Reklama

Niedziela na lato

Twarze Madrytu

Trzeba mieć sporo czasu, żeby choć trochę poznać Madryt, lub zobaczyć w nim tylko to, co wypada.

Niedziela na lato 28/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

Madryt

Wojciech Dudkiewicz

Plac Hiszpański: pomnik Cervantesa w towarzystwie Don Kichota i Sancho Pansy

Plac Hiszpański: pomnik Cervantesa w towarzystwie Don Kichota i Sancho Pansy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest największym, choć wcale nie najpopularniejszym wśród turystów miastem Hiszpanii – ustępuje pod tym względem Barcelonie. Nie ma słonecznych plaż, błękitnego morza, przyciąga za to architekturą, urokiem zabytkowych dzielnic, muzeami, kolekcjami sztuki.

Wydaje się, że ma wiele twarzy; jest równocześnie nowoczesne i stare, współczesne i historyczne. Ruchliwe wielkomiejskie arterie sąsiadują w nim z wąskimi średniowiecznymi uliczkami. Drapacze chmur – z pałacami i staromiejskimi kamienicami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jest jedną z najmłodszych wielkich stolic europejskich. Król Filip II ustanowił swoją siedzibę w Madrycie w 1561 r., ale jeszcze u schyłku XVI wieku była to przeciętna mieścina, ustępująca pod każdym względem nieodległemu Toledo, poprzedniej stolicy. Następny, XVII wiek, był dla miasta przełomowy; szybko stało się największym ośrodkiem handlowym i gospodarczym kraju.

Serce miasta

Nazwa placu – Puerta del Sol, uważanego za serce Madrytu, oznacza bramę słońca. To od niego mierzy się w Hiszpanii wszystkie odległości. Brązowy posąg niedźwiedzia opartego o drzewo poziomkowe – symbol Madrytu – stojący na środku placu otoczonego XVIII-wiecznymi budynkami, jest ulubionym miejscem spotkań mieszkańców miasta.

Reklama

Plac był świadkiem ważnych wydarzeń, m.in. bitwy z wojskami Napoleona w 1808 r. – przedstawionej na obrazie Szarża mameluków Francisca Goi i powstania z 1830 r. Tu ogłoszono w 1931 r. powstanie Drugiej Republiki, obalonej po wojnie domowej, tu w 1997 r. milion osób demonstrowało, co myśli o terrorystach z ETA.

Przy placu rozpoczyna się i ciągnie przez 10 km ku wschodnim obrzeżom Calle de Alcalá, jedna z najdłuższych i najciekawszych ulic miasta. W XVII i XVIII wieku wzdłuż niej budowano pałace, kościoły i klasztory, w XX wieku dokonała się zmiana: ulica stała się centrum finansowym. Przebiega przez część najważniejszych punktów miasta, m.in. plac Cibeles i bramę Alcalá.

Ulica sztuki

Podczas wędrówki Calle de Alcalá zauważymy XVIII-wieczny budynek Real Academia de Bellas Artes de San Fernando (Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych św. Ferdynanda), dziś zamieniony na muzeum z dziełami malarzy hiszpańskich i europejskich, m.in. Rubensa i Salvadora Dalego, który dwa razy wydalony z akademii nigdy jej nie ukończył, uważał bowiem, że jest lepszym artystą niż ci, którzy mieliby go egzaminować.

Calle de Alcalá łączy się z eleganckimi Paseo de Recoletos i Paseo del Prado na przestronnym placu Cibeles. Na jednym z jego rogów stoi arystokratyczny Palacio de Linares – wystawny pałac XIX-wiecznego przemysłowca, obecnie siedziba centrum kultury latynoamerykańskiej.

Te okolice to jedna z ciekawszych części Madrytu. Paseo del Prado znana jest również jako Paseo del Arte (ulica sztuki), ze względu na umieszczone przy niej trzy ważne muzea. Najważniejsze to słynne Museo del Prado.

Z różnych stron

Reklama

Museo del Prado, umieszczone w klasycystycznym budynku z XVIII wieku, a przebudowanym w XX wieku, jest jednym z najważniejszych i najliczniej odwiedzanych muzeów świata, z jedną z najstarszych i najbogatszych kolekcji sztuki. Zbierana była przez wieki przez hiszpańskich władców. Można tu podziwiać dzieła największych mistrzów hiszpańskich i obcych: El Greca, Diega Velázqueza, Francisca Goi, Tycjana, Albrechta Dürera, Hieronymusa Boscha, Hansa Memlinga. Od tych nazwisk i samych dzieł miłośnikom sztuki może się zakręcić w głowie.

W pobliżu znajduje się Real Jardín Botánico (Królewski Ogród Botaniczny). Powstał w końcu XVIII wieku z inicjatywy króla Karola III, w ramach szerszego projektu, który miał popularyzować naukę. Dziś na powierzchni 8 ha gromadzi ok. 5 tys. gatunków roślin z różnych stron świata.

W nieodległym Palacio de Villahermosa z XVIII wieku mieści się Museo Nacional Thyssen-Bornemisza (Muzeum Thyssen-Bornemisza). Nazwiska twórców zgromadzonych w nim obrazów z kolekcji Thyssenów-Bornemiszów, m.in. Tycjana, Canaletta, Francisca Goi, Paula Cézanne’a, Vincenta van Gogha, Camille’a Pissarra, działają na wyobraźnię.

Dworski park

Centro de Arte Reina Sofia (Muzeum Królowej Zofii) znajduje się w dawnym gmachu Hospital General. Są tam m.in. sale poświęcone twórczości Picassa, Dalego i Joana Miró. Muzeum jest poświęcone przede wszystkim sztuce hiszpańskiej, ale znajdują się w nim także prace artystów z innych krajów. W kolekcji muzeum jest osławiona Guernica Picassa.

Po trudach zwiedzania warto odpocząć w rozległym El Parque del Buen Retiro (Parku Retiro), do którego wejście znajduje się opodal Muzeum Prado, w którym... też jest co zwiedzać. Fontanny i posągi – podtrzymujące atmosferę parku dworskiego, którym niegdyś był – to zabytki, najczęściej XIX-wieczne, dokładnie opisane na specjalnych tablicach. Przykładowo: Fuente de los Galápagos ozdobiona jest żółwiami, delfinami i żabami.

Reklama

W pobliże „ulicy sztuki” można się dostać z centrum miasta metrem. Kilkanaście linii i ponad 300 stacji połączonych tunelami o długości grubo ponad 300 km sprawiają, że tutejsze metro zalicza się do dziesięciu największych tego typu sieci na świecie.

W sieci metra

Metrem dojedziemy do placu Puerta del Sol, gdzie krzyżują się trzy linie, do Plaza de Isabel II z Teatro Real, Plaza Mayor, Plaza de Espana i Plaza de Oriente. Plaza Mayor, szczelnie otoczony domami z czasów Habsburgów, przypomina ogromny dziedziniec, dlatego nazywa się go największym patio Madrytu. Obok funkcji targowych pełnił też funkcję areny, na której rozgrywały się ważniejsze wydarzenia, w tym sądy inkwizycyjne, egzekucje, korridy.

Na Plaza de Espana stoi pomnik Miguela Cervantesa. Towarzyszący mu Don Kichot i Sancho Pansa kierują się w stronę słońca. Plaza de Oriente zdobi pomnik Filipa IV zaprojektowany przez Velázqueza. Skomplikowaną statykę monumentu obliczał sam Galileusz.

Teatro Real (Teatr Królewski) rozpoczął działalność po prawie 40 latach budowy. Dziś jest to jedna z największych takich sal w Europie, mogąca pomieścić 1,8 tys. widzów. Okolice opery i Plaza de Oriente, który oddziela od niej Pałac Królewski, to przyjemne miejsce spacerowe.

Apoteoza monarchii

Reklama

Pałac, wystawne XVIII-wieczne przedsięwzięcie we francuskim stylu, robi wrażenie. Dziś rodzina królewska nie korzysta z niego na co dzień, ma skromniejsze lokum poza miastem; pałac pełni funkcje reprezentacyjne i jest częściowo udostępniony do zwiedzania. Relacje o niezwykłym przepychu pałacu, ogromnej liczbie komnat, są prawdziwe. Najładniejsza jest Sala Tronowa, jedna z niewielu, która do dziś zachowała dawny charakter. Fresk na sklepieniu przedstawia Apoteozę monarchii hiszpańskiej Giovanniego Battisty Tiepola, ostatniego z wielkich mistrzów weneckiego malarstwa dekoracyjnego.

Obok znajduje się Catedral de La Almudena (katedra Matki Bożej Almudena). Przez wiele lat pozostawała niedokończona: kamień węgielny został wmurowany w 1883 r., a poświęcona została dopiero w 1993 r. przez papieża Jana Pawła II. Z uwagi na długi czas budowy i zmieniających się budowniczych katedra jest eklektyczna. Styl dostosowano tak, by nie odbiegał od Pałacu Królewskiego, ale w środku możemy zobaczyć neogotyk.

Warto zwiedzić odległą o parę przecznic neoklasyczną Basílica de San Francisco le Grande, wybudowaną na miejscu XIII-wiecznego klasztoru, według tradycji założonego przez św. Franciszka podczas jego pielgrzymki do Hiszpanii.

2022-07-05 12:23

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Piotr Grzybowski: Duży udział strony polskiej w nazwaniu Rosji bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa

Zapraszamy do obejrzenia komentarza naszego koresondenta Piotra Grzybowskiego, który jest Madrycie i dla Tygodnika "Niedziela" będzie relacjonował to, co dzieje się na miejscu.

W środę w Madrycie prezydent Andrzej Duda powiedział, że nazwanie Rosji bezpośrednim zagrożeniem dla świata to duży sukces polskiej dyplomacji i polskiego resortu obrony.
CZYTAJ DALEJ

MSWiA: koniec manewrów „Zapad” nie oznacza otwarcia granicy polsko-białoruskiej

2025-09-16 13:51

[ TEMATY ]

granica

granica polsko‑białoruska

PAP/EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT

Zapad-2025

Zapad-2025

Zakończenie manewrów „Zapad 2025” nie oznacza otwarcia granicy polsko-białoruskiej; granica pozostaje zamknięta do odwołania - przypomniało we wtorek Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ruch zostanie przywrócony, gdy granica będzie w pełni bezpieczna – oświadczył resort.

„Podkreślamy, że decyzja, która zapadła, jest związana z manewrami rosyjsko-białoruskimi Zapad 2025, co nie oznacza zamknięcia granicy wyłącznie na czas tych ćwiczeń. Przywrócimy ruch wtedy, kiedy granica będzie w pełni bezpieczna, gdy potwierdzą to informacje przekazane przez służby” – podkreśliła w komunikacie rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka.
CZYTAJ DALEJ

Tu św. Carlo Acutis inspiruje

2025-09-17 10:26

Archiwum LSO parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej we Wrocławiu - Leśnicy

LSO parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej we Wrocławiu - Leśnicy

LSO parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej we Wrocławiu - Leśnicy

Ks. Łukasz Saczyński, duszpasterz ministrantów w parafii św. Jadwigi Śląskiej we Wrocławiu - Leśnicy, opowiada o drodze, jaką wspólnota przeszła wraz ze św. Carlo Acutisem – od pierwszego zachwytu jego świadectwem aż po powstanie salki młodzieżowej noszącej jego imię.

Najpierw ikona św. Carlo Acutisa peregrynowała wśród rodzin ministranckich, a teraz trafi do rodzin całej parafii. - Była to okazja do wspólnej modlitwy, szczególnie za młodzież, a także do bliższego poznania postaci tego świętego - wskazuje kapłan. dodając: – W 2020 roku, w czasie pandemii, zrobiło się głośniej o Carlu. Podczas beatyfikacji tego młodego chłopaka widziałem jego mamę niosącą relikwie syna. Bardzo mnie to wzruszyło. Poza tym dotarły wtedy do mnie jego słowa: „Eucharystia jest moją autostradą do nieba”. Pomyślałem: to jest właśnie to! Ministranci służą Eucharystii, a on pokazuje, że to prawdziwa droga do świętości. Zacząłem czytać więcej o jego życiu i zrodziło się we mnie pragnienie, aby został patronem naszej parafialnej Liturgicznej Służby Ołtarza – wspomina ks. Saczyński.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję