Ks. Kowalski robił ostatnio z upośledzonymi dziećmi ośmiornicę: chodziło o nawijanie wełny na tekturę, potem zaś trzeba było pleść z niej warkocze, by powstały nogi. Jeden z chłopców
zamiast ośmiu nóg zaplótł 18. Gdy ksiądz zapytał go, czy jest to ośmiornica, odparł natychmiast: "osiemnastomiornica". - Takich zdarzeń jest bardzo wiele, dzieci są bardzo twórcze, myślące - mówi ks.
Andrzej. W parafii Nawrócenia św. Pawła, przy której mieszka, prowadzi dla nich zajęcia rewalidacyjne: muzykoterapię i zajęcia plastyczne: malowanie, modelowanie w glinie. Stworzył też
grupę teatralną dla niepełnosprawnych, a dwa razy w miesiącu w sali gimnastycznej jednej ze szkół regularnie gra z nimi w piłkę.
- Chłopaki mogą być na boisku do upadłego, gra nie ma dla nich końca. Gdy wchodzę po meczu pod prysznic, zbieram tylko ich koszulki i skarpetki, bo wszystko to jest zazwyczaj "w locie" - opowiada
ksiądz.
Od kilku lat ks. Andrzej pracuje w Caritas, w Warsztatach Terapii Zajęciowej. - Praca u nas nie będzie więc dla niego czymś nowym, ale tylko poszerzeniem zakresu obowiązków. Chciałbym,
by zajął się na przykład formacją ludzi w zespołach charytatywnych - mówi ks. dyrektor Ukleja. Ks. Kowalski zaś dodaje: - Nie wyobrażam sobie, bym mógł zostawić moich podopiecznych w Warsztatach.
Marzy o utworzeniu domu opieki społecznej dla upośledzonych. - Chciałbym z nimi zamieszkać, by być tam na co dzień - kwituje ks. Andrzej.
Od prawie dziesięciu lat jest on diecezjalnym duszpasterzem osób specjalnej troski. Lubiany przez ludzi, słynie z delikatności, wielkiego taktu i wrażliwości. W chwilach wolnych gra
w szachy i jeździ na rowerze po Puszczy Kampinoskiej. Ulubiona lektura to Mały Książę.
Ks. Andrzej Kowalski, ur. 1963 w Warszawie, wyświęcony w roku 1988. Magister teologii. Ukończył też studia podyplomowe na Akademii Pedagogiki Specjalnej. Rezydent w parafii Nawrócenia św. Pawła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu