Reklama

Niedziela Podlaska

Z Chrystusem aż po krańce świata

„Przyjeżdżając na Lednicę po raz kolejny, widzę młody Kościół, inną rzeczywistość” – tak o tegorocznym spotkaniu młodych napisała Joanna, uczestniczka z naszej diecezji.

Niedziela podlaska 25/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Lednica 2000

www.lednica2000.pl

Taniec integrował młodzież

Taniec integrował młodzież

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aktem wyboru Chrystusa i przejściem pod Bramą-Rybą zakończyło się o północy XXVI Spotkanie Młodych Lednica 2000. Uczestniczyło w nim ponad 20 tys. młodych z całej Polski. Hasło tegorocznego spotkania brzmiało: „Na krańce świata”.

Lednica w wersji „stacjonarnej” wróciła po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią. Młodzi zaczęli gromadzić się na Polach Lednickich już od rana w sobotę 4 czerwca. Pogoda dopisała. Był czas na wspólną modlitwę, konferencje, śpiewy i tańce. Przyjechali z całej Polski, szukać czegoś więcej. Spotkanie odbyło się w tym roku po raz dwudziesty szósty. Ograniczenia związane z COVID-19 nie pozwoliły ani w 2020, ani w 2021 r. zorganizować go na żywo. Przerwa spowodowała, że dużo trudniej było zebrać młodzież, ale nie było też tak, że młodzi nie chcieli jechać. Można powiedzieć, że młodzież była o wiele bardziej spragniona takiego spotkania niż wcześniej, bo po czasach pandemii, młodzi byli po prostu wytęsknieni. Ci, którzy byli, mocno się cieszyli swoją obecnością. Dało się zaobserwować, jak to bycie razem, wspólne modlitwy i animacje były im bardzo potrzebne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pierwszą konferencję o swoim życiu i doświadczeniu wiary opowiedział Jan Mela. Jest on polskim podróżnikiem i działaczem społecznym, najmłodszym w historii zdobywcą obu biegunów i pierwszą osobą z niepełnosprawnością, która to osiągnęła. Podkreślał, jak ważna w życiu jest obecność innych ludzi wokół nas. Zachęcał, aby nie być biernym, ale aktywnie uczestniczyć w życiu, przełamywać swoje słabości: – Pan Bóg dawał mi ludzi, którzy pokazywali mi swoim przykładem, że póki żyjemy, to mamy wpływ na nasze życie. I każda rzecz dzieje się po coś. Doświadczenie, nawet najtrudniejsze, może być dla nas jakimś darem, może nas czegoś nauczyć. (…) Kiedy spotkałem ludzi, którzy uwierzyli we mnie, którzy dali mi szansę, żeby zawalczyć o swoje życie, to zrozumiałem, że każdą słabość można przekuć w swoją siłę – mówił.

O godz. 17 nastąpiło oficjalne otwarcie Lednicy. Rozpoczął je Hymn III tysiąclecia, do którego muzykę skomponował Wiesław Wolnik, a słowa napisała Agnieszka Chrostowska.

W swoim powitaniu prymas Polski abp Wojciech Polak zwrócił się ze szczególnym pozdrowieniem do młodzieży ukraińskiej, życząc Ukrainie i całemu światu pokoju. Z kolei abp Stanisław Gądecki wygłosił krótkie rozważanie na temat tegorocznego hasła o wychodzeniu „na krańce świata”. Wspominał o. Jana Górę, „który puścił w ruch ten wielki ruch lednicki”, istniejący do dzisiaj mimo śmierci dominikanina. Podziękował o. Tomaszowi Nowakowi, dominikaninowi, który podjął się poprowadzić dalej Lednicę. Przewodniczący episkopatu podziękował też wielu osobom ze stowarzyszenia lednickiego, które zaangażowały się w przygotowanie spotkania.

Reklama

O godz. 20 rozpoczęła się uroczysta Eucharystia, której przewodniczył abp Wojciech Polak. Homilię wygłosił abp Grzegorz Ryś. Poświęcił ją refleksji, na temat tego, co oznacza iść „na krańce świata” oraz tworzyć wspólnotę. Jeśli chodzi o określenie „krańce świata”, arcybiskup zaznaczył, że współcześnie nie chodzi w nim o krańce geograficzne. – Może te krańce świata są odległe o dwa metry. To ci, których uważamy za sobie obcych, a którzy są tuż za drzwiami – powiedział. Odwołał się do dość powszechnego doświadczenia, że nieraz najtrudniej być blisko tych, którzy są pośród nas – w domu, w rodzinie. – Niby jesteśmy blisko, a mamy doświadczenie wielkiej odległości między nami. Krańce świata naprawdę znaczą coś więcej niż odległość na mapie – zauważył.

Następnie mówił o dwóch wydarzeniach biblijnych – budowie wieży Babel i Pięćdziesiątnicy, gdy Bóg zesłał na Apostołów Ducha Świętego, a ci zaczęli mówić różnymi językami. – Te wydarzenia, bardzo odległe w czasie, są ze sobą bardzo powiązane – zauważył. – W historii wieży Babel ludzie posługują się jednym językiem, ale się rozpraszają, a ci zebrani w Jerozolimie, którzy mówią wszystkimi językami pod słońcem, mają doświadczenie wspólnoty – powiedział.

Arcybiskup zaznaczył, że jeden język nie daje doświadczenia wspólnoty, a jest raczej narzędziem totalitaryzmu: – Wszyscy mieli jeden język, bo mieli narzucony jeden język, bo musieli być wszyscy tacy sami, idealnie tacy sami, jednolici. I ta jednolitość doprowadziła ich do rozpadu.

Kaznodzieja zaznaczył, że Duch Święty uzdalnia nas do budowania jedności i z tym nas posyła na krańce świata, z doświadczeniem wspólnoty, nie z racją, nie z doktryną. – Nauczanie jest ważne, ale jest na służbie miłości – przypomniał.

Reklama

Wydaje się, że 20 tys. młodych to mało, a z drugiej strony na spotkanie przyjechali ludzie, którzy naprawdę chcieli tutaj być. To było bardzo widoczne, że chcą być razem. W czasach zamknięcia w „pudełku”, jakim jest telefon, oni chcieli być razem, obok siebie, zapomnieć na chwilę o całym świecie, który ich otacza. Młodzi pragnęli się cieszyć, nie patrzeć na żadne ograniczenia, tylko po prostu być ze sobą. To było bardzo widoczne. Mogli zobaczyć, ilu jest tu ludzi w ich wieku, i że wszyscy tak naprawdę przyjechali w jednym celu – żeby się pomodlić, poszukać Pana Boga.

Spotkanie zakończyło się o północy aktem wyboru Chrystusa i symbolicznym przejściem przez Bramę-Rybę. W związku z trwającym dziękczynieniem za beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego, podczas wydarzenia obecne były też jego relikwie. Symbolem tegorocznego spotkania młodych był różaniec z lednickim krzyżem i rybą.

A tak o spotkaniu piszą uczestnicy z naszej diecezji:

„Na spotkaniu młodzieży w Lednicy niezwykle podobało mi się wydarzenie, kiedy mogłam na żywo usłyszeć historię Jaśka Meli i jego doświadczenie Boga w swoim życiu. Była to bardzo poruszająca i ciekawa opowieść. Dodatkowo spowiedź św., która odbywała się w międzyczasie, nie była zwyczajną spowiedzią. To była szczera rozmowa, która dawała źródło oczyszczenia z grzechów, siłę na dalsze życie. Ksiądz także dawał wskazówki, jak dalej postępować. Można było poczuć, że jest się rozumianym przez drugą osobę. Nie liczył się tam czas, każdy rozmawiał z księdzem tyle czasu, ile potrzebował, bez jakiegokolwiek pośpiechu. To, co jeszcze mi się podobało, to poznanie nowych, cudownych osób. Każdy dzielił się tam radością, panowała duża moc miłości”.

Ewelina Laskowicka

„Przyjeżdżając na Lednicę po raz kolejny, widzę młody Kościół, inną rzeczywistość. Świat, jaki chciałbym oglądać codziennie. Świat pełen miłości, braterstwa i szacunku, normalności, jakiej dzisiaj nam brakuje. Sobotnie spotkanie przeżyliśmy pod hasłem: „Na krańce świata”. Tu, na Lednicy nasze krańce świata są bliższe, wydają się łatwiejsze do osiągnięcia pod każdym względem. Bliżej Boga i bliżej ludzi, może inaczej – bliżej podobnych nam ludzi, czyli łatwiej. Kiedy wkrada się proza życia, nasze krańce świata mogą wydawać się nam bardziej odlegle, może czasami nie do zdobycia. Wiem, że dla Boga niemożliwe nie istnieje. Moment Mszy św., chwilowe problemy z dźwiękiem na czytaniu, uwiadomiły mi wielowymiarowość krańców świata. Kiedy nagłośnienie zawiodło, młody chłopak wstał i zaczął czytać z internetu. Przekroczył koniec, kraniec świata, wyszedł do nas i usłyszeliśmy. To uświadomiło mi, że na żadnym „polu”, w przenośni, ale nie tylko, nie ma problemów nie do rozwiązania, nie ma rzeczy niemożliwych. I za to wszystko Chwała Panu.

Joanna Dłużniewska

2022-06-14 11:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwa spotkanie lednickie - transmisja na żywo

[ TEMATY ]

Lednica 2000

Materaiał organizatorów

Za nami pierwsza część Spotkania Lednickiego: powitanie Duszpasterzy Wspólnoty LEDNICA 2000, Koronka do Miłosierdzia Bożego śpiewana przez Siewców Lednicy i Scholę Lednicką, pierwsze tańce lednickie i konferencja o. Romana Bieleckiego OP, którą wygłosił do pustych Pól Lednickich.

Od 16 do 19 cały czas trwają wejścia live, które prowadzi m.in. Kazimierz Hojna, Wodzirej Lednicki. Łączymy się z ludźmi w całej Polsce, by oni też mogli poczuć się bliżej nas!
CZYTAJ DALEJ

Reformę należy zacząć od siebie [Felieton]

2025-07-27 13:00

ks. Łukasz Romańczuk

Proces synodalny trwa, a Stolica Apostolska oczekuje dalszej transformacji Kościoła. Bardzo często słyszy się dziś opinie, że Kościół przeżywa kryzys i że jest potrzebna reforma. Na czym ta reforma ma polegać?

W każdej epoce były takie kryzysy dlatego, że walkę dobra ze złem każde pokolenie podejmuje na nowo. Każde pokolenie i każdy człowiek musi podejmować tę walkę ze złem, dlatego ten kryzys będzie obecny zawsze. Kościół musi się stale reformować, ale prawdziwa reforma Kościoła nie polega na zmianie struktur, bo to jest drugorzędna sprawa. Podstawową sprawą jest nawrócenie ludzkich serc. I tę reformę należy zacząć od siebie, od swojego życia duchowego i fizycznego, od swojego stosunku do bliźnich, od swojego stosunku do żywych obowiązków, do społeczeństwa, do kultury, do polityki, do posiadania i używania dóbr doczesnych. Każdy musi zacząć reformę od siebie – nie żądać od papieża czy biskupa, by zmieniał obowiązujące w Kościele zasady. Potrzebne jest dziś bowiem nawrócenie wszystkich – polskich rodzin, by byli prawdziwymi naśladowcami Jezusa Chrystusa. Potrzebne jest nawrócenie naszej polskiej młodzieży - ideowo i moralnie. Potrzebne jest też nawrócenie naszych polityków, aby myśleli kategoriami „dobra wspólnego” - tzw. „bonum commune” [łac] - w kontekście filozofii i etyki, odnosi się do korzyści i pomyślności, które dotyczą całej społeczności, a nie tylko jednostek. Pojęcie to ma głębokie korzenie w historii i jest fundamentalne w prawie kanonicznym oraz świeckim. Potrzebne jest nawracanie pracowników, urzędników, lekarzy, duchownych, nauczycieli i wszystkich innych. Nawrócenie potrzebne jest każdemu z nas.
CZYTAJ DALEJ

Na szczycie jadownickiej góry

2025-07-27 19:56

Marek Białka

Na Bocheńcu, na wysokości bezwzględnej, blisko 400 metrów nad poziomem morza, w klimatycznym i zacisznym miejscu, pełnym uroku, zieleni, którego epicentrum stanowi historyczny, z końca XVI w. kościółek pw. św. Anny, odbyły się uroczystości odpustowe ku czci patronki tego miejsca i kościoła.

Mszę świętą koncelebrowaną, pod przewodnictwem ks. Sylwestra Brzeznego, sprawowali nie tylko miejscowi kapłani, ale również księża przebywający w tym czasie na urlopach. Główny celebrans, a zarazem kaznodzieja odpustowy, nawiązał w homilii do wzorowego życia Anny i Joachima - rodziców Matki Bożej, którzy swoją świętością powinni dawać żywy przykład współczesnym rodzinom, zwłaszcza w okresie kryzysów małżeńskich, w których niewątpliwie brakuje słuchania i wzajemnego kompromisu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję