Reklama

Wiara

Moje drogi

Tadeusz Szyma to wyjątkowy przedstawiciel świata kultury, myśliciel, publicysta i poeta. Na różnych polach swojej twórczej działalności potrafił sprawnie połączyć tradycję z nowoczesnością.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zrealizowany przez Program 1 Telewizji Polskiej film pt. Moje drogi – Tadeusz Szyma to ważny, wzruszający dokument filmowy o człowieku obdarowanym wieloma talentami, a jednocześnie wyjątkowo skromnym. To film o twórcy jednoznacznie prawym i bardzo wrażliwym, który odważnie przyznawał się do wiary w Boga, do silnej więzi z Kościołem, co w niektórych środowiskach przysparzało mu sporo kłopotów.

W dyskusjach był nie do pokonania – jako znawca różnych dziedzin kultury. Spokojnie, ale stanowczo argumentował swoje racje. W środowisku dziennikarskim postrzegano w nim niezłomnego obrońcę prawdy i misji mediów publicznych. Był też ceniony jako poeta, co w filmie zostało podkreślone przez reżysera Pawła Woldana. Wprowadził on bowiem do scenariusza wątek z Janem Pawłem II, który osobiście przyznał publicznie, że zna wiersze Tadeusza Szymy. Zastanawiające jest to, że ten liryczny poeta, propagujący kulturę ducha, był jednocześnie popularnym dziennikarzem prasowym i telewizyjnym, publicystą, krytykiem filmowym i artystycznym, scenarzystą i reżyserem oraz wykładowcą akademickim, przygotowującym młode kadry dla dziennikarstwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Człowiek mediów

Reklama

Tadeusz Szyma najpierw pisał dla Filmu, Twórczości i Miesięcznika Literackiego. Od 1978 r. związał się z Tygodnikiem Powszechnym, na którego łamach regularnie publikował głównie recenzje filmowe i artykuły krytycznoliterackie. Był też autorem reportaży, wywiadów, esejów oraz tekstów dotyczących najnowszej historii Polski i Kościoła. Na pewnym etapie boleśnie przeżywał zmianę ideowego oblicza pisma, odchylającego się coraz bardziej w lewo. Ostatecznie, w 1991 r., musiał się z Tygodnikiem Powszechnym rozstać. Te fakty przybliża w filmie jego redakcyjny kolega Roman Graczyk.

Z kolei o telewizji publicznej jako kolejnym etapie zawodowej fascynacji Tadeusza Szymy opowiadają Sławomir Siwek, członek Zarządu TVP w latach 2006-09, a potem przewodniczący Rady Programowej TVP SA, oraz Maciej Pawlicki, który w 1994 r. został dyrektorem TVP 1. Zespół redakcyjny Jedynki, składający się wtedy głównie z młodych, kreatywnych ludzi, potrzebował doświadczonego dziennikarza do realizacji swojej idei budowania konserwatywnego przekazu w nowoczesnej, atrakcyjnej formie. Pan Tadeusz idealnie wszedł w oczekiwania i plany tego zespołu. Został szefem Redakcji Filmu Dokumentalnego Programu 1 TVP, następnie – wiceszefem Redakcji Dziecięcej i Młodzieżowej TVP, a w ostatnim okresie życia był członkiem Rady Programowej TVP SA.

Ceniony reżyser i krytyk filmowy

Był bardzo twórczy jako reżyser i autor scenariuszy. W jego dorobku znalazły się m.in. ważne produkcje religijne. Z ks. Andrzejem Baczyńskim zrealizował filmy Papież nadziei, Cały dla Ciebie, a z Pawłem Woldanem – Ostatni świadek oraz Tu zawsze byliśmy wolni. Pracował przy kultowym filmie Andrzeja Trzos-Rastawieckiego pt. Pontyfikat. Współpracował też z innymi reżyserami – Krzysztofem Tadejem czy Zdzisławem Sowińskim.

Reklama

Opiniował projekty filmowe w ramach współpracy z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej. Trzeba zauważyć, że należał do rzadkiego grona krytyków oceniających dzieła filmowe z punktu widzenia antropologii chrześcijańskiej. Przez lata w miesięczniku Kino prowadził stałą rubrykę pt. Uwaga, dokument!.

Publicysta Niedzieli

Tadeusz Szyma przez blisko 40 lat współpracował z Niedzielą – od wznowienia pisma w 1981 r. aż do swojej śmierci w 2019 r. Z tygodnikiem łączyły go szczególne, prawie rodzinne więzy. Pochodził bowiem z Częstochowy – tutaj urodził się w 1942 r. Na filmie Moje drogi... można zobaczyć archiwalne zdjęcia rodziny Szymów, wykonane w różnych miejscach dawnej Częstochowy. Poznajemy wiele ciekawostek z dzieciństwa i młodości głównego bohatera filmu. Dowiadujemy się m.in., że był ministrantem na Jasnej Górze. Po latach, gdy już na stałe mieszkał w Krakowie, przyznał, że częstochowskie doświadczenia zostały przez niego docenione w dojrzałym wieku i pozostały jako coś trwałego i formującego jego wrażliwość.

Reklama

W dniu śmierci pana Tadeusza, 5 kwietnia 2019 r., zatelefonował do Niedzieli jego brat, Jan Szyma, aby przekazać tę smutną wiadomość. Zastał mnie przy pracy w redakcji. Zaskoczona, w pierwszej chwili nie wiedziałam, jak go pocieszyć. I wtedy zauważyłam, że akurat w zasięgu mojego wzroku leży na stoliku stary rocznik Niedzieli. Miałam świadomość, że wewnątrz niego znajduje się numer z datą 21 czerwca 1981 r., w którym został zamieszczony artykuł Tadeusza Szymy pt. Za tą trumną szła cała Polska, będący reportażowym zapisem pogrzebu kard. Stefana Wyszyńskiego. Podczas rozmowy z bratem autora artykułu na nowo uświadomiliśmy sobie, że ten wyjątkowy tekst, pełen literackiego kunsztu, mógł napisać tylko dziennikarz będący poetą, mający metafizyczną wrażliwość, a zarazem patriota o głębokiej narodowej świadomości. Docenił to również reżyser filmu, który fragment tego tekstu umieścił na tle zdjęć z pogrzebu Prymasa Tysiąclecia. Tak więc po czterdziestu latach, w Roku Kardynała Stefana Wyszyńskiego, znowu – tym razem na ekranie filmowym – wybrzmiały znamienne słowa zapisane na łamach Niedzieli: „Za tą trumną szła cała Polska. Ta trumna szła przez całą Polskę. Z serca Ojczyzny – przez nasze serca. W głąb czasu – poprzez wieki i z głębi wieków – ku przyszłości. Pomieściła w sobie «wszystko, co Polskę stanowi»”. W filmie tekst pochodzący z prasowego artykułu jest recytowany, jakby był tekstem poetyckim, przez znanego aktora Jerzego Zelnika, który czyta też kilka wierszy Tadeusza Szymy pasujących do różnych filmowych wątków.

Twórcy filmu

Film Moje drogi – Tadeusz Szyma buduje sylwetkę głównego bohatera na podstawie relacji świadków jego życia, przede wszystkim przedstawicieli rodziny – syna Marcina Szymy oraz brata ciotecznego Macieja Szymy. Bardzo wnikliwe są wypowiedzi przyjaciół, ludzi związanych z telewizją publiczną i różnymi redakcjami prasowymi oraz światem artystycznym i naukowym. W filmie występują: abp Wacław Depo, Leszek Długosz, Lidia Dudkiewicz, Roman Graczyk, Andrzej Kołodyński, Stanisław Markowski, Maciej Pawlicki, prof. Mieczysław Rokosz, Sławomir Siwek. Wielkie uznanie należy się Pawłowi Woldanowi, który jest nie tylko reżyserem filmu, ale również autorem scenariusza i montażystą, oraz operatorowi filmowemu Jerzemu Rudzińskiemu. Nad całością, jako konsultanci, czuwali: Janina Szyma – żona Tadeusza Szymy i jego brat Jan Szyma. Ścieżkę muzyczną do filmu skomponował Andrzej Krauze.

Warto obejrzeć film Moje drogi – Tadeusz Szyma, który nie tylko ukazuje sylwetkę człowieka ważnego dla polskiej kultury i nauki, ale również prowadzi widza przez drogi dawnej i współczesnej Polski, dociera do instytucji mających istotne znaczenie opiniotwórcze. Ten film z pełnym przekonaniem polecam każdemu Polakowi.

Projekcja filmu w TVP Historia 2 kwietnia o godz. 10.45 oraz w TVP Kultura 6 kwietnia o godz. 16.35

2021-03-30 10:53

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tweetując z Bogiem

Edycja Świętego Pawła wydała książkę, która spełnia wymagania publikacji w stylu: wszystko, co chciałbyś wiedzieć, a boisz się zapytać. Jej początki wiążą się z rozmowami młodego holenderskiego księdza z młodzieżą. Owocem aktywności duchownego w Internecie są odpowiedzi na najbardziej palące pytania, dotyczące wiary i Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

„Jaśniejące Oblicze Chrystusa” na Chuście z Manoppello powstało pod wpływem promieniowania

2024-11-22 21:18

[ TEMATY ]

całun turyński

chusta z Manopello

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Przeprowadzone ostatnio przez niemieckiego lekarza-chemika Gosberta Wetha badania Chusty (Sudarionu) z Manoppello rzuciły nowe światło na widoczne na niej „jaśniejące Oblicze Chrystusa”. 26 września br. naukowiec wypowiedział się jako lekarz, że „ta osoba musiała być ciężko torturowana”.

Wyjaśnił on, iż „krwiaki są wyraźnie widoczne zarówno na nosie, jak i w okolicy prawego policzka. Na obrazie nie można wykryć śladów ani farby, ani krwi”. Zaznaczył, iż „inne płyny ustrojowe, takie jak krew czy pot, nie są rozpoznawalne. Tkaninę tę można było zatem nałożyć tylko na osobę, która już umarła”. Podsumowując swe prywatne „śledztwo” Weth stwierdził, że „w sumie istnieje tylko jedno wyjaśnienie powstania obrazu świętej twarzy. Przemiana azotu (N14) w węgiel (C14) musiała nastąpić pod wpływem ogromnego promieniowania neutronowego (energii świetlnej). "«Obraz» nie powstał zatem przez nałożenie farby na tkaninę, ale w wyniku spowodowanej przez silne promieniowanie zmiany włókien materiału nośnego”.
CZYTAJ DALEJ

Włochy: w antycznej bazylice w Ostii odkryto mozaikę podłogową

2024-11-24 20:24

[ TEMATY ]

Włochy

Adobe Stock

Podczas prac wykopaliskowych przy antycznej katedrze w Ostii pod Rzymem archeolodzy odkryli dobrze zachowane pozostałości mozaiki. Badana w tym roku zachodnia część kościoła jest znacznie lepiej zachowana, niż oczekiwano, poinformował Niemiecki Instytut Archeologiczny w Berlinie. Kościół jest jedną z najstarszych siedzib biskupich w chrześcijaństwie. Został założony przez Konstantyna Wielkiego i zbudowany za jego życia w IV wieku.

Przy wykopaliskach pracowało prawie 40 badaczy z Rzymu, Kolonii i Bonn. Odnaleziono dowody świadczące, że kościół opuszczony na początku IX wieku był użytkowany aż do wczesnego średniowiecza. Ponadto kolejne odnalezione elementy, np. kolumny, również pozwoliły na wysnucie nowych wniosków co do architektury katedry.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję