Reklama

Głos z Torunia

W drodze do Niniwy

Dokądkolwiek pośle Pan

Po zakrzywionych przez wielką historię losach ludzi Bóg zaprasza do zbawienia i życia.

Niedziela toruńska 27/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

felieton

rosyjska agresja na Ukrainę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od ponad trzech miesięcy trwa wojna Putina i jego Rosji z Ukrainą. Jest demonstracją przekonania, że siła militarna rozstrzyga bieg historii. Jonasz sądzi, że każdy, kto poniewiera godność drugiego człowieka, używa go przedmiotowo, przegrywa. Wojna ta nie szanuje nawet swoich. Przynosi morze łez i ocean cierpienia, także niewinnych dzieci. Ich krzywda jest grzechem wołającym o pomstę do nieba. Wojna cofa do czasów barbarzyństwa. Skończy się klęską. Jest w człowieku instynkt życia. Został wzbudzony przez Boga.

Reklama

W czasie wojny na Ukrainie Jonasz zagłębia się w historię duszpasterzy parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bierzgłowie. Ich historie pokazują prawdę wieku XX, wieku niemieckich obozów koncentracyjnych i sowieckich gułagów, skomplikowanych ludzkich i kapłańskich życiorysów. Małe, wiejskie środowisko obrazuje wielki teatr historii powszechnej, ujawnia skomplikowane dzieje Ojczyzny i wpisane w nie dzieje Kościoła. Po odzyskaniu niepodległości po 123 latach niewoli i zaborów w 1922 r. przybył do parafii ks. Zygfryd Ziętarski. Był kuratusem, wikariuszem, który miał samodzielność finansową. W parafii posługiwał 13 lat. Były to lata entuzjazmu po odzyskaniu niepodległości, lata pracy organicznej, budowania podstaw materialnych i duchowych. Budowanie plebanii, naprawianie i upiększanie kościoła, zakładanie Kółka Rolniczego i Koła Gospodyń Wiejskich. Współpracował z rodziną Sczanieckich z pobliskiej Nawry.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W roku 1936 przyszedł do parafii ks. Franciszek Bielicki. Był tu do aresztowania go przez gestapo w listopadzie 1939 r. Zanim trafił do Bierzgłowa, posługiwał w duszpasterstwie morskim, pływał jako kapelan na statkach „Pułaski”, „Kościuszko”, „Piłsudski”. Druga Rzeczypospolita chlubiła się zbudowaniem okna na świat – portu w Gdyni, dostępem do morza i budowaną flotą. Po aresztowaniu więziony był w Forcie VII w Toruniu, w Stutthofie, w Dachau. Tu doczekał wyzwolenia 29 IV 1945 r. Po wojnie wyjechał do Kanady. Od 1950 r. w archidiecezji Winnipeg w Manitobie był proboszczem w parafii św. Filipa, gdzie pozostał do śmierci w roku 1970. W Kanadzie został pochowany.

Reklama

Po wojnie w 1946 r. do parafii przybył ks. Franciszek Korwin-Milewski. Wraz z biskupem Adolfem Szelążkiem i kapitułą diecezji łuckiej wypędzony przez sowietów. Wygnaniec znalazł schronienie u biskupa chełmińskiego w Zamku Bierzgłowskim. Zamek należał do diecezji chełmińskiej od roku 1929. Był domem rekolekcyjnym dla różnych stanów. Delegowany jako proboszcz do Bierzgłowa, posługiwał 12 lat. Ks. Bielicki przez wojenne losy rzucony do Ameryki i tam pochowany. Ks. Korwin-Milewski wyrzucony z Wołynia na ziemię chełmińską. Pochowany w Toruniu. W roku 1958 r. do parafii przybył ks. Bronisław Hinz. W czasie II wojny światowej prowadził tajne duszpasterstwo w Lidzbarku. Potem ukrywał się przed gestapo. Schronienia udzielił mu brat. W konspiracji pracował jako robotnik rolny. Po śmierci biskupa Szelążka w Zamku Bierzgłowskim, w roku 1950, władze komunistyczne odebrały zamek Kościołowi. Kaplicy nie odważono się zamknąć. Ks. Hinz obsługiwał kościół w Bierzgłowie i kaplicę w zamku. Dzięki jego naciskom władze komunistyczne zbudowały drogę utwardzoną. Dotychczas ludzie, idąc do kościoła po glinianej drodze wychodzili z domów w gumiakach, albo boso, dopiero przed wejściem do kościoła zakładali obuwie. Ks. Hinz należał do założonego przez władze komunistyczne Caritasu. W tym względzie złą przynależność wykorzystał dobrze.

W roku 1977 r. przybył ks. Wilmar Banach. Jego wojenne losy są dramatyczne. W 1941 r. władze niemieckie zakazały mu sprawowania funkcji duszpasterskich. Podjął pracę kierowcy w Toruniu i Bydgoszczy. Msze św. odprawiał potajemnie. Proboszczem w Bierzgłowie był zaledwie 7 lat, dożył jednak stu. Nieomal do końca życia cieszył się dobrą pamięcią. Dzięki jego wspomnieniom zachowało się mnóstwo ciekawostek z życia parafii, na przykład daty sadzenia drzew w parku przy plebanii.

W 1983 r. przybył ks. Czesław Seroczyński. Seminarium ukończył w Warszawie, ale powrócił w swoje strony. Za jego czasów rozpoczęto remont świątyni, zaniedbanej przez powojenne lata biedy i zakazów administracyjnych. Rozpoczyna się czas konserwacji i remontów kamiennej świątyni, zbudowanej przez Krzyżaków wespół z bierzgłowskimi poddanymi w roku 1305. Jonasz doznaje zawrotu głowy. Po zakrzywionych przez wielką historię losach ludzi Bóg zaprasza do zbawienia i życia. Tak ludzi do zbawienia może prowadzić tylko Pan Bóg!

2022-06-29 06:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cywilizacja bez śmierci

Tak jak zły nie chce, abyśmy go czuli i w niego wierzyli, podobnie podstawiona przez niego cywilizacja śmierci nie chce, aby kiedykolwiek nawiedzało nas poczucie miary, które daje śmierć.

Mówienie o tym, że tworzenie „złotych myśli” w stylu Paula Coelha jest zwykłym – choć intelektualnym – kiczem, samo w sobie jeszcze niczego nie wyjaśnia. Ludzie lubią być bawieni antytezami w stylu: „trzeba twardo myśleć, aby miękko żyć” lub „kto lekko żyje, ten ciężko umiera”. Nic nie wyjaśniają, ale wydają się naładowane ukrytymi głębiami znaczeń. Nic podobnego – to podrabianie prawdziwego namysłu, sztuczki podobne do „mądrości” wypowiadanych przez dzisiejszych celebrytów. Na przykład sporo szumu wokół siebie narobiła celebrytka chcąca uchodzić za dziennikarkę – Kinga Rusin. Dojrzała kobieta – jakimś cudem – dostała się na przyjęcie hollywoodzkich celebrytów i z epickim obnażeniem płycizny swoich refleksji – jak podlotek – opisała to na portalu społecznościowym i okrasiła zdjęciem, które udało jej się – wbrew zakazowi – zrobić. Ależ stała się sławna! A skoro stała się sławna, to może ze zdwojoną energią pouczać „maluczkich”, jak należy żyć, jeść, myśleć i wyglądać. Co? – żenujące, poniżej wszelkiego poziomu? Ależ skąd!
CZYTAJ DALEJ

Kiedy papież nie może spać... uczy się języków obcych w internecie

2025-12-22 07:07

[ TEMATY ]

Leon XIV

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Gdy papież Leon XIV nie może w nocy spać, czasem uczy się np. języka niemieckiego w popularnej aplikacji - poinformowała w sobotę włoska „La Repubblica”. Wypatrzyli go tam inni użytkownicy tej platformy.

„Jesienią inny użytkownik (aplikacji) zauważył profil z imieniem Robert, ten sam, którego kardynał Prevost używał na Twitterze, nim został papieżem” - podkreślił rzymski dziennik. Osoba używająca tego konta najczęściej uczyła się, gdy w Rzymie było po godz. 3 - dodał. Jeden z użytkowników zwrócił się do niej bezpośrednio z pytaniem: „Ojcze Święty, jest trzecia nad ranem, co Ojciec tu robi o tej porze?”.
CZYTAJ DALEJ

Papież ogłosił List apostolski o kapłanach i ich tożsamości

2025-12-22 12:17

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

Odnowa Kościoła w dużej mierze zależy od posługi kapłańskiej - przypomina Leon XIV w ogłoszonym dziś Liście apostolskim z okazji 60-lecia soborowych dekretów o kapłaństwie i formacji kapłańskiej. Cytując św. Jana Marię Vianneya podkreśla, że „’Kapłaństwo to miłość serca Jezusowego’ . Miłość tak silna, że rozprasza chmury przyzwyczajenia, zniechęcenia i samotności, miłość całkowita, która jest nam w pełni dana w Eucharystii. Miłość eucharystyczna, miłość kapłańska”.

List apostolski nosi tytuł “Una fedeltà che genera”. Są to pierwsze słowa dokumentu, w których Papież wskazuje, że „wierność, która rodzi przyszłość, jest tym, do czego kapłani są powołani również dzisiaj”. Leon XIV zauważa, że rocznica dekretów Optatam Totius oraz Presbyterorum ordinis stanowią okazję do ponownego rozważenia tożsamości i funkcji kapłańskiej posługi w świetle tego, czego Pan dziś wymaga od Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję