Pielgrzymka Dzieła Pomocy Powołaniom na stałe wpisała się w kalendarz duszpasterskich wydarzeń. Przybywający z różnych stron archidiecezji ofiarują swoje modlitwy, codzienne trudy, cierpienia, swoje krzyże w intencji nowych powołań kapłańskich. Członkowie Dzieła Pomocy Powołaniom na co dzień wypraszają i troską otaczają także tych, którzy już odpowiedzieli na Boże wezwanie.
Na znaczenie tego dzieła wskazał abp Adam Szal, który przewodniczył Eucharystii sprawowanej w przeddzień liturgicznego wspomnienia błogosławionego kapłana. – Gromadzimy się wokół osoby bł. ks. Jana Wojciecha Balickiego, który jest patronem Dzieła Pomocy Powołaniom. To dzieło jest bardzo ważne w naszej archidiecezji, bo wspiera tych, którzy są powołani do życia kapłańskiego, zakonnego, misyjnego – mówił metropolita przemyski.
Dzieło Pomocy Powołaniom to wspólnota, która zrodziła się z potrzeby otoczenia troską modlitewną sprawy powołań. Patronem Dzieła jest bł. ks. Balicki – profesor i rektor przemyskiego seminarium w przeszłości.
Na kapłańską pokorę wskazywał abp Szal w homilii: – On tę pokorę miał. Wykuwał ją i wyklęczał ją przez całe życie, doświadczony przez różne znaki czasu, które potrafił dobrze odczytywać. Ale także on sam wypracował tę postawę, która pomagała mu dobrze przejść przez życie i tego życia nie zmarnować – wskazał arcybiskup. Pokora to cecha charakterystyczna bł. ks. Balickiego. Na relikwiarzu znajdującym się w przemyskiej katedrze umieszczono zdanie z psalmu, którym zaczynał każdą poranną modlitwę: „Dobrze Panie, żeś mnie upokorzył”. Ta cnota doprowadziła go do odkrycia w tajemnicy Eucharystii prawdziwego skarbu. Mówił o tym w homilii nasz metropolita: – Bez pokory nie można rozumieć tej Tajemnicy. Nie można nawet przybliżyć się do zrozumienia tej Tajemnicy. Stąd właśnie wypływała jego wielka miłość do Eucharystii.
Eucharystia, następnie adoracja Najświętszego Sakramentu to kluczowe punkty pielgrzymki Dzieła Pomocy Powołaniom. Po nich uczestnicy wydarzenia udali się do Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu, gdzie odbyło się spotkanie przy skromnym posiłku. Ostatnią częścią pielgrzymki był spektakl teatralny. Alumni przedstawili w nim osobę i dzieło bł. ks. Balickiego, pokazując go jako patrona na dzisiejsze czasy – zanurzonego w modlitwie, pokornego i wrażliwego na losy ludzi słabych, biednych i odrzuconych.
Przed rozważaniem różańcowym przywołajmy
kilka zdań, które o ks. Stefanie Wyszyńskim
powiedział św. Jan Paweł II w czasie
Mszy Świętej sprawowanej 16 czerwca 1983
roku w Archikatedrze Warszawskiej.
„Pierwszy etap mojej jasnogórskiej pielgrzymki
w związku z sześćsetną rocznicą wizerunku
Matki Chrystusa prowadzi do katedry
która – w momencie najwyższego Boskiego
wybrania – nazwała siebie służebnicą Pańską
(por. Łk 1,38).
To wydarzenie może poruszyć każdego. Historia odległa w czasie, lecz jakże bliska sercu człowieka. Absolutnie niebanalna, ale z życia wzięta. Józef, cieśla, to człowiek sprawiedliwy, jak podaje nam Ewangelia. Postępuje zgodnie z zasadami, jest uczciwy i prawdomówny, trzyma się ogólnie przyjętych zasad, norm i reguł, które stanowią prawo. Jednocześnie jest już po zaślubinach z Maryją. Wkrótce zamieszkają razem. Życie jednak nie zawsze układa się tak, jak byśmy tego chcieli. Ta wiadomość spada na niego niespodziewanie: jego małżonka jest brzemienna. To, co powinno być radością domu Józefa, staje się nagle przyczyną cierpienia. Nie on jest ojcem. Zna Maryję, kocha Ją, ale nie rozumie tej sprawy. Rozum mówi mu coś innego, a serce dyktuje coś innego. Trzeba wybrać, jakoś się odnaleźć w tej nowej, niekomfortowej sytuacji. Józef ma dylemat. Co zrobić? Postanawia odejść – po cichu, bez rozgłosu, tak, by to ukryć, a przy tym nie skrzywdzić Maryi. To uczciwe rozwiązanie, nikogo nie krzywdzi. Takie jakby salomonowe rozwiązanie na dziś: nic dodać, nic ująć. Sprawiedliwie, pobożnie i po kryjomu.
Symbole towarzyszące świętom Bożego Narodzenia przypominają o głęboko tkwiącej w nas potrzebie bliskości i wspólnoty. To są wartości, których potrzebują nie tylko chrześcijanie – mówi ks. dr Michał Klementowicz, teolog, ekspert do spraw komunikacji i uzasadnienia twierdzeń z Katedry Homiletyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Boże Narodzenie według polskiej tradycji to święta ściśle związane z rodziną i wieloma symbolami, choćby choinką, opłatkiem, życzeniami czy 12 potrawami. Przygotowaniu Wieczerzy Wigilijnej i świątecznego stołu towarzyszy ogrom pracy. Sprzątamy, gotujemy, kupujemy prezenty. - Cała ta krzątanina, przedziwne napięcie i wysiłek wynikają z tego, że w czasie świąt przeżywamy to, co jest ważne. A ważna jest bliskość w rodzinie, która razem zasiada przy stole wigilijnym. Renesans przeżywa dzisiaj wspólnotowość, czyli bycie razem z innymi choćby w przynależności do różnego rodzaju organizacji, klubów czy zrzeszeń. Przejawem tej wspólnoty jest również stół wigilijny. Przy nim jesteśmy ze sobą razem, we własnym gronie i czujemy się za siebie odpowiedzialni. A ta odpowiedzialność i potrzeba ogromnej życzliwości przejawia się również w składaniu sobie życzeń – mówi ks. dr Michał Klementowicz.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.