Reklama

Wiadomości

5G w praktyce

W żartach można powiedzieć, że w dzisiejszych czasach podstawowym składnikiem powietrza jest Wi-Fi. Oczywiście, to znaczne uproszczenie, ponieważ Wi-Fi to po prostu zbiór standardów, zgodnie z którymi zbudowane są bezprzewodowe sieci przesyłu danych, bez wątpienia jednak poruszamy się w niewidzialnym dla oczu morzu informacji.

Niedziela Ogólnopolska 10/2021, str. 48-49

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowoczesna gospodarka nie może się obejść bez sprawnego przepływu informacji rozumianej nie tylko tradycyjnie jako wiadomości generowane przez środki społecznego przekazu, ale przede wszystkim jako możliwość swobodnej i natychmiastowej rozmowy telefonicznej, przekazu multimedialnego czy wymiany danych między urządzeniami. Najlepiej, żeby to wszystko działało jednocześnie, nie miało opóźnień, strat ani awarii. No i, oczywiście, żeby było dostępne wszędzie, natychmiast i bardzo tanio.

Nieustanny rozwój

Reklama

Kilkadziesiąt lat temu wydawało się, że rozwój ludzkości pójdzie raczej w kierunku gwiazd, że powszechne staną się podróże w kosmos, wyprawy na Księżyc, na inne planety, a nawet dalej. Koszty i trudności techniczne zweryfikowały te marzenia. Nagle okazało się, że prawdziwa rewolucja dokonała się znacznie taniej, mniej spektakularnie, choć z korzyścią właściwie dla wszystkich. Tempo rozwoju komunikacji być może zaskoczyło na początku prawie wszystkich, ale jednocześnie łamanie kolejnych barier technologicznych spowodowało, że ciągle chcemy więcej i szybciej. Nie możemy się dodzwonić na infolinię? Skandal! Zacina nam się połączenie wideo? Tak nie może być! Chwilowe przerwy w połączeniach internetowych? Jak oni nas traktują?! Pomyślmy jednak, że sami w domach mamy najczęściej kilka urządzeń, które bez przerwy są podłączone do sieci internetowej. Telefony komórkowe, telewizja, coraz częściej radia internetowe, serwisy streamingowe, urządzenia synchronizujące czas i aktualizujące oprogramowanie (nie tylko budziki, ale nawet pralki, piekarniki czy lodówki) – wszystkie, w większym lub mniejszym stopniu, korzystają z wymiany danych przez internet. Ilość danych rozsyłanych nieustannie w naszym otoczeniu jest trudna do wyobrażenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kolejne generacje

Najlepszą infrastrukturę do łączenia nas z internetem posiadają firmy z segmentu telefonii komórkowej. Najczęściej mają zbudowaną od podstaw sieć tzw. stacji bazowych, czyli urządzeń wyposażonych w zestaw anten, z którymi za pomocą fal radiowych łączą się odbiorniki (np. nasze telefony komórkowe).

Reklama

Słyszymy o telefonii 3G, 4G, a ostatnio o 5G. Te skróty to nic innego jak oznaczenia kolejnych generacji w rozwoju telefonii. Identycznie postępują niektórzy producenci samochodów, oznaczając kolejnymi cyframi arabskimi bądź rzymskimi następujące po sobie coraz bardziej zaawansowane technicznie wersje tego samego modelu. Telefonia komórkowa 1G, to były zwykłe połączenia głosowe realizowane za pomocą wielkich, ciężkich słuchawek z dołączonym sporym akumulatorkiem i wysuwaną teleskopową antenką. Zapewne niektórzy czytelnicy pamiętają takie urządzenia, które we wczesnych latach 90. XX wieku były synonimem luksusu i zasobnego portfela. Kolejne generacje to coraz doskonalsze usługi. Sieci 2G oferowały taką nowinkę jak przesyłanie SMS-ów i bardzo powolny transfer danych. 3G to już pierwsze smartfony. 4G to znaczna poprawa prędkości przesyłu danych, a 5G – obecnie wprowadzana – to prędkość przesyłu danych porównywalna, oczywiście, w warunkach idealnych, ze światłowodem. Należy zaznaczyć, że prędkość przesyłu danych nie oznacza, iż nasze dane wędrują coraz szybciej. One zawsze poruszają się z identyczną prędkością, możemy natomiast przesłać ich znacznie więcej.

Lepiej wiedzieć

Zwiększanie ilości danych możliwych do przesłania lub odebrania realizuje się za pomocą coraz wyższych częstotliwości sygnału. Oczywiście, taką możliwość muszą mieć zarówno nadajniki, jak i odbiorniki. W tym przypadku możliwości techniczne urządzeń już od kilku lat pozwalały na działanie w sieciach 5G, gdyby one istniały. Powolne wprowadzanie nowych standardów to najczęściej wina odgórnych państwowych regulacji, ponieważ na przesył sygnału na duże odległości wymagana jest koncesja, czyli pozwolenie. Wiąże się to głównie z tym, że aby utrzymać wysokie standardy transmisji danych, firmy muszą spełniać techniczne warunki w tym zakresie. Poza tym przed rozpisaniem przetargu na używanie określonych częstotliwości, należy sprawić, by usługi działające na tych częstotliwościach przenieść na inne, aby nie dochodziło do komplikacji i zakłóceń. Doskonałym przykładem jest pasmo 700 MHz używane do niedawna przez stacje telewizyjne, a będące jedną z częstotliwości telefonii 5G. Nadawcy TV przenieśli sygnał na inne pasmo, zwalniając częstotliwość. Nasze telewizory przestroiły się automatycznie, a my nie mieliśmy pojęcia o tej skomplikowanej operacji.

Reklama

Jednym z mitów, które funkcjonują w związku z telefonią 5G, jest szkodliwy wpływ promieniowania elektromagnetycznego na organizm człowieka. Ludzie są przystosowani do ciągłego przebywania w polu elektromagnetycznym choćby dlatego, że codziennie przebywamy w świetle słonecznym. W odróżnieniu od promieniowania rentgenowskiego fale radiowe nie wpływają szkodliwie na funkcjonowanie komórek naszego organizmu. Także gęsto upakowane w naszej przestrzeni stacje bazowe o małej mocy są znacznie korzystniejsze dla naszego zdrowia niż jeden duży nadajnik o wielkiej mocy.

Niestety, im wyższa częstotliwość sygnału, czyli im większa możliwość upakowania danych, tym gorzej z zasięgiem. Dla 5G w Polsce przewidziano trzy częstotliwości: 700 MHz, 3,4-3,8 GHz oraz 24,25-27,5 GHz. Tam, gdzie stacje bazowe są gęsto usytuowane, czyli w miastach, możliwa będzie transmisja na wysokich częstotliwościach. Niosą one możliwość ogromnej przepustowości, porównywalnej ze światłowodem. Niestety – ich przenikliwość przez ściany budynków jest niewielka, dlatego do prawidłowego działania sieci w tym standardzie będzie stosowana kombinacja przesyłu na różnych częstotliwościach.

Ogromne możliwości sieci 5G to nie tylko szybkie ściąganie danych oraz oglądanie filmów bez przerw i przycięć. Przede wszystkim to możliwość komunikacji w sytuacjach wymagających transmisji bez zakłóceń i niewielkich, najwyżej milisekundowych, opóźnień. Wszelkiego rodzaju monitoring urządzeń w trudno dostępnych lokalizacjach, kierowanie akcjami ratunkowymi na odległość, zabiegi medyczne przeprowadzane zdalnie, precyzyjne kierowanie maszynami – to wszystko dopiero przed nami, ale możliwości już są. Niezauważalna z punktu widzenia użytkownika operacja wydajnego zarządzania zmianą świateł w mieście, gdzie będą przetwarzane dane o natężeniu ruchu w czasie rzeczywistym, łącznie z informacjami o natężeniu ruchu pieszego, także wydaje się niemożliwa do przeprowadzenia bez wykorzystania sieci 5G. A ruch autonomicznych pojazdów czy zarządzanie zrobotyzowaną fabryką? Największym wyzwaniem zawsze jest bezawaryjne i szybkie przetworzenie ogromnej ilości danych. Najważniejsze są narzędzia, a te mamy na wyciągnięcie ręki.

2021-03-02 14:06

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Zieliński podczas ingresu: pozostaję do waszej dyspozycji

2025-05-01 12:58

[ TEMATY ]

Abp Zbigniew Zieliński

PAP/Jakub Kaczmarczyk

Teraz staję tu w Poznaniu i proszę o przyjęcie mnie do swojego grona, a jak powiedziałem w Koszalinie, tak i tu w Poznaniu, rozpoczynając posługę w archidiecezji, powtarzam: «Pozostaję do Waszej dyspozycji». Jak mówi się w moim rodzinnym mieście: Nec temere nec timide - bez zuchwałości, ale i bez lęku - powiedział podczas ingresu do katedry poznańskiej abp Zbigniew Zieliński.

„Staję dziś pośród Was, by z woli Papieża Franciszka podjąć posługę w archidiecezji poznańskiej. Dokonuje się to uroczyście poprzez tą celebrację Mszy świętej i wpisany w nią ingres do tej szacownej bazyliki archikatedralnej - matki kościołów naszej archidiecezji i zarazem najstarszej katedry w Polsce (968) siedziby pierwszego misyjnego biskupa Polski Jordana oraz miejsca pochówku pierwszych władców Polski, Mieszka I i Bolesława Chrobrego” - mówił abp Zieliński.
CZYTAJ DALEJ

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

2025-04-30 12:36

[ TEMATY ]

Msza św.

3 Maja

Karol Porwich / Niedziela

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, 3 maja, choć wskazany jest udział we Mszy św., nie jest obowiązkowy, gdyż nie jest to tzw. święto nakazane.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję