskiej nad ludźmi, w miarę pobożny, pokorny, skromny, posłuszny, obdarzony usposobieniem sangwiniczno-cholerycznym, przyprawiającym go o niecierpliwość, nieopanowanie uczuć i nastręczającym mu wiele trudności w życiu wspólnym i panowaniu nad mową. Z drugiej jednak strony cechowała go miłość zakonu, jego ustaw i ślubów, szczerość w kontaktach, a nade wszystko zapał do pracy nad sobą, by zwyciężyć siebie, własne ułomności i oddać się całkowicie na służbę Bogu.
Nieśwież
Po skończeniu tej próby, Andrzej Bobola pozostał nadal w Nieświeżu. Przełożeni mianowali go rektorem kościoła przy domu formacyjnym. Miał dbać o jego wystrój, porządek, okazałość nabożeństw, troszczyć się, by jak najwięcej ludzi mogło korzystać z sakramentów świętych. Miał też co jakiś czas głosić kazania i pracować jako misjonarz ludowy. Powierzono mu również opiekę nad ubogimi i obowiązki prefekta bursy dla ubogiej młodzieży szlacheckiej.
Cykl wywiadów z ks. Józefem Niżnikiem, kustoszem sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie, w której urodził się święty, dostępny pod adresem: www.ewtn.pl/aktualnosci/sw-andrzej-bobola-patron-na-xxi-w-wywiady.
W tym czasie ze szczególnym zamiłowaniem oddawał się misjom wśród ludu, dając się poznać jako wybitny kaznodzieja.
Wilno
Od 1624 r. zaczął posługę w kościele św. Kazimierza w Wilnie. Był tu kaznodzieją, spowiednikiem, miewał popołudniowe wykłady z Pisma Świętego i dogmatów. W latach 1626-28 administrował kościołem, a od 1628 do 1630 był doradcą przełożonego. Wiele czasu poświęcał Bobola na pracę w Sodalicji Mariańskiej mieszczan wileńskich, założonej l lutego 1624 r. Od przybycia do Wilna aż do 1630 r. był jej kierownikiem.
Cztery śluby
Po niemałych trudach, związanych ze spełnieniem wymaganych warunków, 2 czerwca 1630 r. odbyła się w kościele św. Kazimierza w Wilnie podniosła uroczystość. Podczas Mszy św. odprawionej przez prowincjała Jamiołkowskiego, złożył Bobola na jego ręce uroczystą profesję czterech ślubów, dodając do trzech zwykłych: ubóstwa, czystości, posłuszeństwa, czwarty ślub – szczególnego posłuszeństwa Stolicy Apostolskiej co do misji.
Po skończonej Mszy św. odbyła się w zakrystii druga część tego uroczystego aktu, a mianowicie złożenie ślubów dodatkowych i spisanie ich własnoręcznie w trzech egzemplarzach.