Reklama

Niedziela Sandomierska

#WakacjezNiedzielą (cz. 2)

Kolejnym miejscem, które warto odwiedzić podczas wakacji, jest pałac Karskich we Włostowie, a właściwie to, co z niego pozostało. Niestety, do ruin jest zakaz wejścia, bo grożą zawaleniem, ale warto je zobaczyć i poczuć choć namiastkę dawnej świetności tego miejsca.

Niedziela sandomierska 29/2021, str. IV-V

[ TEMATY ]

wakacje

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Z dawnej świetności pozostało niewiele

Z dawnej świetności pozostało niewiele

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miejscowość Włostów czasy swojej świetności przeżywała, kiedy jej właścicielami był ród Karskich. Jednak na uwagę zasługuje jeszcze fakt, że jednym z wcześniejszych właścicieli Włostowa był Bogusław z Karwowa herbu Róża, ojciec Wincentego Kadłubka.

Włostów w ręce rodziny Karskich przeszedł w 1795 r. Jednak nie od razu wybudowano pałac. Budowę rozpoczęto ponad pół wieku później. Zainicjował ją Stanisław Karski i sfinalizowano ją w latach 1854-60. W skład majątku Karskich wchodziła cukrownia we Włostowie, okoliczne młyny, gorzelnia, stawy rybne, plantacja chmielu, buraków cukrowych i stadnina koni. Prawdopodobnie do pałacu zostały podciągnięte tory kolejki wąskotorowej, która łączyła wszystkie folwarki rodziny Karskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Za budowę neorenesansowego pałacu we Włostowie odpowiadał Henryk Marconi, który był również projektantem sanatorium w Busku Zdroju. Pałac był bardzo nowoczesny. Zbudowano go z bardzo drogich materiałów. W jego pomieszczeniach były marmurowe posadzki oraz schody. Pomieszczenia pałacu wyposażone były w najwyższej jakości meble oraz obrazy znanych artystów.

Reklama

Na przełomie XIX i XX wieku został przebudowany przez syna Henryka Marconiego – Władysława. W późniejszym czasie do budynku została doprowadzona linia telefoniczna, prąd i ciepła woda. Zostało zamontowane także centralne ogrzewanie. Jak na owe czasy był to bardzo nowocześnie wyposażony budynek, świadczący o zamożności rodziny.

Nieodkryte tajemnice

Każdy z starych pałaców, zamków czy dworów ma swoje tajemnice. Czasami są to zagadkowe śmierci mieszkańców, niekiedy duchy spacerujące po ruinach, a czasami jakieś tajemnicze komnaty lub przejścia. Wśród okazałych kiedyś pomieszczeń pałacu Karskich, poza sypialniami, pokojami gościnnymi i bawialniami, można było znaleźć duże salony, wielką salę balową, bibliotekę, salę bilardową oraz wysuniętą w stronę parku kaplicę. Tylko ona do dziś zachowała część sklepienia i podobno najdłużej stała nietknięta, podczas gdy reszta pałacu była dewastowana.

Jedną z tajemnic pałacu jest posiadanie prawdopodobnie podziemnych przejść. Miały one łączyć pałac z kościołem oraz rodzinnym grobowcem na cmentarzu. Fragment podziemnego przejścia, który jest widoczny przy ruinach, prowadzi na pewno do znajdującego się w pobliżu dawnego zboru arian.

Zbór i park

Budynek znajduje się niedaleko pałacu. Powstał pod koniec XVI wieku. Widoczne w ruinach neogotyckie wieżyczki zboru zostały dobudowane już w czasach rodziny Karskich. Służył on rodzinie jako miejsce przechowywania różnych rzeczy. Mówiąc dzisiejszym językiem, był to budynek gospodarczy przeznaczony do przechowywania cennych przedmiotów.

Reklama

Jak to tradycyjnie bywało, przy posiadłościach włościan projektowano wspaniałe ogrody. Podobnie było z ogrodem przy pałacu we Włostowie. Z dawnej świetności pozostało niewiele, a obecnie spacer między starymi drzewami uprzykrza brzydki zapach oraz duża ilość śmieci.

Zacni goście

Rodzina Karskich we włostowskim pałacu prowadziła bardzo aktywne życie towarzyskie. Pałac kiedyś tętnił życiem. Częstym gościem w nim był Józef Ryx, biskup diecezji sandomierskiej oraz rektor seminarium duchownego w Sandomierzu. Biskup Ryx był przyjacielem Michała Karskiego, który w 1910 r. został mianowany tajnym szambelanem przez papieża Piusa X.

Jednym z ważnych gości, który również nocował w pałacu, był nuncjusz apostolski Ambrogio Damiano Achille Ratti, późniejszy papież Pius XI. Wśród historyków są odmienne zdania co do pobytu w majątku Karskich Stefana Żeromskiego. Niektórzy uważają, że miały w nim powstać Popioły. Gośćmi rodziny Karskich byli także prezydent Ignacy Mościcki oraz pisarz Jarosław Iwaszkiewicz.

Wojna i zabór mienia

Dalszy rozkwit majątku rodziny Karskich zaprzepaścił wybuch II wojny światowej. Karscy, pozostając w posiadłości, musieli jej część oddać wojskom wermachtu. Nie lada wyczynem patriotycznym była pomoc Armii Krajowej i partyzantom, którą udzielał im pod nosem żołnierzy niemieckich Szymon Karski. Jednak w 1942 r. Niemcy zaczęli coś podejrzewać i chociaż Szymon zdążył uciec, to został złapany w bardzo krótkim czasie. Rodzina musiała wynieść się z pałacu.

Reklama

Majątek Karskim na dobre został odebrany po wojnie. W pałacu mieściła się szkoła podstawowa oraz Państwowe Gospodarstwo Rolne. Użytkownicy nie dbali o budynki, które zaczęły popadać w ruinę. Rozebrano kominki, zerwano parkiety i boazerie. Doszło nawet do tego, że w dawnych salonach umieszczono bydło i drób. W tym czasie też z przypałacowego parku wycięto prawie wszystkie zabytkowe drzewa. Najlepiej zachowanymi elementami dawnej rezydencji są obecnie dwa kamienne lwy znajdujące się po obu stronach miejsca po bramie wjazdowej.

Niszczejące piękno

Tętniący niegdyś życiem i piękny architektoniczne pałac rodziny Karskich we Włostowie dziś popada w coraz większą ruinę. Przed wejściem na posesję oraz przy pozostałościach murów wszędzie są tabliczki ostrzegające, że ruiny grożą zawaleniem. Resztki ścian wyglądają, jakby się miały za chwilę zapaść pod ziemię, a pozostałości sklepień niebawem runą.

Chodząc po terenach otaczających pałac, trzeba też uważać na odsłaniające się gdzieniegdzie podziemia, aby w nie nie wpaść. Jakiś czas temu pałacem, tzn. tym, co po nim pozostało, zaczęły interesować się dwa stowarzyszenia, które chcą podjąć prace renowacyjne: Stowarzyszenie Krzewienia Tradycji i Opieki nad Zamkiem Krzyżtopór oraz Stowarzyszenie Nasz Włostów. Pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś pałac Karskich we Włostowie odzyska choć namiastkę swojej dawnej świetności.

2021-07-14 12:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpocząć od mediów

Wiadomo powszechnie, że wakacje są po to, aby od czegoś odpocząć - od ciężkiej pracy, od stresujących problemów czy od nauki w szkole.

Potrzebę odpoczynku człowiek realizuje od zawsze i czyni to bardzo chętnie. Ale czy hasło „Odpoczynek od mediów” nie jest postulatem zbyt wygórowanym. Wątpliwość tę można by uwzględnić, gdyby nie fakt, że odbiór mediów nie jest celem samym w sobie. Korzystanie z nich jest środkiem do osiągania celów wyższego rzędu, jak np. doskonalenie osobowości, budowanie autentycznej mądrości (a nie tylko błyskotliwej inteligencji), tworzenie relacji z ludźmi, które mają prowadzić do trwałej wspólnoty.
CZYTAJ DALEJ

Kto zarządza sprawami Kościoła po śmierci papieża?

2025-04-21 18:52

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Po śmierci papieża Franciszka najważniejszą osobą w Watykanie został 77-letni, urodzony w Irlandii, a następnie naturalizowany w USA kardynał Kevin Farrell, który jest Kamerlingiem Świętego Kościoła Rzymskiego. Zarządza on administracją Kościoła i troszczy się o dobra i prawa doczesne Stolicy Apostolskiej w okresie wakansu.

Urodzony w Dublinie w 1947 roku należy do Zgromadzenia Legionistów Chrystusa. Ukończył uniwersytet w Salamance w Hiszpanii i Papieski Uniwersytet Gregoriański w Rzymie, a następnie Uniwersytet Notre Dame w USA.
CZYTAJ DALEJ

Kardynałowie spotykają się na pierwszej kongregacji generalnej

2025-04-22 09:29

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Vatican Media

Kard. Giovanni Battista Re

Kard. Giovanni Battista Re

O godz. 9 rozpoczyna się pierwsza kongregacja generalna kardynałów. Podjęte na niej zostaną pierwsze decyzje o przeniesieniu ciała zmarłego papieża do Bazyliki św. Piotra oraz w sprawie przygotowań do jego pogrzebu. Kongregację zwołał dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Giovanni Battista Re. Biorą w niej udział wszyscy przybyli do Rzymu kardynałowie, również ci, którzy ze względu na wiek nie będą wybierać nowego papieża. Odtąd kongregacje generalne będą się odbywały codziennie aż do konklawe.

Kongregacje generalne odbywają się nowej Auli Synodalnej, na tyłach Auli Pawła VI w Watykanie. O ich rozpoczęciu kard. Re poinformował wczoraj wszystkich kardynałów. Muszą się na nie stawić wszyscy purpuraci, również ci, którzy przekroczyli 80. rok życia. Przedmiotem obrad jest zorganizowanie wszystkiego, co niezbędne do pogrzebu papieża, a w dalszej kolejności przygotowanie konklawe, w tym zakwaterowania dla kardynałów elektorów w Domu św. Marty.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję