Reklama

Niedziela Kielecka

Bądźmy łakomi na życie wieczne

Czas Adwentu podpowiada nam, że mamy radośnie przeżywać życie – mówi ks. dr hab. Jarosław Czerkawski, wykładowca KUL i WSD w Kielcach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Agnieszka Dziarmaga: Kolejny Adwent w naszym życiu, kolejny czas oczekiwania na przyjście Pana, ale – jak podają sondaże i o czym mówią księża – mamy czas wychłodzenia religijnego, efekt m.in. pandemii. Czy adwentowa radość jest także dla tych wychłodzonych, obojętnych?

Ks. Jarosław Czerkawski: Od dłuższego czasu zastanawiam się, czy rozumiemy, czym jest rok liturgiczny. Jeśli Adwent ma być czasem szczególnym, jako oczekiwanie na narodzenie Jezusa i Jego przyjście na końcu czasów, to w takim razie co z resztą roku? Dlaczego Kościół na początku roku liturgicznego mówi nam o końcu świata? Może zmieńmy retorykę tych rozważań. Adwent ma przypomnieć o przyjściu Chrystusa w podwójnym wymiarze. My w tym oczekiwaniu żyjemy w każdym momencie, a Kościół przypomina nam, aby człowiek nie grzeszył, by wyhamował w tym łakomstwie na życie doczesne. Czas Adwentu podpowiada nam, że mamy radośnie przeżywać życie, bo chrześcijanin wie, że będzie zbawiony, ale bądźmy łakomi na życie wieczne, bo spotkamy się z Chrystusem. Rozczulamy się nad żłóbkiem, śpiewamy kolędy, a przecież to było bardzo twarde przyjście, jakiego nie życzyłaby dziecku żadna rodzina! Nowonarodzony mówi nam przez to: „Takie jest życie”, ale też: „Niosę wam zadziwiające odkupienie i życie wieczne”. Wychłodzenie religijne wynika zapewne stąd, że współczesny chrześcijanin zatracił poczucie nadprzyrodzoności, wiarę, że tu, na tej ziemi, pracuje na życie wieczne. Czy miłosierdzie należy się każdemu gratis? Nie, tylko wówczas, gdy człowiek go dotknie, gdy się nawraca. Rozmawiając z ludźmi, załatwiając różne sprawy w kancelarii, pytam o wiarę, czy mają z nią problemy, słyszę w odpowiedzi, że nie. To skąd brak praktyki? – Bo nie mamy takiej potrzeby. I to rodzi pytanie, jak przepracować duszpasterstwo, by zaradzić tym kwestiom, które dotykają ludzi ochrzczonych, by nasze duszpasterstwo było efektywne, by przynosiło ewangelizacyjne owoce. Czas pandemii bez wątpienia był trudny, choć skala powrotu do praktyk jest bardzo różna – myślę, że zależy od specyfiki parafii. Niemniej wszędzie jest problem z młodymi, którego źródeł poszukiwałbym w rodzinnych domach.

Czas Adwentu jeden z biskupów nazwał „duchowym treningiem umiejętności czuwania”.

Każda duchowa sprawa wymaga wysiłku i treningu. Dzisiaj ludzie nie chcą obietnic i nie mają wprawy w duchowym wysiłku. Życie dla niektórych stało się tak atrakcyjne, że godzą się na życie w grzechu. Jak przekonać, że grzech nie może być atrakcją? Oczywiście, mamy potencjał w postaci słowa Bożego, ale pytanie fundamentalne brzmi: jak je głosimy? Apostołowie mówią: „Nie wolno nam zaniedbać słowa Bożego”. W Kościele w Polsce jest niestety problem głoszenia. Kapitalnie spointował to papież Benedykt XVI: „Słowo Boże będzie osądzało głosiciela”. A co do „treningu”, warto, aby doszło do naszej świadomości, że bycie z Bogiem na kolanach nie jest stratą czasu. Oby wszyscy chcieli tak klęczeć... Wprowadziłem w parafii adorację przed pierwszym piątkiem miesiąca i ludzie przychodzą. Nie jest ich dużo, ale są. Trening czuwania świeckich sprawdza się na kolanach, a trening kapłaństwa księdza – w konfesjonale.

Postanowienia adwentowe – robić czy nie robić? Jaki jest ich sens i cel?

Skoro trening, to i postanowienia. Przyglądając się współczesności, muszę podkreślić, że te postanowienia powinny być mocno duchowe. Śmieszy mnie, jak ktoś mówi np. o rezygnacji ze słodyczy. Groźne są głupoty opowiadane przez duchowych celebrytów o odmawianiu sobie tego, co przyjemne. W postanowieniach powinno chodzić o głęboki duchowy wymiar: więcej adoracji, modlitwy, klęczenia. Ważne są dobre uczynki, jałmużna, posty – to przecież filary wiary i istota chrześcijaństwa.

Ks. Jarosław Czerkawski dr hab. teologii, proboszcz parafii św. Izydora w Kielcach-Posłowicach. Koordynator Diecezjalnego Zespołu Synodalnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-11-30 08:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nasz styl oczekiwania na powtórne przyjście Chrystusa

Zaczynamy w Kościele nowy rok liturgiczny. Pierwszy etap tego roku to Adwent. Tłumaczymy go na język polski jako „przyjście”. Chodzi tu o przyjście Boga na ziemię w osobie Jezusa Chrystusa. To pierwsze przyjście Chrystusa było przepowiedziane przez proroków, zatem nie było ono zaskoczeniem, chociaż dokonało się w ciszy nocy betlejemskiej, na osobności. W okresie Adwentu będziemy słuchać orędzia św. Jana. On nas będzie przygotowywał na świętowanie pierwszego przyjścia Chrystusa, które podejmiemy w tajemnicy świąt Bożego Narodzenia.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: konferencja „Wokół Laudato Si’ – czas powrotu do teologii stworzenia”

2025-09-24 11:50

[ TEMATY ]

Warszawa

konferencja

Wokół Laudato Si’

teologia stworzenia

BP KEP

Konferencja „Wokół Laudato Si’ – czas powrotu do teologii stworzenia”

Konferencja „Wokół Laudato Si’ – czas powrotu do teologii stworzenia”

O duchowym wymiarze ekologii i znaczeniu teologii stworzenia w życiu Kościoła mówiono podczas konferencji prasowej pod hasłem „Wokół Laudato Si’ - czas powrotu do teologii stworzenia”. Podkreślono, że troska o środowisko nie jest dodatkiem do wiary, lecz jej integralną częścią, a encyklika papieża Franciszka „Laudato si’” wciąż inspiruje do nowych działań. W wydarzeniu wzięli udział bp Tadeusz Lityński, przewodniczący Zespołu KEP „Laudato si” oraz duszpasterze zaangażowani w promowanie ekologicznego nauczania Kościoła.

Konferencja w Sekretariacie KEP w Warszawie rozpoczęła się projekcją fragmentu filmu „Gratias Domine”, przygotowanego przez Zespół „Laudato si’”. Spotkanie wpisało się w ekumeniczne obchody „Czasu dla Stworzenia” i miało przypomnieć o duchowym wymiarze troski o świat.
CZYTAJ DALEJ

USA: tradycyjna liturgia to silniejsza wiara w Eucharystię

2025-09-24 22:01

[ TEMATY ]

tradycyjna liturgia

BPJG

Tradycyjne praktyki liturgiczne sprzyjają silniejszej wierze w obecność Chrystusa w Eucharystii. Tak wynika z badań dr Natalie A. Lindemann z amerykańskiego Uniwersytetu Williama Patersona. Okazuje się, że na wiarę w dogmat o Jezusie Eucharystycznym wpływ ma choćby sposób przyjmowania Komunii Świętej.

Wnioski z badania amerykańskiej psycholog, cytowanego przez The Catholic Herald, opublikowano w „Catholic Social Science Review”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję