Reklama

Paderborn - Niemcy

Możemy wiele wnieść

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Ad. 1. - Nie odnoszę wrażenia, żeby Kościół umierał we wspólnocie parafialnej, w której jestem współpracownikiem. Wiele osób jest bardzo głęboko wierzących i bardzo aktywnie zaangażowanych w życie wspólnoty parafialnej. Wyraża się to żywotnością wielu wspólnot i organizacji kościelnych. Grupa ludzi codziennie odmawia Różaniec w kościele, rodzice są uczestnikami i animatorami przygotowania dzieci i młodzieży do sakramentów Komunii św. i bierzmowania. Oczywiście widocznych skutków przyjęcia tych sakramentów trudno się często dopatrzyć, ale jest to całkiem inny problem i podobna sytuacja jest w naszych parafiach. Znam jedną małą parafię w diecezji Paderborn, gdzie na codziennej Mszy św. jest więcej ludzi niż w niejednej naszej miejskiej parafii. Oczywiście nie chodzi tutaj o porównywanie i wartościowanie. Problemy są z powołaniami, szczególnie do zakonów żeńskich, wiele z nich "wymiera".
Osobiście słyszałem, będąc w domu, argumentację o umierającym Kościele w Niemczech. Powiem bardzo jednoznacznie, takie stwierdzenie jest bardzo upokarzające dla wielu chrześcijan tutaj żyjących, zbyt ogólne i nie do końca pokrywające się z rzeczywistością. Trzeba naturalnie dostrzegać też problemy tutejszego Kościoła, jego kryzys, między innymi problem spowiedzi, przystępowania do sakramentu Eucharystii, ale również trzeba widzieć starania przezwyciężenia tego stanu rzeczy. Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę, a mianowicie poziom badań teologicznych, który jest bardzo wysoki na uczelniach niemieckich, jest to również argument za żywotnością Kościoła.
Podsumowując, nie potwierdzam tezy, że Kościół w Niemczech umiera, że jego świątynie pustoszeją w zastraszającym tempie. W ciągu 18 miesięcy mojego pobytu w Paderborn nie zdarzyło mi się, aby podczas Mszy św. nie było wiernych albo było ich zastraszająco mało.

Ad. 2. - Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie dokładnie. Członkostwo Niemiec w Unii Europejskiej ma wyraźny wpływ na życie społeczne tego kraju, a co za tym idzie na życie Kościoła, ale nie potrafię dokładnie nazwać, w czym to się przejawia. Na poziomie księdza współpracującego we wspólnocie parafialnej nie dostrzegam jakiegoś wyraźnego pozytywnego czy negatywnego wpływu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ad. 3. - Zawsze można. Nawet wierni i księża w Polsce mogą uczyć się autentycznej wiary, pokory i zaangażowania we wspólnotę Kościoła. W Niemczech i w Polsce są całkiem inne warunki, inna mentalność, tradycje, ale to, co nas łączy, to wiara w Trójjedynego Boga, który do końca ukochał świat i wszystkich ludzi, bez wyjątku. Uczyć się można porządku, organizacji, systematyczności i wielu innych rzeczy, czasami drobnych szczegółów, ale by się tego uczyć, trzeba dostrzec, że się tego nie potrafi albo że się tego nie ma w wystarczającym stopniu.

Ad. 4. - Możemy wnieść swoją głęboką wiarę, miłość do Kościoła (do wspólnoty Boga i wszystkich wiernych), autentyzm, zaangażowanie, solidarność, tolerancję, otwartość na poznawanie nowego, pokorę, jednym słowem to wszystko, co należy do istoty chrześcijaństwa. Moim zdaniem problem polega na konieczności wzajemnego poznania się, przełamania stereotypów po obu stronach, dostrzeżenia różnic, podobieństw, zaakceptowania tego i próby budowanie czegoś wspólnie, wpatrując się w Jezusa. Jako Polacy możemy wiele wnieść do pluralistycznego społeczeństwa zjednoczonej Europy, ale też możemy i mamy okazję się wiele nauczyć, spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy. A poza tym Kościół katolicki nie ogranicza się tylko do wiernych w Europie, ale obejmuje pozostałe kontynenty i jako Europejczycy musimy też wiele uczyć się od innych wiernych z pozostałych części świata.
Z Bogiem, Grüß Gott (to pozdrowienie, bardzo popularne w Bawarii i Austrii, też o czymś świadczy).

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielka Brytania: ks. Glas skazany za wykorzystywanie seksualne dziecka

2025-06-02 17:53

[ TEMATY ]

ksiądz Piotr Glas

Adobe Stock

Pochodzący z Polski ks. Piotr Antoni Glas z angielskiej diecezji Portsmouth został skazany na pięć lat więzienia za wykorzystywanie seksualne dziecka, jakich się dopuścił w latach 2004-2007, gdy był duszpasterzem na brytyjskiej wyspie Jersey. Otrzymał również dożywotni zakaz kontaktów z ofiarą. Dodatkowo musi zapłacić ponad 12 tys. funtów za terapię, którą osoba ta, obecnie dorosła, przechodzi. Został także umieszczony w rejestrze przestępców seksualnych na okres 10 lat. Obrońca księdza zapowiada apelację.

61-letni duchowny w kwietniu br. został uznany przez ławę przysięgłych w Saint-Helier winnym czynów lubieżnych wobec dziecka na tle fetyszu stóp.
CZYTAJ DALEJ

Piotr Jerzy Frassati – święty patron włoskiej młodzieży i Akcji Katolickiej

2025-06-05 10:02

[ TEMATY ]

Akcja Katolicka

Piotr Jerzy Frassati

święty patron

włoska młodzież

Archiwum rodzinne

Pier Giorgio Frassati

Pier Giorgio Frassati

Jednym z ośmiu błogosławionych, których daty kanonizacji ustali zwyczajny konsystorz publiczny, zwołany przez Leona XIV na 13 czerwca, jest Piotr Jerzy Frassati - zmarły dokładnie sto lat temu młody włoski świecki, patron młodzieży i Akcji Katolickiej swego kraju.

Piotr Jerzy (Pier Giorgio) Frassati urodził się 6 kwietnia 1901 w Turynie jako pierwszy z dwójki dzieci w zamożnej rodzinie mieszczańskiej. Jego ojciec Alfredo (1868-1961) był prawnikiem, politykiem oraz założycielem i długoletnim szefem dziennika „La Stampa”, podczas gdy matka Adelaide (z domu Ametis; 1877-1949) była cenioną w swoim czasie malarką. Chłopiec miał jeszcze siostrę Lucianę (1902-2007), która w 1925 poślubiła polskiego dyplomatę Jana Gawrońskiego, dzięki czemu część rodziny Frassatich miała bliskie związki z Polską.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: jestem gotowy do współpracy z premierem w sprawach dobrych dla Polaków

2025-06-05 20:19

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP

Prezydent elekt Karol Nawrocki zadeklarował w czwartek, że jest gotowy do współpracy z premierem Donaldem Tuskiem "w sprawach dobrych dla Polaków". Jednocześnie zaznaczył, że szef rządu musi się nastawić na "silny odpór" z Pałacu Prezydenckiego.

Nawrocki zapytany został w telewizji wPolsce24 w swoim pierwszym powyborczym wywiadzie o wizję współpracy z premierem. Jak powiedział, "oczywiście w sprawach dobrych dla Polaków, w sprawach, na które Polacy czekają, jest i będzie gotowy jako prezydent do tego, żeby siedzieć przy jednym stole z premierem polskiego rządu". Podkreślił jednocześnie swoje "bardzo krytyczne" nastawienie do Tuska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję