O rękopisie Emancypacja kobiet, wspomniał po raz pierwszy Józef Władysław Kobylański, znany bibliofil i kolekcjoner, który gościł na plebanii w Borkowicach, a swoje wrażenia ze spotkania z ks. Janem Wiśniewskim, po obejrzeniu zgromadzonej przez niego kolekcji opublikował poświęcone temu teksty. Czytamy w nich m.in.: „Oglądam zasobną bibliotekę dzieł rzadkich i wysokiej wartości naukowej. Przeglądam tekę autografów i listów. Hej! Ileż myśli plącze się po głowie. Jakież tu nazwiska […] Cyprian Norwid (rękopis Emancypacja kobiet) […] A każda książka, każdy list czy przedmiot ma swoją napisaną historię, którą rozmowny gospodarz w barwnych obrazach przesuwa przed oczyma chętnego słuchacza”.
Norwidianum
Ksiądz Wiśniewski nabył egzemplarz Emancypacja kobiet w Radomiu, gdzie był nauczycielem religii w latach 1906-13. Otrzymał go, od Walerego Przyborowskiego, powieściopisarza i historyka, wówczas nauczyciela w gimnazjum radomskim, z którym był zaprzyjaźniony. Ksiądz Wiśniewski zanotował, że niejedną godzinę spędzili na miłych pogawędkach, wzajemnie korzystali ze swych bibliotek i dokumentów. W 1934 r. Kazimierz Wyka, wówczas młody asystent Stanisława Pigonia w Seminarium Historii Literatury Polskiej, nawiązał kontakt listowny z proboszczem z Borkowic w sprawie posiadanego przez niego rękopisu Norwida. Ksiądz Wiśniewski wypożyczył rękopis za poręczeniem Biblioteki Jagiellońskiej do Krakowa. Owocami nawiązanego kontaktu była edycja nieznanego dotąd norwidianum w opracowaniu Wyki: Nieznana rozprawka Norwida Emancypacja kobiet, Marchołt. Kwartalnik poświęcony sprawom literatury i kultury 1935, nr 2, s. 305–319 (edycja tekstu, opracowanie i komentarz).
Dramatis personae
Kolejnym eksponatem odnoszącym się do Cypriana Kamila Norwida jest rysunek zatytułowany Mędrzec. Na odwrocie ramy, w którą jest oprawiony zachowały się fragmenty papierowych naklejek: Domu Sztuki (Hotel Des Ventes), który w latach 1921-30 znajdował się w Warszawie oraz, jak można przypuszczać, Salonu Sztuki Stefana Kulikowskiego, który w latach 1909-44 działał w Warszawie przy ul. Krakowskie Przedmieście 7. To na niej zachował się tytuł rysunku Mędrzec. Norwid tworzył symboliczne postacie człowieka uniwersalnego. Rysował postacie biblijne, starców, mędrców, postacie legendarne, literackie, którym często nadawał cechy własnego wizerunku. Znajdujący się w zbiorach Muzeum Diecezjalnego Mędrzec to kameralne, wymowne studium dramatis personae, opisane wyrafinowaną linią obrazującą silne emocje autora, wieloznaczne, nasuwające rozmaite interpretacje. Możemy się domyślać, że wygląd przedstawionej postaci koresponduje z cechami powierzchowności autora. Nade wszystko jest to przedstawienie myśliciela, mędrca, symboliczne wyobrażenie samotności, melancholii, niewoli i opuszczenia. Charakteru uniwersalnego nadaje temu przedstawieniu klepsydra, trzymana przez mędrca w dłoniach. Jest symbolem przemijania i śmierci, która dla chrześcijan nie jest jednak kresem. Ikonografia wypracowana przez Norwida dotyka spraw ostatecznych, wiary, moralności, które poruszały wyobraźnię poety. Jest pełna metafor i refleksji filozoficznych o profetycznym przesłaniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu